Zamknij

Co się dzieje we "wzorcowej" kabackiej podstawówce? "Z pięknego pudełka wyskoczył diabeł". LIST MATKI UCZNIÓW

09:24, 18.01.2023 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 21:16, 25.01.2023
Skomentuj

Uciekający nauczyciele, krytykowany system oceniania i organizacji przerw, fatalna atmosfera. Czy nowa podstawówka na Kabatach jest przyjazna dla uczniów tak, jak przyjazna jest jej nowoczesna architektura? "SP nr 399 - szkoła nieprzyjazna dzieciom, czyli opowieść o tym, jak z pięknego pudełka wyskoczył diabeł" - tak swój list zaczyna matka dzieci uczęszczających do tej placówki.

Powstanie nowej szkoły podstawowej przy ulicy Zaruby to było oczko w głowie burmistrza Ursynowa. Piękna architektura, zewnętrzne tarasy umiejscowione przy salach lekcyjnych, boiska, wspaniale wyposażone klasy, bliskość Lasku Kabackiego.

Do tego trzeba dodać niezbyt liczne klasy, po jednej w danym roczniku w klasach starszych, po dwie w młodszych, kameralnie. Rzec można klimat szkoły prywatnej, marzenie każdego rodzica.

Na pierwszy rok funkcjonowania wszyscy przymknęli oko. To czas na poukładanie, dotarcie, sprawdzenie co działa, a co nie. Zakończenie roku odbyło się w przyjemnej atmosferze, niezwykle sympatyczna Pani Dyrektor rozsyłała uśmiechy na prawo i lewo dumna z osiągnięć uczniów.

Trochę do tej całej układanki nie pasowała opowieść o odejściach nauczycieli: Pani uczącej języka angielskiego, którą dzieci uwielbiały, Pani od geografii, Pani od wf, i jeszcze kilku osób. W sumie ponad 30% z całego niezbyt licznego personelu, no ale przecież to miał być czas na poukładanie, na dotarcie...

Bańka pryska, czyli szok nr 1

Skala ocen. W pierwszym roku nauki obowiązywały oceny bez plusów i minusów, z progami eliminującymi ocenę bardzo dobrą. Ktoś mógłby zapytać: Jak to eliminującą? Przecież to niemożliwe... Niestety możliwe. Ocenę 5 można było dostać od 91% do 99%. Niby proste, jednak w praktyce ciężko osiągalne. Praca klasowa z maksymalną liczbą punktów 10 = ocena 6, ale już 9 punktów na 10, to ocena 4. Piątka zaginęła w akcji. Z krótkich form (typu kartkówka) przy 4 pytaniach, każdy za 1 punkt można było otrzymać albo ocenę 6, albo kolejną była już ocena 3. Tu za jednym zamachem wyeliminowano z systemu oceniania i czwórkę i piątkę.

Uwierzono w zapewnienia, że to tylko na ten pierwszy rok, że zobaczymy, że dostosujemy. I przyszedł ten kolejny rok z pierwszą ósmą klasą w historii szkoły, dla której wynik świadectwa jest decydujący o wyborze liceum. Oprócz tego, że przyszedł kolejny rok, przyszedł też pierwszy szok.

Zmian w systemie oceniania nie będzie. To nic, że zmiany obiecano. To nic, że Rada Rodziców się sprzeciwiała. To nic, że system jest o wiele surowszy niż we wszystkich okolicznych szkołach. Dwa miesiące trwała walka rodziców o wyrównanie szans dla ich dzieci. I gdyby nie pomoc burmistrza, pewnie nic by z tej walki nie wyniknęło. Wpisano nowe progi do Statutu Szkoły. Tylko uwaga! Statut jest dla uczniów, nie dla nauczycieli. Jednych obowiązuje, drudzy mają pełną dowolność interpretacji.

Piłkarzyki i pufy, czyli szok nr 2

Powrót po wakacjach do szkoły nie jest przyjemny. Tym większą radość sprawiły poukładane na korytarzach wielkie miękkie pufy, a jeszcze większą wystawione na każdym piętrze piłkarzyki! Wow! Już w myślach rozgrywano turnieje, tworzono tabele jak w rozgrywkach Mistrzostw Świata.

Pierwsza przerwa i pierwsze zdziwienie. Na pufach można tylko grzecznie siedzieć i tylko jedna osoba. Bo inaczej zagraża to zdrowiu, a nawet życiu! Wygłupianie się i chichotanie przy tym surowo zabronione! Ok, są jeszcze piłkarzyki, ale w nie można grać tylko bez emocji! Uwaga!! Emocje na przerwach zakazane! Emocje powodują, że są głośne śmiechy, kibice za głośno kibicują, a zawodnicy na mocno uderzają w piłeczkę. Jak nie pomogły kary, to zabrano piłeczki. Pufy sobie leżą na podłodze, na nich grzecznie siedzą wzorowi uczniowie, cichutko zjadając kanapki. Piłkarzyki sobie stoją, można na nie popatrzeć i pomarzyć jak mogłoby być cudownie...

Płynne przejście od piłkarzyków do ocen z zachowania. Punktowy system oceny zachowania z założenia ma dzieci motywować do aktywności, działań na rzecz szkoły, bycia grzecznym i koleżeńskim. Założenia są piękne... Punkty dodatnie można zebrać wg Statutu Szkoły w 29 obszarach, punkty ujemne w 47. Za udział w konkursie kuratoryjnym można zdobyć +5 puntów, za głośną grę w piłkarzyki (zanim nie zabrano piłeczek) -10 punktów. Przykłady można mnożyć.

