Zamknij

Co dalej z Zakątkiem Cybisa? Sąd: "Włodarzewska" w restrukturyzacji

13:09, 27.09.2016 Redakcja haloursynow.pl Aktualizacja: 12:33, 13.03.2017
Skomentuj SK SK

Ciemne chmury nad deweloperem, który buduje "Zakątek Cybisa". Sąd postanowił o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego wobec ursynowskiego dewelopera. Przyszli mieszkańcy "Zakątka" założyli stowarzyszenie, którego celem będzie "odzyskanie" zakupionych lokali.

Ponad 200 osób, które wykupiły mieszkania w inwestycji "Zakątek Cybisa" obawia się, że zła sytuacja finansowa dewelopera spowoduje, iż nie zobaczą już swoich lokali. I rzeczywiście - budowa stanęła już dawno - nie ma na niej pracowników, blok I etapu jest prawie ukończony, ale prace wewnątrz mieszkań zamarły. Pod znakiem zapytania jest drugi (częściowo wybudowany) i trzeci etap inwestycji (to na razie wielki ogrodzony i niezabezpieczony wykop).

- Już w 2015 roku przeczuwaliśmy, że coś jest nie tak. A zupełnie jasne okazało się to w maju tego roku, gdy Włodarzewska nie spłaciła swoich obligacji - mówi członikini stowarzyszenia mieszkańców "Zakątek Cybisa", (imię i nazwisko znane redakcji).

W maju minął termin spłaty obligacji wartych łącznie 17,5 mln zł. Wg "Pulsu Biznesu" już kilka miesięcy temu, firma przestała się wywiązywać z porozumienia z wierzycielami a od 2015 roku nie płaci też miastu za dzierżawę drogi dojazdowej do budowy, którą zobowiązała się wyremontować. 

Nie bankructwo, a restrukturyzacja

Właśnie z tych powodów, sąd w ostatni czwartek otworzył postępowanie restrukturyzacyjne. Oznacza to, że spółka obroni się przed windykacją milionowych zaległości oraz co najmniej dwoma wnioskami o upadłość likwidacyjną, które złożyli jej wierzyciele jeszcze przed wpłynięciem do sądu wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego. To ostatnia szansa na uniknięcie bankructwa.

Deweloper ma już nowy zarząd, stery w spółce przejął specjalista ds. restrukturyzacji. W poniedziałek szefostwo "Włodarzewskiej" spotkało się z przyszłymi mieszkańcami "Zakątka Cybisa".

- Postępowanie układowe pozwoli zaspokoić roszczenia nabywców lokali, omówiliśmy plany spółki i złożyliśmy mieszkańcom propozycje, które mają na celu doprowadzenie do przekazania własności mieszkań wszystkim, którzy zawarli z nami umowy - mówi prawnik Jarosław Baniuk, od wczoraj wiceprezes "Włodarzewskiej". I zapowiada, że budowlańcy wrócą do "Zakątka Cybisa", by dokończyć budowę. Pierwszy etap może zostać oddany do użytku w II kwartale 2017 roku.

Na razie spółka musi jednak znaleźć pieniądze na wznowienie budowy. Inspektor nadzoru budowlanego w sierpniu, na wniosek sąsiadów ze spółdzielni "Jary", nakazał jej wstrzymanie ze względu na brak odpowiednich zabezpieczeń - m.in. głębokiego wykopu pod trzeci etap "Zakątka". W tej chwili firma negocjuje z bankami uwolnienie środków od nabywców mieszkań w celu pokrycia zaległości wobec firmy budowlanej, która zeszła z budowy. Wymaga to zgody ludzi, którzy kupili mieszkania. 

