Zamknij

Cisza nocna przy Tesco? Nie ma takiej możliwości

13:53, 29.01.2014 Edyta Piotrowska Aktualizacja: 13:55, 29.01.2014
Skomentuj EP EP

Nie pomogły prośby i skargi ze strony mieszkańców - ciszy nocnej przy Tesco nie będzie. O jej wprowadzenie wnioskował radny Paweł Lenarczyk. Zarząd Dróg Miejskich jednoznacznie ocenił, że nie widzi powodu dla wprowadzenia zmian. 

Radny Paweł Lenarczyk proponował ustawienie znaku zakazu wjazdu dla tirów o ładowności powyżej 3,5 tony. Zakaz miał obowiązywać w godzinach ciszy nocnej, czyli od 22:00 do 6:00. Takie oznaczenie miało się pojawić na wszystkich ulicach, którymi można dojechać do hipermarketu.

Zarząd Dróg Miejskich nie przychylił się do prośby radnego i mieszkańców. Urzędnicy stwierdzili, że obecne ograniczenia są wystarczające. 

„Mając na uwadze powyższe, charakter prowadzonej działalności, chęć ograniczenia ruchu ciężkiego w mieście poprzez wprowadzenie ograniczenia tonażowego w godzinach 7:00–10:00 oraz 16:00-20:00, oraz ilość pojazdów dostarczających towar do marketu, jak również ich gabaryty, Zarząd Dróg Miejskich nie widzi uzasadnienia do zastosowania proponowanego ograniczenia do 3,5 tony w godzinach 22:00 – 6:00. Dla wszystkich uczestników ruchu jak również samych mieszkańców Ursynowa bezpieczniejsze i korzystniejsze jest prowadzenie dostaw do tak dużego sklepu w godzinach nocnych” - czytamy w uzasadnieniu Zarządu Dróg Miejskich na interpelacje radnego.

Z takim uzasadnieniem nie zgadza się Paweł Lenarczyk, który już zapowiada, że to nie koniec walki o spokój na Ursynowie: - Nie jest to pierwsze i pewnie nie ostatnie działanie w tej sprawie. Próbujemy przekonać miejskie instytucje, że dzieje się coś złego – mówi Paweł Lenarczyk. I dodaje: - Podjąłem interwencje na prośbę samych mieszkańców. Chciałem przekonać Zarząd Dróg Miejskich do wprowadzenia czegoś, co wydaje się logiczne. Oczywiste jest to, że dostawy nie powinny odbywać się w porze nocnej.

Sami mieszkańcy także zgłaszali nam problem z hałasującymi i niepozwalającymi im spokojnie spać tirami: - W nocy kilka samochodów potrafiło czekać na placu dostaw. Niektóre miały włączone silniki i agregaty – mówili.

Problem głośnych dostaw poruszany był także na posiedzeniu komisji architektury w radzie dzielnicy Ursynów. Wtedy jedna z mieszkanek opowiadała, że w niedzielę nie może spać dłużej, bo już o 5:00 przed marketem stoi kolejka tirów z włączonymi agregatami.

Wygląda też na to, że to nie koniec boju o ciszę na Kabatach. To dlatego, że w uzasadnieniu ZDM pojawiła się także informacja, iż do tej pory nie było żadnych skarg ze strony mieszkańców: „Market funkcjonuje w tym miejscu od kilku lat i do tej pory mieszkańcy nie zgłaszali żadnych uwag co do jego działalności” - czytamy.

Teraz takie skargi mają się pojawić: - Mieszkańcy byli bardzo zdziwieni i obiecali, że przekażą informacje o konkretnych naruszeniach ciszy nocnej. Będziemy walczyli, żeby znaki pojawiły się jak najszybciej – zapowiada Paweł Lenarczyk.

Wniosek radnego został też przekazany do zaopiniowania przez miejskiego inżyniera ruchu. To on ostatecznie zdecyduje czy znaki się pojawią.

(Edyta Piotrowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%