W ten sposób z pięknego założenia utworzenia systemu motywacyjnego nie zostało nic. No może poza systemem represyjnym, bo nie muszę dodawać, że punkty minusowe pojawiają się w sekundę, a na dodatnie trzeba czekać. Cierpliwie czekać… W końcu cierpliwość jest cnotą. Czy system działa? Działa! Dzieciaki nie chcą wychodzić na wycieczki, bo na nich można nazbierać tyle punktów  minusowych, że strach się bać!

Konkursy, czyli jak zrobić, żeby się nie narobić

Jak wiadomo, konkursy są dla ambitnych. Ponieważ takich uczniów w szkole nie brakuje, nie brakowało też uczestników konkursów kuratoryjnych. Jak przygotowano dzieciaki do tego wyzwania? Spytano, kto chce spróbować oraz poinformowano o dacie, kiedy konkurs trzeba napisać.

Jak podsumowano wyniki? Wychowawca klasy wysłał zdobytą liczbę punktów poprzez system Librus. Może jakiś komentarz? Co tu komentować? Słabo poszło, nikt nie przeszedł do kolejnego etapu, znaczy się, nie ma się czym przejmować. Można spokojnie o całym incydencie zapomnieć.

Podsumowując: ani jeden nauczyciel nie poświęcił ani jednej minuty nawet na krótkie przygotowanie do konkursu kuratoryjnego. Nikt wyników z uczniami nie omówił i nikt nie zmotywował do przygotowań w kolejnych latach.  Jeśli któryś z uczniów chce coś osiągnąć w jakimkolwiek przedmiocie, musi to zrobić samodzielnie. Szkoła nie wspiera, nie pomaga, zniechęca.

Choroba, czyli dni wolne od szkoły

Czy uczeń może chorować? Oczywiście! Nikt mu tego prawa nie odbiera. Siedzi sobie w domu, odpoczywa, ogląda telewizję i pewnie się nudzi. Dlatego to bardzo dobry czas, żeby samemu przerobić cały materiał z nieobecnych dni i to szybciutko! Szybciutko, bo od razu po powrocie trzeba wszystko zaliczyć. Łącznie z niezapowiedzianymi kartkówkami, które podczas nieobecności miały miejsce. Można zostać po lekcjach albo przyjść na godz. 7:10. Jeśli w sumie wydłuży to pobyt w szkole do 9 godzin, nie ma znaczenia. W końcu dziecko cały tydzień wcześniej "odpoczywało".

Szkoła Podstawowa przy ulicy Zaruby miała być oczkiem w głowie burmistrza Ursynowa.

Piękna architektura, zewnętrzne tarasy umiejscowione przy salach lekcyjnych na piętrze, boiska, wspaniale wyposażone klasy, bliskość Lasku Kabackiego... Niestety, nie szata zdobi człowieka.

mama uczniów SP 399 na Kabatach

(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)

******************************************
Zamieszczony tekst jest osobistą opinią autora. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za powyższe stwierdzenia. W dziale "Opinie" lub "List czytelnika" publikujemy stanowiska mieszkańców i instytucji, które wnoszą cenne uwagi do debaty na dany temat. Zachęcamy do komentowania i nadsyłania własnych opinii: [email protected].

[ZT]21638[/ZT]

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(73)

SzczupakSzczupak

45 28

Cóż - dzieje się tu dokładnie to, co w innych szkołach. Podobne atrakcje zapewniała - swego czasu krytykowana - starsza kabacka podstawówka. W Polsce selekcja do zawodu nauczyciela jest negatywna. Z pewnymi wyjątkami tej pracy podejmują się osoby raczej przeciętne. Z tej i tak niezbyt licznej grupy ambitniejszych i lepszych nauczycieli "rynek" wymiótł spore grono - mało kto z wykształceniem ścisłym i jakimiś ambicjami zgodzi się dziś na szkolne zarobki. I tak właśnie kształtuje się intelektualny pejzaż szkolnej kadry, który przekłada się na rozmaite intelektualne kwiatki typu opisany system ocen. Szkoda tylko dzieci. 10:02, 18.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZolaZola

36 3

Stawki nauczycieli są takie, że zostają tylko pasjonaci, emeryci, a reszta to przypadkowa sieczka osób, które prędzej czy później uciekną. Cena wynajmu kawalerki na Ursynowie to dziś pensja nauczycielska. Po opłaceniu dachu nad głową nauczyciel może tylko żreć gruz. 15:04, 18.01.2023


reo

CiekaweCiekawe

59 39

Ciekawe czemu mają służyć tego typu artykuły, polegające na zamieszczaniu anonimowych listów od "czytelników"? Moim zdaniem tylko i wyłącznie zrobienie koło d... szkole - czyli dyrekcji i nauczycielom, mającym już i tak na co dzień rzeczywistość niskich pensji, stresów, nerwów z coraz głupszymi i chamskimi uczniami, wywodzącymi się z domów takich właśnie matek, jak autorka listu - roszczeniowych, wprowadzających ferment, oczekujących że to szkoła będzie za nich odwalać obowiązek wychowawczy. Nic dziwnego, że ci ludzie ze szkół odchodzą, jak do tego jeszcze czytają o sobie takie kwiatki 10:22, 18.01.2023

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

milamila

25 45

Jeśli maja na codzień rzeczywistość niskich pensji....wszyscy, którzy zamierzają uczyć maja możliwość zapoznania się z tabelą wynagrodzenia. Jeśli uważają, że to im nie odpowiada to nie wchodzą w ten zawód. Po co później rozżalona kadra, udająca, że coś robi. Nastawiona negatywnie do rzeczywistości szkolnej. Obowiązek wychowawczy mają rodzice, szkoła ma kształcić i rozwijać talenty ucznia. Ma zapewniać godność dziecku, które tam idzie i spędza tam niemalże 6 godzin. Jako rodzic mam prawo oczekiwać, że moje dziecko skorzysta z nauki, wiedzy nauczycieli, a nie spędzi pozostałą część dnia na lekcjach dodatkowych wyrównujących braki.
Bardzo dobrze, że są takie artykuły, zgłoszenia od rodziców, bo mamy do tego prawo. Trzeba sygnalizować problem, nie zamiatać pod dywan i udawać ,że ładne pudełko ma ładną zawartość. 13:34, 18.01.2023