Nabywcy są jednak pełni obaw o losy "Zakątka". - My chcemy mieć te mieszkania! Występujemy wspólnie, aby o nie walczyć. Zgodnie z nowelą ustawy deweloperskiej, od 1 stycznia 2016 roku jesteśmy preferowaną grupą wierzycieli. Ale ona nie gwarantuje nam, że deweloper dokończy budowę - mówi jedna z przyszłych mieszkanek "Zakątka". Nabywcy współpracują z nadzorcą sądowym i deweloperem. W tej chwili trwają prace nad planem restrukturyzacji, które ze strony sądu nadzoruje renomowana kancelaria specjalizująca się w tego typu przypadkach. 

- Ma ona - jako niezależny organ - pilnować interesów przede wszystkim nabywców mieszkań, więc mamy nadzieję, że będzie nas wspierać i dostaniemy swoje mieszkania. Większość z nas kupiła je na kredyt - mówi członikini stowarzyszenia mieszkańców "Zakątka Cybisa". Samo stowarzyszenie ma też własnego adwokata i wzywa wszystkich nabywców do zapisywania się w poczet członków organizacji.

W podobnej sytuacji byli kilka lat temu nabywcy mieszkań w bloku przy ul. Beli Bartoka. W trakcie prowadzenia inwestycji zbankrutowała firma "Edbud". Mieszkańcy zostali z niedokończoną budową i kredytami mieszkaniowymi na głowie. Własnymi siłami doprowadzili do przejęcia inwestycji od syndyka masy upadłościowej i na własną rękę - dokończyli budowę. Wtedy jednak nie obowiązywały jeszcze ustawy chroniące nabywców przed skutkami bankructw deweloperskich. Klienci "Włodarzewskiej" mają większe szanse na uzyskanie mieszkań, za które zapłacili.

Jak to z "Zakątkiem Cybisa" było...

Inwestycja "Włodarzewskiej" od początku sprawiała dużo problemów. Spółka nabyła teren od spadkobierców właścicieli. Przeciwko budowie dużego kompleksu mieszkaniowego na niedużym zielonym skwerze, pomiędzy szkołą podstawową a  blokami spółdzielni "Jary", protestowali mieszkańcy a nawet projektant Ursynowa - prof. Marek Budzyński.

Inwestor uzyskał pozwolenie na budowę tuż przed uchwaleniem przez radnych planu miejscowego, który przewidywał tam zieleń. Wcześniej dzielnica doskonale wiedząc, że tworzenie planu jest na finiszu, wydała "Włodarzewskiej" zgodę komunikacyjną na zjazd z budowy.

Konflikt między sąsiadami a inwestorem trwa do dziś. Mieszkańcy narzekają na zniszczenia ul. Cybisa, która jest ulicą dojazdową do bloków przy Dunikowskiego, a jednocześnie drogą dla ciężarówek z placu budowy. Zgodnie z porozumieniem dzielnicy i "Włodarzewskiej" z 2011 roku deweloper ma dbać o dobry stan techniczny ulicy oraz odbudować ją po zakończeniu inwestycji. Czy zrobi to będąc w fatalnej sytuacji finansowej? Na razie nic na to nie wskazuje.

Burmistrz Robert Kempa twierdzi, że w takiej sytuacji niewiele można zrobić. - Jak wypowiemy umowę, to deweloper zaskarży decyzję do sądu obwiniając nas o zablokowanie budowy i żądając odszkodowań - mówi Kempa. Miasto na razie więc wytoczyło pozwy o zapłatę. 

Władze Warszawy publicznie obiecywały też mieszkańcom odkupienie od dewelopera fragmentu skweru pod trzeci etap inwestycji. Radni znaleźli nawet 0,5 mln złotych na ten cel, ale "Włodarzewska" ostatecznie wycofała się z rozmów na ten temat i rozpoczęła budowę, która chwilę później stanęła na dobre.

