Dość hałasu! Mieszkańcy nie wytrzymują już sąsiedztwa głośnej imprezy i chcą zmian na Ursynaliach. Najbardziej przeszkadza im hałas dobiegający ze sceny.
Mieszkańcy pobliskich bloków co roku skarzą się i protestują. Ich głosu wysłuchał radny Paweł Lenarczyk, który już zaapelował o zmiany: "Zwracam się z kolejną już prośbą do władz uczelni oraz organizatorów tego wydarzenia, o takie ułożenie programu imprez muzycznych, aby nie naruszały one zasad współżycia społecznego i dobrych obyczajów." - napisał w swojej interpelacji.
Radny zapewnia także, że nie jest przeciwny organizacji imprezy: - To nie jest tak, że mi się Ursynalia nie podobają. Jak młodzi chcą się bawić niech to robią ale powinni też uszanować potrzeby mieszkańców np. matek z małymi dziećmi - mówi radny.
Paweł Lenarczyk proponuje też wprowadzenie zmian. Chce, żeby studencka impreza nie zakłócała ciszy nocnej. Najlepiej gdyby skończyła się o 22:00. Jeżeli miałaby trwać dłużej, muzyka powinna być już ściszona. Kompletnej ciszy chce po północy.
Radny proponuje także, aby scena znalazła się w innym miejscu. Jak najdalej od bloków, czyli ulicy Anody: - Tutaj dźwięk się odbija. Może lepszym rozwiązaniem będzie postawienie sceny przy ulicy Nowoursynowskiej - mówi Paweł Lenarczyk.
Kolejnym problemem jest brak dialogu między organizatorami a mieszkańcami. My także próbowaliśmy się skontaktować z osobami odpowiedzialnymi za organizację tego wydarzenia. Niestety... telefon milczy. Do tematu będziemy wracać.
[ZT]651[/ZT]
[ZT]675[/ZT]
Zbig2818:52, 24.01.2014
0 0
Ursynalia to rzeczywiście problem dla tysięcy mieszkańców północnego ursynowa. Nawet w Alei KEN ludziska nie mogą w spokoju pospać, czy oglądać programów w TV. Ulicą B. Bartoka i okolicznymi ciągami dla pieszych do rana włóczą się stada pijanej i agresywnej młodzieży zmierzające na lub wracające z imprezy. Hałas zaczyna się już we czwartek(próby sprzętu) i trwa do późnych godzin nocnych w niedzielę.
Szkoda, że organizatorzy lekceważą opinie mieszkańców. Może przenieść imprezę na pobliski teren wyścigów konnych?
Zbigniew Adamczyk 18:52, 24.01.2014
Pomianowski02:51, 25.01.2014
0 0
Z Ursynaliami faktycznie jest problem. Z jednej strony to świetna i całkiem prestiżowa impreza, przyjeżdżają na nie naprawdę dobre zespoły. Z drugiej natomiast faktycznie bywają horrorem dla okolicznych mieszkańców. Moim zdaniem najlepiej gdyby:
1) Koncerty po godzinie 22 byłyby dozwolone tylko w piątek i sobotę
2) Scena była odpowiednio ustawiona, pozwalając na mniejsze rozchodzenie się dźwięku
02:51, 25.01.2014
ania19:47, 30.05.2015
0 0
TRZEBA COS ZROBIC ZEBY ZAPOBIEC TYM RYKOM PRZEZ CALA.NOC. MIESZKAM W DOSYC DALEKO A PRZY ZAKMNIETYCH OKNACH.NIE MOZNA SPAC!! CHORE...jeszcze ten metal!!! 19:47, 30.05.2015