Pani Maria z KazuryPani Maria z Kazury

41 14

~mila - Schowaj te swoje opowieści z mchu i paproci. Szkoda, że nie napisałaś, że podatki przecież płacisz i twoim bombelkom się należy. Opieka zdrowotna też się należy i co z tego? Dwa lata w kolejce do niektórych specjalistów :-) Warszawskie szkoły mają dramatyczne braki kadrowe. Przykładowo w całej SP 318 na Imielinie jest jedna nauczycielka chemii, którą znaleziono po kilkutygodniowym wakacie i dla której zmieniano już zatwierdzone plany lekcji. Nauczyciele, którzy zostali jeszcze w szkołach pracują w kilku placówkach jednocześnie. Zawód nauczyciela jest obśmiewany zresztą jak może być inaczej skoro w magazynie Lidla zarabia się dużo lepiej. Upadła publiczna opieka zdrowotna i zaraz upadnie oświata. W szkołach zaś zostaną dyrektorzy i katecheci a także upolitycznione kuratoria oświaty. 16:15, 18.01.2023


ZniesmaczonaZniesmaczona

7 3

Mila, ale bajka. Rodzic ma obowiązek wychowywać, a szkoła kształcić. Jak to się ma do rzeczywistości? Ano tak, że co tylko od dzieci słyszę, że 3/4 lekcji rozwalają "niesforni" (grzecznie ujmując) uczniowie, których ciężko doprowadzić do pionu, bo są rozdarci, bo zastraszają pozycją rodzica, bo są zwyczajnie nie wychowani, albo też rodzice się awanturują . I często i gęsto słyszę o tym, że lekcja ma walory bardziej wychowawcze niż kształcące. Są też dzieci w klasach 1-3 a nawet i z klas 4ch,które dzień w szkole zaczynają o7.05 a kończą o godzinie, gdy wrota świetlicy się zamykają. Więc o czym tu mowa??? 20:26, 19.01.2023


PrawnikPrawnik

41 42

To niestety fakt! Prawda jest taka,że to nauczyciele tworzą atmosferę szkoły. Dlatego rola dyrekcji jest ogromnie ważna,aby m.im przeciwdziałać wszelkim patologicznym zachowaniom swojej kadry.
Dzisiejsza szkoła ma dlatego tak mało do pozytywnego zaoferowania uczniom,a niestety potrafi też wyrządzić wiele złego. 10:44, 18.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UliUli

7 23

Czy ktoś mógłby się wreszcie zająć przerosniętymi tujami przy sp 310? Drzewa i krzewy przy silniejszym wietrze straszą tutaj od lat dzieci bardziej niż w filmie "O dwóch takich, co ukradli księżyc";) 11:03, 18.01.2023

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

ZouzaZouza

14 13

O nie, nigdy! Są niezwykle urokliwe, żadnego wycinania!
Moje dzieci i nie tylko jakoś się nie boją. 12:28, 18.01.2023


UliUli

3 0

Oj, Zouza Zouza krzewy się pielęgnuje a nie od razu wycina! Jeśli w domu i w szkole nie nauczy się troszczyć o przyrodę to jak później wymagać, byśmy nie niszczyli ławek grających, ursynowskich misiów, czy chociażby nie robili przedeptow?????????????? 10:04, 19.01.2023


ZouzaZouza

0 0

No jeśli masz na myśli pielęgnację poprzez przycinanie a nie wycinanie, to ok, zgoda! :) 22:19, 19.01.2023


RodziccRodzicc

48 35

Jedno pytanie do autora tegoż artykułu- opinii: skoro szkoła jest taka zła i niedobra to dlaczego wciąż chodzą tu dzieci autora? Skąd autor posiada takie informacje na temat odchodzącej kadry - ciekawe? Raczej o tym decyduje dyrektor czy sam Nauczyciel.
Brakuje mi tylko dla rzetelności artykułu 2 strony. 11:06, 18.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

TeżRodzicTeżRodzic

18 9

Zwróć uwagę, że to nie artykuł. A list. Od kogoś. Druga strona (ty?) może pewnie list napisać. Ale pewnie czasu nie będzie lub chęci. 14:59, 18.01.2023


JanJan

56 32

Nie rozumiem pretensji rodzica. Problem z brakiem nauczycieli jest w całej Polsce w Mazowieckiem największy. U syna w technikum przez pół roku nie odbywały się lekcje ze względu na wakat. Pozostałe "tragedie" nie odbiegają od sytuacji w innych szkołach, a rzekłbym jest nawet lepiej, bo u nas piłkarzyków nawet nikt nie widział. Jeśli chodzi o wycieczki to i tak sytuacja lepsza niż gdzie indziej, bo to uczniowie nie chcą jeździć choć mają możliwość. W naszej szkole wszelkie inicjatywy wycieczkowe rodziców dyrektorka ucina na etapie realizacji stwierdzeniem, że szkoła odpowiada za dzieci i nie zgadza się na organizowanie wyjazdów przez rodziców, a na pytanie czy szkoła zorganizuje coś odpowiedź jest niezmienna, że nauczyciele nie chcą. Taka to szkoła imienia podstawy programowej. Pani z artykułu chyba nowa architektura i wyposażenie szkoły trochę skrzywiły optykę postrzegania rzeczywistości. 11:17, 18.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Idziemy po III kadenIdziemy po III kaden

