Przed nami ostatnia garażówka. Losy kolejnych nie są oficjalnie znane. Stali uczestnicy sąsiedzkich wyprzedaży postanowili zawalczyć o miejsce sąsiedzkiego handlu i zbierają podpisy pod petycją do burmistrza.
Pierwsza garażówka odbyła się pod koniec października 2017 roku na parkingu podziemnym przy ratuszu. Sąsiedzi spotkali się wtedy w nowych rolach: sprzedawców i kupujących. Nie zabrakło ani poszukiwaczy skarbów, ani handlujących. Ze stoiskami rozstawiło się ponad 100 osób, a liczba odwiedzających szacowana była na ponad 1.200 osób. Każda kolejna wyprzedaż przyciągała coraz więcej zainteresowanych.
Od września 2018 roku impreza zaczęła odbywać się cyklicznie, aby w 2019 r. za sprawą projektu do budżetu obywatelskiego, wejść na stałe do kalendarza imprez. "Ursynowska Ratuszowa Wyprzedaż Garażowa" zgłoszona do Budżetu Obywatelskiego 2019 przez pomysłodawcę garażówek radnego Krystiana Malesę zdobyła ponad 2.000 głosów.
Wydawało się, że wygrana w kolejnej edycji Budżetu Obywatelskiego to czysta formalność, jednak zabrakło dosłownie kilku głosów i projekt przepadł w głosowanie na 2020 r. Teraz, kiedy los kolejnych wyprzedaży nie jest znany, powstała petycja w sprawie kontynuacji garażówki.
Jako, że wyprzedaże cieszą się ogromnym zainteresowaniem, zarówno kupujących jak i sprzedających, jak i propagują działania ekologiczne zbieram Państwa podpisy, które zostaną dołączone do petycji obywatelskiej skierowanej do Pana Burmistrza Roberta Kempy. Z nadzieją, że otrzymamy zgodę i wsparcie w kontynuowaniu tak świetnej i popularnej inicjatywy, o której jest bardzo głośno.
- napisała inicjatorka petycji Anna Zwolińska.
Dzielnicy także zależy na tym, aby Ursynowska Ratuszowa Wyprzedaż Garażowa przetrwała. Na pewno nie uda się jej utrzymać w dotychczasowej formule, jaką umożliwiał budżet obywatelski, ale jest szansa, że znajdzie się w przyszłorocznym planach ratusza.
Czekając na konkretne informacje można podpisać petycję mieszkańców i odwiedzić ostatnią garażówkę w tym roku, która odbędzie się 8 grudnia.
[ZT]14156[/ZT]
[ZT]13739[/ZT]
rumcajs09:34, 21.11.2019
19 1
Nie rozumiem, dlaczego trzeba finansowac tego typu inicjatywy. Jezeli sa chetni na ustawianie straganow w wekeend, niech sobie ustawiaja w jakims uzgodnionym z prywatnym wlascicielem terenie (ew.na terenie miasta, jezeli ten handel ma szczegolna wartosc spoleczna) i tyle. Co tu finansowac i z jakiego powodu? 09:34, 21.11.2019
muchomor09:58, 21.11.2019
15 1
Urzędnicy, precz od naszych podatków! 09:58, 21.11.2019
Taklam12:54, 21.11.2019
14 0
Niech sobie handlują przed ratuszem, ale od naszych podatków wara. Mogą płacić placowe. 12:54, 21.11.2019
ChłopZRynku13:38, 21.11.2019
11 0
Cała idea wyprzedaży garażowej polega na tym, że ludzie robią to sami. Angażowania w takie przedsięwzięcie publicznych pieniędzy zupełnie nie rozumiem. Żadnej innej działalności zarobkowej prywatnych osób co do zasady samorząd nie finansuje, i słusznie, bo w końcu gospodarka jest rynkowa. Dlaczego garażówki mają mieć specjalny status?
13:38, 21.11.2019
Konrad10:47, 23.11.2019
1 1
Po co petycja? Chyba mieszkańcy się wypowiedzieli że nie chcą tych garażowek. Same śmieci albo regularny handel badziewiem. Handlarzy zapraszamy na dołek. Niestety ten Radny nie wie na czym polega prawdziwa garażówka... 10:47, 23.11.2019