[ZT]6826[/ZT]

[ZT]7384[/ZT]

[ZT]5373[/ZT]

[ZT]5449[/ZT]

(Redakcja haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(20)

Kazimierz JaworskiKazimierz Jaworski

14 0

Takie powieszenie plandeki na 6 metrowym wykopie, to raczej zabezpieczeniem nie jest. Jak wykop się zawali i samochody z Dunikowskiego wpadną to kto pójdzie siedzieć?? BAniuk?? czy może prezes Związku Właścicieli Pól Golfowych - poprzedni Prezes Włodarzewskiej ??
Oszuści nawet dzisiaj proponują kupno mieszkania. 18:49, 27.09.2016

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

misiekmisiek

5 0

teraz robi się coraz zimniej to i jest szansa że się ziemia nie osunie, ale na wiosnę jest to bardzo prawdopodobne. Niestety będzie tak jak piszesz, brak odpowiedzialnego, więc za szkody ciężko będzie kogokolwiek pozwać. 09:44, 28.09.2016


Kazimierz JaworskiKazimierz Jaworski

1 0

Dziura w Turowie większa to i awaria większa, ale zima bezpieczna nie jest. Wystarczy jedna odwilż.
http://kontakt24.tvn24.pl/trwa-walka-z-osuwiskiem-kopalnia-wstrzymuje-sprzedaz-wegla,212865.html 10:51, 28.09.2016


AgaAga

11 0

odpowiedzialni są ci wszyscy którzy sprzyjali tej inwestycji. Już wydanie pozwolenia na budowę było bardzo wątpliwe, pozytywne zaopiniowanie drogi dojazdowej ........ale oczywiście wszystko "zgodne z prawem ". Najgorsze , że to wszystko było do przewidzenia ....... 12:03, 28.09.2016


reo

szokszok

9 3

Szkoda ludzi....
O maly wlos sam nie wlozylem tam oszczednosci zycia...
Na szczescie pierwszym sygnalem ze cos jest nie tak byly zmieniajace sie ekipy i stan budynku w ktorym miesci sie biuro Wlodarzewskiej - jezeli sami nie sa w stanie zmienic zarowki lub naprawic szlabanu w budynku ktorym zarzadzaja to powinno dac ludziom wiele do myslenia...
Niestety.... wiekszosc z nas czyta jedynie foldery, gdyz na wiecej nie ma czasu, a kupno mieszkania lub domu wciaz pomimo ustawy develoeprskiej jest przedsiewzieciem wysokiego ryzyka.... 10:20, 28.09.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

goscgosc

3 7

sami są sobie winni, o beznadziejnej sytuacji finansowej Włodarzewskiej wiadomo od lat
19:27, 01.10.2016


MagdaMagda

6 0

szkoda że nie piszą nic o innego inwestycji "Osiedle Sportowa" my cudem wyrwaliśmy od nich mieszkania po walce a teraz mamy problem z przepisaniem umowy przewłaszczeniowej...dramat po prostu dramat 11:13, 29.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

karinakarina

5 2

Wcześniej dzielnica doskonale wiedząc, że tworzenie planu jest na finiszu, wydała "Włodarzewskiej" zgodę komunikacyjną na zjazd z budowy.

Kolejna deweloperska sztuczka Guziałowców 22:07, 30.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

sebaseba

1 4

Kempa żałosny typek jak zwykle rozkłada ręcę, psioczy ze nic nie może, a trolle i tak wyśle w internet, niech trochę pohejtują guziałowców :D :D 14:05, 01.10.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reporter1945reporter1945

3 3

Po jesieni i zimie przyjdzie wiosna i zacznie się okres lęgowy dla ptaków zamieszkujących od roku górne piętra "Zakątka Cybisa". Podejrzewam, że obrońcy przyrody oprotestują jakiekolwiek próby zakończenia tej poronionej inwestycji. A tak na marginesie - pozwolenie na budowę w tym miejscu molocha na 350 mieszkań wydał warszawski ratusz z p. HGW na czele, dzielnica nie miała nic do powiedzenia. Na potwierdzenie moich słów polecam krótki film mojej produkcji dostępne na YouTubie: https://www.youtube.com/watch?v=eqi3JrrZ2yw
Mam też inne, fotograficzne kwiatki tyczące tej budowy. 10:32, 07.10.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomanRoman

3 1

Jak widać w Polsce dobrze się zyje oszustom , chochsztaplerom , cwaniakom i złodziejom. Nie wazne kto w kraju rzadzi jak widac w tej chwili PIS i to za rzadów PIS wyszedł ten smród Włodarzewskiej S.A. Ciekawe z jakiej opcji politycznej są ludzie odpowiedzialni którzy doprowadzili do tego. Dlaczego prokurator z urzędu nie zajmie się ta sprawą czyżby chronili swoich ludzi którzy wyprowadzili pieniądze tak jak wyprowadzali ze SKOKÓW które nagminnie padają. 09:22, 25.10.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AnkaAnka

3 1

"za rządów PIS wyszedł ten smród..." źle zaczęło się tam dziać jak jeszcze PIS nie rządził więc nie zwalaj na PIS bo smród to końcowy etap defekacji 22:11, 28.10.2016


jarkojarko

2 0

Teraz Dzielnica powinna wybudować zniszczone ulice Dunikowskiego i Cybisa oraz Arctowskiego, a także naprawić dziury na odcinku od ul. Barwnej. Włodarzewska SA tego przecież nie zrobi. Ratusz HGW pozwolił na budowę, a teraz i nowi (oczekujący na mieszkania w molochu) i dotychczasowi mieszkańcy Jar cierpią w tym bałaganie. Burmistrzu Ursynowa, czas na decyzje. Tylko co zrobić z tą dziurą w ziemi? 19:51, 07.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NarkaNarka

3 0

Taki ,,dobry '' deweloper, że inwestycja na ul. Strumykowej zniknęła z ich strony. Kilka spraw sądowych wytoczonych przez lokatorów oraz przez Wspólnotę.
Partacze jakich mało i zarozumialcy z niedostępnym Prezesem Szymańskim i Pyskatym Zawadzkim - sprawdźcie KRSy to zobaczycie w ilu firmach mają udziały i jak ,,kręcą'' kasą. 21:00, 21.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zbyszek.Zbyszek.

0 0

My jako podwykonawca problemy wyczuwaliśmy już w maju 2015 roku - zrobiliśmy tyle na ile starczyło zaliczki - wpłacili 20% tego co mieli wpłacić - wykonaliśmy usługę za tę kwotę i koniec. Resztę mieliśmy dokończyć po wpłacie - która nigdy nie nastąpiła.. Towar zakupiony na tę inwestycję do dziś leży jeszcze na magazynie. 22:08, 06.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

deejay444deejay444

0 1

Żal tych ludzi, ale, przepraszam, tylko DEBIL kupuje dziurę w ziemi za cenę mieszkania. Czemuś biedny, boś głupi... 22:20, 23.05.2017

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

wqddjfwqddjf

0 0

Chyba nie zrozumiales artykulu. 13:45, 29.05.2017


deejay444deejay444

0 0

Doskonale zrozumiałem. Dla mnie sprawa jest bardzo prosta, jeżeli mam kupić nieruchomość, to tylko taką, która istnieje, jest już zbudowana i gotowa do zamieszkania, oraz posiada czystą hipotekę.
Oprócz tego są tez mieszkania na rynku wtórnym. Podkreślam, że żal mi tych ludzi, ale niech to będzie nauczka dla innych. 12:49, 14.06.2017


telesfortelesfor

0 0

Nie byłoby mieszkań na rynku wtórnym, gdyby ich najpierw ktoś nie kupił na pierwotnym. Dobrze jest czasem pomyśleć zanim się coś napisze. 17:25, 16.06.2017


deejay444deejay444

0 0

Argument w stylu ,,a u was biją murzynów". Powtarzam - nie mieszkania fizycznie, gotowego do odbioru - NIE KUPOWAĆ!!!
Inaczej będzie płacz i zgrzytanie zębami.
15:38, 21.08.2017


0%