66 46

O nie.... Brajanka ktoś chce zmusić do nauki. .. biedna mama 11:58, 18.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SkandalSkandal

43 28

Chiński system punktowy kredytu społecznego w kabackiej podstawówce. Autor tego pomysłu powinien wylecieć z roboty na zbity p. 12:06, 18.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kk

6 17

toz taki system od wielu lat działa w niejednej podstawówce!!!!!! 14:02, 18.01.2023


RodzicUczniaRodzicUcznia

56 27

Drodzy Czytelnicy i Redakcjo,
pytam jak można zamieszczać takie informacje. Czy redakcje je sprawdziła?
Ja mam zupełnie inne doświadczenia. Wielu świetnych nauczyciele, dużo działań poza lekcyjnych, dziecko chętnie chodzi do szkoły to znaczy, że atmosfera jest dobra. Mogę tak wymieniać...
Jaką krzywdę można zrobić całej szkolnej społeczności takimi zarzutami.
Zatem pytania do autorki:
Czy zna pani systemem oceniania? To co pani napisała jest nieprawdą.
Czy wie Pani, że bezpieczeństwo ucznia w szkole jest najważniejsze? Jeśli uczeń nie przestrzega zasad nauczyciel musi reagować.
Czy ma pani wiedzę na temat pracy nauczyciela, którą wykonuje poza prowadzonymi lekcjami? Proszę się zapoznać i wtedy ocenić czy jest jeszcze czas na wszystkie działania, których Pani oczekuje.
Jak to jest, że nasze dzieci chodzą do tej samej szkoły i moje ma termin poprawy, a pani nie?
Pod artykułem zaznaczyłam "brak słów", ale nie w stosunku do szkoły, tylko do autorki.

12:37, 18.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Mama przyszłej pierwMama przyszłej pierw

1 1

Dziękuję za Pani wpis. Chcemy wysłać córkę do tej szkoły od września 2023. Ten list,szeroko omawiany od wczoraj przez znajomych, trochę mnie zaniepokoił. Czy może Pani wypowiedzieć się nt. Minusów za zachowanie? I co z tą dziwną skalą ocen? Wydaje się to nieprawdą...Czy to w ogóle możliwe by szkoła publiczna wymyslila sobie własną skalę? Rozumiem, że Pani dziecko chętnie chodzi do tej szkoły? Mi głównie chodzi o to,by córka dobrze czuła się w nowym miejscu. Będę wdzięczna za wszelkie opinie. 17:40, 19.01.2023


MMMM

53 23

Cała burza o wypowiedź rodzica jednego/dwóch na ilu uczniów, która w żadnym razie nie jest miarodajna dla całości.
Prawda jest taka, że jakość szkolnictwa spada, jak też spada jakość wychowania w domach. Może gdyby matka/autorka spędziła dzień w szkole, perspektywa uległaby zmianie.
Uciekanie się do pisania paszkwili w mediach nie służy raczej rozwiązaniu problemu, świadczy za to o autorce. 12:45, 18.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanJan

60 32

Rozdział ostatni o powrocie do szkoły po chorobie to wisienka na torcie. Pani chyba pierwszy raz zetknęła się z systemem edukacji. Niby to z jakiej przyczyny nauczyciel ma zaniedbywać całą klasę dbając o bezbolesny powrót jednego dziecka po jego nieobecności. Trzeba było zatroszczyć się o nadrabianie zaległości kiedy dziecko było w domu. No tak, ale to wymaga wysiłku, o zgrozo, nie tylko od dziecka. 12:53, 18.01.2023

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

KatrinKatrin

18 13

Jeżeli dorosły jest chory i nie chodzi do pracy, to jej w domu nie nadgania, tylko podlega rekonwalescencji. Dlaczego oczekuje pan, że chore dziecko przykladowo w gorączce ma samodzielnie opanowywać materiał? I tak będzie musiało to zrobić, jak poczuje się lepiej. Ale powinno na to dostać czas, a nie być przepytywane w pierwszy dzień, w którym pojawi się w szkole. 21:45, 18.01.2023


RozsadekRozsadek

19 9

-Katrin-z dorosłymi też różnie bywa, jeden pracuje chorujac w domu( zwłaszcza teraz kiedy pojawiły się możliwości pracy zdalnej)sprząta, gotuje, zakupy robi i jeszcze prace domowe z dziećmi ogarnia inny leży i odpoczywa. Zależy na jakiego szefa trafiłaś. Dorosłe życie często nie jest kolorowe i dzieci też takie doświadczenia powinny zbierać, żeby sobie w tym życiu później radzić. Jeśli puszczasz dziecko po wyczerpującej chorobie lub gorączce następnego dnia do szkoły - to słabo. Warto dać mu ten dzień, dwa na tą rekonwalescencję o ktorej piszesz i przygotowanie się do lekcji. A jeśli nie masz wyjścia z jakichś powodów, to może warto stworzyć dziecku odpowiednie warunki przed takim powrotem bez przygtowania?skontaktowac sie ze szkołą i za wczasu wyjaśnić, usprawiedliwić, porozmawiać o sytuacji dziecka, coś ustalić...zamiast mieć pretensje że ktoś sam nie pomyślał. Od tego jesteśmy! Aby rozsądnie wspierać edukację i rozwój naszych dzieci a nie tylko oczekiwać od innych że to zrobią. 09:31, 19.01.2023


JanJan

11 3

~Katrin ale bez histerii, kto tu mówi o przydeptywaniu? Jak taki nauczyciel miałby zaplanować normalnie termin poprawkowy gdyby musiał sprawdzić kto kiedy chorował i kiedy wrócił do chorobie do domu. Albo Pani nigdy nie pracowała, albo do szkoły nie chodziła, albo nie wiem co innego, jeśli porównuje Pani pracę dorosłego człowieka z nauką dziecka w szkole. 16:41, 19.01.2023


ZniesmaczonaZniesmaczona

44 21

Jak wszystko w obecnych czasach, żal rodzica w liście, tak i artykuł jest niskich lotów. Na podstawie jednego listu, jednej opini, jednego niezadowolonego rodzica, bez prześwietlenia sprawy i sprawdzenia wiarygodności napisanych słów rodzica, twórzycie Państwo kolejną otoczkę nie zastanawiając się czy kogoś bezpodstawnie się obrazi, urazi i zrani. Artykuł pod tytułem tania sensacja....
Jak zwykle jeden czarny kot w worku białych kotów czyni całe stado kotami czarnymi. Czasem wystarczy rodzicu w swoim domowym podwórku doszukiwać się wad i błędów wychowawczych, bo wychowanie i zasady wynosi się z domu. Ciekaw jestem, kiedy świat ocknie się ze snobistycznego i egoistycznego marazmu... Kiedy obraz Królowej Mamony z hukiem upadnie i rozbije się na miliardy kawałków i okaże się, że forsa to nie wszystko, a posiadanie statystycznego dziecka nie ogranicza się do tego by je urodzić i oddać do placówek.
Nadal wierzę, że kiedyś wszyscy wrócą do empatii i człowieczeństwa.... 14:08, 18.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RealparentRealparent

53 19

Z tego co pisze urażona mama, system oceniania nie różni się jakoś drastycznie od innych szkół. Prace klasowe zaplanowane na 4 punkty czy nawet 10 brzmią dość nieprawdopodobnie. Jeśli chodzi o korzystanie z puf to trzeba najpierw poczuć jak to jest być odpowiedzialnym za zdrowie kilkudziesięciu dzieciaków przerzucających się przez pufy, gwarantuję że mama nie patrzyłaby na to tak beztrosko.
Za pensje nauczycieli jesteśmy odpowiedzialni między innymi my rodzice, owszem możemy mu z sarkazmem powiedzieć, że skoro w biedronce zarabiają więcej to może przecież zmienić pracę, ale czy chcemy żeby na miejsce tego nauczyciela przyszedł pracownik biedronki? 14:41, 18.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Tata pierwszoklasistTata pierwszoklasist

19 8

Brawo!!! Lepiej bym tego nie podsumował :) 17:52, 18.01.2023


ss

12 7

przecież i tak mają zwalniać
nawet z tak ślicznej szkoły 14:48, 18.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

erthrerthr

45 34

A Mamusia nie może dzieciom kupić piłkarzyków do domu i puf do skakania po nich? Jaki problem? Konkursy? Dziecko jeżeli czymś się inetersuje i w danym przedmiocie samo się dokształca ponadprogramowo to wykazuje się ponadprzeciętną wiedza i startuje w konkrsie. Przecież nie ma obowiązku, że każy musi byc konkursowiczem. Niedługo to sądy międzyszkolne trzeba będzie tworzyć, żeby rozpatrywać skargi, zażalenia, petycje i odwołania od kartkówek i ocen. 15:51, 18.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Alicja kowalczykAlicja kowalczyk

39 21

Od kilku lat obserwuję upadek szkolnictwa.Czy prywatna czy publiczna Szkoła -tak samo.Systemy punktacyjne służące nie wiem komu bo na pewno nie uczniom.Punkty ujemne czy dodatnie dostawali zwykle nie ci uczniowie,którzy na nie zasłużyli,często według sympatii/antypatii.Przy czym te ujemne sypały się jak z worka za np.chodzenie w rozsznurowanym obuwiu a dodatnie tylko dla wybranych.Frustracja nauczycieli widoczna na każdym kroku i nie dziwię się tylko szkoda że nikt nie widzi w tym chorym systemie młodego człowieka.Punkty ,presją,oceny,rankingi.Efekt-zapchane oddziały psychiatryczne dla dzieci. 16:53, 18.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JaJa

28 24

Jest tak, ponieważ punkty, oceny, plusy i minusy są dla nauczycieli najłatwiejszym sposobem wykazania "wykonu". Bardzo proszę: tu był sprawdzian, tu kartkówka, tu coś tam jeszcze. Praca wykonana. A że oceny złe, to znaczy, że dziecko głupie i nie uczy się. Moje dziecko dopiero wejdzie w ten durny system, ale dzieci znajomych w zasadzie nie mają tygodnia bez kilku dużych sprawdzianów i pomniejszych kartkówek. Do perfekcji nasze szkoły rozwinęły system egzekwowania wiedzy. Ale kiedy w takim razie następuje jej transmisja i utrwalanie? Oczywiście powinno się uczyć także w domu, ale zawsze zastanawiam się jakim cudem można realizować materiał, oddając tak dużą część lekcji tylko na jego sprawdzanie. Być może mówi to nam coś o kwalifikacjach i motywacji kadry. Test sprawdza się łatwo. Uczy zaś trudno. 18:21, 18.01.2023


JanJan

50 54

Obok jest szkoła s. Niepokalanek, gdzie nie ma minusów, gdzie nie karze się za granie w piłkę na boisku, gdzie dzieciaki się nie stresują. A mimo to jest od lat na podium najlepszych podstawówek w Polsce.
Burmistrz (wojujący ateista) bardzo chciał zrobić Siostrzyczkom konkurencję. Nie wyszło. Pewnie dlatego, że jest z PO. 17:56, 18.01.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Pani Maria z KazuryPani Maria z Kazury

19 20

Peron Ci Janie odjechał. Burmistrz to pewnie nawet nie wie, że na Kabatach jest jakaś szkoła prowadzona przez zakonnice :-) 20:20, 18.01.2023


FinitFinit

14 3

To fakt. Moje dzieci tam chodzą i jesteśmy MEGA zadowoleni. Masa zajęć dodatkowych, lekcje na wysokim poziomie, a zarazem przyjaźni i wspierający nauczyciele, dużo nauki języków, bardzo dobrze prowadzony klub piłkarski, super przygotowane przedstawienia. Każde dziecko znane jest kadrze z imienia. :) Duży plus za atmosferę i relacje - dzieciaki po skończeniu szkoły chętnie przychodzą w odwiedziny, absolwenci trafiają na praktyki nauczycielskie :) czy utrzymują ze sobą relacje przez wiele lat. Siostry chyba bardzo dobrze żyją z władzami miasta, nie demonizowałabym, że ktoś zbudował szkołę im na złość. Miasto zbudowało szkołę, bo było takie zapotrzebowanie. Zresztą nie wszystkim formuła "Niepokalanek" nie odpowiada. I wd mnie b. dobrze, że są różne szkoły i możliwość edukacji domowej - każdemu wg preferencji. 13:28, 19.01.2023


po cóż to...po cóż to...

58 23

Czemu ma służyć upublicznianie takiego listu. Czy pani autorka chce przestrzec innych przed wyborem szkoły?czy może szuka publicznej aprobaty własnych wywodów, bo w środowisku rodziców jej nie otrzymała?bo z pewnością nie jest to droga do rozwiązania tego rodzaju problemów. Co do oceniania to nie wypowiem się bo nie mam na ten temat wiedzy, rozumiem, że autorka listu ma odpowiednie do tego przygotowanie. Natomiast jeśli chodzi o zachowywanie się dzieci teraz, to nędza i rozpacz widoczna wszędzie!Jeżeli dziecko autorki nie chce chodzić na wycieczki, bo obawia się lawiny punktów ujemnych, to można tylko wyobrazić sobie jak musi zachowywać się podczas takiego wyjścia. Spotykam wycieczki szkolne w metrze - chamstwo, wulgaryzmy, zero kultury i nic sobie nie robią z uwag i wielokrotnych próśb opiekuna o zmianę zachowania. Może zamiast przeżywania szoku z powodu ujemnych punktów wstawionych przez nauczyciela, warto byłoby zareagować, wyciągnąć konsekwencje i nauczyć odpowiedniego zachowania!! 18:45, 18.01.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ZszokowanyZszokowany

34 14

Brawo!
Trafione w samo sedno. Szczególnie w kwestii uwag i punktów. Szkoła jest beee, nauczyciele są beee, atmosfera jest beee - ogólnie jest beee. To może warto rozważyć edukację domową. 19:54, 18.01.2023


UczeńUczeń

5 3

@zszokowany ...ministerstwo beeee. Szkoda że nasz kochany minister zamierza zlikwidować edukacje domową. 17:44, 19.01.2023


Agnieszka MAgnieszka M

22 45

Państwo komentujący chyba powinniście się cofnąć do takiej podstawówki i nauczyć czytania ze zrozumieniem, bo widzę że jest z tym olbrzymi problem.
Ja jeszcze dodam od siebie do powyższego artykułu jakie są "przyjaźnie" między nauczycielami a niektórymi rodzicami, co za tym idzie dzieci tychże są oczywiście pupilami... Nie wspomnę o Librusie, bo co poniektórzy państwo nauczyciele piszą bzdury zamiast poinformować rodziców jaką pracę domową należy wykonać, bo wszyscy byliśmy dziećmi i wiemy jak to z tymi pracami domowymi bywało, a skoro w dzisiejszych czasach jest możliwość poinformowania o tym klikając 3 razy myszką to dlaczego to jest takie trudne? 19:48, 18.01.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Praca domowa dla rodPraca domowa dla rod

48 10

Informować rodziców o pracy domowej??? A od czego są zeszyty? Praca domowa jest dla ucznia i jego obowiązkiem jest zanotować ją sobie w zeszycie. A obowiazkiem rodzica jest zainteresować się w domu i przypilnować aby była wykonana. Oczekujmy takich rzeczy dalej to wyrośnie nam społeczeństwo bez poczucia do obowiązku, samodyscypliny i odpowiedzialności... 20:43, 18.01.2023


Ręce opadają Ręce opadają

44 8

Co? Nauczyciel ma informować rodziców co jest zadane? :D może jeszcze karmić w stołówce i wiązać buty? Nie róbcie z tych dzieci patałachów. 21:02, 18.01.2023


Pozdrawiam Pozdrawiam

27 10

Ja na miejscu dyrekcji pozwalabym portal o pomówienia. 21:06, 18.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Obywatel Ursynowa Obywatel Ursynowa

0 0

A ja na miejscu matki szkołę o znęcanie się nad dzieckiem 02:32, 25.01.2023


Mama dwójki Mama dwójki

39 13

Jestem zażenowana, że coś takiego puściliście jako artykuł. Czy ta Pani za to zapłaciła? Przygotowanie do konkursu kuratoryjnego? Nawet jak Ci nauczyciele chcieliby pomoc to kiedy i za co? Owszem, szkolnictwo będzie na coraz niższym poziomie, ale nie przez dyrekcję czy nauczycieli- przez system narzucony przez kuratorium i płace. Nikomu po prostu nie opłaca się pracować w tym zawodzie, gdzie woźna zarabia więcej. A Pani Matce proponuję terapię, widac jak bardzo jest nieszczęśliwa i aż mi jej żal. 23:17, 18.01.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Matką także dwojkiMatką także dwojki

7 11

Stop mowie nienawiści. Tekst o terapii bardzo nie na miejscu. To że szkolnictwo jest w kryzysie nie znaczy, że mamy godzić się na źle traktowanie naszy dzieci. Proponuję aby się zastanowić czasem zanim napisze się coś bez sensu. 15:49, 19.01.2023


Czarnek_CzarujeCzarnek_Czaruje

3 2

Cytując redakcje "Zamieszczony tekst jest osobistą opinią autora. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za powyższe stwierdzenia. W dziale "Opinie" lub "List czytelnika" publikujemy stanowiska mieszkańców i instytucji, które wnoszą cenne uwagi do debaty na dany temat."
17:41, 19.01.2023


abcid   aabcid a

17 7

Niech się Pani autorka listu cieszy, że dzieci całe, zdrowe i nikt do nich z nożem nie wyskakuje regularnie jak to bywa w SP 313 na Cybisa- o zgrozo! kolejny rok z rzędu!!!

Swoją drogą, może Redakcja pokusiłaby się o krótką serię "przygód i wydarzeń z ursynowskich podstawówek", można zebrać wiele "ciekawych", często niestety smutnych, a wręcz mrożących krew opowieści (i to nie tylko z perspektywy ucznia/ rodzica, ale również nauczyciela/ specjalisty/pracownika szkoły), komisariat z Wita Stwosza, któremu podlegają nieletni z Ursynowa, również byłby niezłą skarbnicą wiedzy, tak jak Kuratorium i Wydział Oświaty

może ktoś w końcu odważy się przerwać milczenie i zamiatanie spraw/ problemów pod dywan... oby!!!

sytuacje z listu, z całym szacunkiem, to kolokwialnie mówiąc "pikuś" na tle codzienności ursynowskiej oświaty

01:45, 19.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Była nauczycielkaByła nauczycielka

43 13

Przepraszam bardzo, ale do obowiązków ucznia należy spytać kolegów a nawet czasem i nauczyciela co było przerabiane w szkole w czasie jego nieobecności i ten materiał uzupełnić we własnym zakresie. Widzę, że się wielu rodzicom w d*pach przewraca i chcieliby żeby oni i dzieci nic nie robili, a wszystko dostawali. Przez taką roszczeniowość nauczyciele z zawodu odchodzą. 09:04, 19.01.2023

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

nemkanemka

18 17

Tak, tylko jeśli dziecko przez cały tydzień miało gorączkę lub wymiotowało a po 7 dniach idzie do szkoły, często jest to pierwszy dzień bez gorączki to kiedy miało ten materiał uzupełnić i się nauczyć? W normalnych szkołach przy dłuższej nieobecności dzieci mają tydzień na zaliczenie tych zaległości.
Ja jako matka często podejmuję decyzję czy już jest ok danego dnia, czy jutro już będzie w szkole ok a nie daję dziecku jeszcze czas w domu na uzupełnianie 11:54, 19.01.2023


WRO-tkaWRO-tka

10 25

A dlaczego do obowiązków ucznia?
Czy uczeń ma swoich obwiązkach nauczanie?
Czy kolega jest odpowiedzialny za nauczanie?
To nauczyciel odpowiada za kształcenie, jeśli jego ucznia nie ma w szkole to on też powinien być zobowiązany za umożliwienie nadrobienia materiału. I tak jest w innych krajach. 14:45, 19.01.2023


JanJan

16 3

~WRO-tka - ale nauczyciel umożliwia nadrobienie, nie broni przecież uczniowi nadrobić zaległości w domu. W jakich to innych krajach nauczyciel zajmuje się dodatkowo poza normalnym tokiem nauczani uczniami wracającymi po chorobie? 16:34, 19.01.2023


JA NIEJA NIE

52 10

Szanowni Rodzice, nic się nie martwcie! Jeszcze trochę i będziecie mieć pełną kontrolę i możliwość decydowania o wszystkich sprawach związanych z edukacją waszych dzieci, ponieważ będziecie uczyć ich sami :) Z roku na rok obserwuje się coraz to większy problem z pustymi wakatami nauczycielskimi w szkołach. Nauczyciele migrują między szkołami myśląc, że gdzieś indziej będzie spokojniej, lepiej...a tu nic, to samo wszędzie. W końcu rezygnują i odchodzą z zawodu. Powodów jest wiele... ale wystarczy spojrzeć na treść opublikowanego listu oraz komentarze...kto by chciał użerać się z takim czymś na co dzień?! 10:43, 19.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

W temacieW temacie

19 3

Dokładnie tak!! 15:54, 19.01.2023


KajaFKajaF

18 4

Szkoda, że nie ma spojrzenia drugiej strony, tylko opinia jednej wkurzonej matki.
W obecnych czasach takimi listami można w mgnieniu oka zniszczyć szkołę/nauczyciela. 14:31, 19.01.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

AlaAla

13 3

Raczej maDki :) 16:29, 19.01.2023


JanJan

10 3

Bez przesady, jak widać po komentarzach ludzie mają jednak wystarczającą rezerwę do tego rodzaju wpisów w internecie. Od kiedy każdy może napisać co mu wena, czy nastrój chwili podpowie, wartość słowa znacząco się zdewaluowała. 16:47, 19.01.2023


Ilona 20Ilona 20

33 7

Jestem nauczycielem. Co do systemu oceniania, to nie sądzę, żeby wszystko było prawdą. Piątka z systemu wypaść nie może, nie ma takiej możliwości. Przygotowania do konkursu? To uczniowi ma zależeć i to on ma to ogarniać. Jak nie ogarnia to może nie powinien startować? Pufy... Ufff. Jasne, na przerwie tłum dzieciaków i jeszcze mam im pozwolić na nawalanie się na pufach? A jak ktoś spadnie to rodzic pierwszy przyjdzie z krzykiem, że nauczyciel nie pilnował...Piłkarzyki, fajna rzecz ale głośna. Szkoła przemyślała sprawę. Moja też. Po roku zniknęły. Przerwy były koszmarem. Koszmarem hałasów i bluzgów... A tak ogólnie to zapraszam mamcię do pracy w szkole to sama zobaczy, że takich bąbelków jak jej jest 200 i przypilnować trzeba każdego... Nauczyciele nie odchodzą przez szkołę jako budynek ale przez szkołę jako instytucję, gdzie nisko opłacany nauczyciel musi się użerać z rodzicami i Czarnkiem. Ja też chcę zrobić wypad. Kocham swoją pracę, ale z miłości nie da się opłacić rachunków. 14:52, 19.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AjkaAjka

22 3

Kiedy nauczyciele krzyczeli, że system się wali, że nie maja za co żyć, że materiał do opanowania drastycznie duży itp. niektórzy rodzice tez krzyczeli: jak się nie podoba, zmieńcie zawód i idźcie do Biedronki. I nauczyciele poszli, nie do dyskontu, tylko do firm doszkalających, założyli własne biznesy i mają się dobrze. Inni idą w ich ślady na masową skalę. Mają dość gadek o pasji , bo na przykład elektrownia nie chce rachunków opłaconych pasją, tylko kasą! A rodzicom można życzyć radości i sukcesów w samodzielnym kształceniu i wychowywaniu potomków. I więcej rozumu na przyszłość. 17:33, 19.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZniesmaczonaZniesmaczona

10 4

Ajka , dokładnie, to nie XVIII wiek, kiedy nauczyciel nie mógł założyć rodziny, to nie XIX wiek, kiedy był własnością Państwa i miał listę obowiązków. Teraz nauczyciele to też LUDZIE co mają swoje życie. Chwała im za to, że jeszcze mają ochotę i pasję, i cel w edukowaniu młodych i w tym tkwią bo wierzą w lepszą narrację. Bo to co się dzieje w szkolnictwie to jakieś nieporozumienie. Rodzice rządzą i wymyślają. Śmiem twierdzić, że im więcej kasy i szybkiego dorobku, tym gorsza mentalność Nie uczą pociech szacunku, w dziecku krzewią świadomość, że nauczyciel to szmata, którą można pomiatać... Jak szkolnictwo osiągnie dno bo nie będzie komu uczyć, to się co niektórzy ockną... No cóż, w czasie II wojny światowej większość inteligencji została zabita... 21:17, 19.01.2023


ann77ann77

4 6

czy szkoła sióstr Niepokalanek to ta gdzie siostry podpowiadały uczniom na egzaminach? 18:46, 19.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Adam Konarzewski Adam Konarzewski

12 5

Może na początek kilka faktów, których nie wzięto pod uwagę w tym liście.
Chyba autorka listu nie widziała, co znaczy „wygłupiajcie się i chichotanie” na pufach. Gdyby wiedziała, jak kolektorzy się wygłupiają, to nie tylko dałaby ujemne punkty z zachowania, ale i zabrała pufy zupełnie.
Co do przygotowania do konkursów, to proszę rozmawiać z burmistrzem o dodatkowych godzinach dla nauczycieli na tego typu zajęcia. Kiedy to przygotowanie ma się odbywać? Podczas regularnej lekcji? Zaraz będą fochy z powodu niezrealizowanego materiału. Wiec co innego zostało? Jakieś propozycje? Bo przecież autorka nie proponuje nauczycielom pracy za darmo? Może sama pracuje za darmo?
Sam jestem rozczarowany tym, co tam się dzieje. Miałem plany związane z tą szkołą, ale jednak muszę szukać dla dziecka innej placówki. 21:16, 19.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Pedagog Pedagog

9 14

Jestem pracującym pedagogiem i zastanawiają mnie tak ostre komentarze ludzi, którzy piszą, ze są nauczycielami. Coś Wam moi drodzy nie poszło z tą edukacją, bo „gdy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”. To taki banał, ale chyba zapomnieliście, ze dziecko należy traktować jako podmiot, z troskliwością i miłością, czego przykładem był Korczak ze swoją cudowna pedagogika. Co niektórym polecam nadrobić zaległości edukacyjne, bo wstyd mi za to co piszecie na temat dzieci które uczycie i macie być wzorem…. 23:24, 19.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Linia MetraLinia Metra

10 19

W szkole obecnie poszukiwani są: nauczyciel edukacji początkowej, nauczyciel historii, nauczyciel języka angielskiego, nauczyciel matematyki, nauczyciel biologii. Dziękuję Pani Mamie za list. Oszczędzę sobie przejażdżki na rozmowę do rzeczonej szkoły. 00:04, 20.01.2023

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

Rodzic ucz.Rodzic ucz.

19 5

Nie wzięła Pani pod uwagę faktu, że szkoła jest nowa i się rozrasta? Może potrzeba po prostu większej liczby nauczycieli? W opinii jest informacja o liczbie oddziałów, logiczne, że ich liczba się zwiększa. Warto czasem może .. pomyśleć? 10:05, 20.01.2023


DoDo

8 12

Rodzicu, proszę wskazać szkołę, która rozrasta się w czasie roku szkolnego na tyle, że potrzebuje właśnie w trakcie roku kilku nowych nauczycieli. Nie, drogi Panie, droga Pani. To są wakaty. 11:21, 20.01.2023


Rodzic ucz.Rodzic ucz.

16 0

Szanowny DO. Sprawdziłem. Termin składania dokumentów aplikacyjnych jest to sierpnia 2023.
To są rzeczywiście wakaty. Pani Dyrektor widać już kompletuje kadrę na kolejny rok - myśli perspektywicznie, czyli w trosce o dobro dzieci, mając świadomość braków kadrowych 12:21, 20.01.2023


Tomek - Kabaty Tomek - Kabaty

14 2

Szanowny czytelniku - szkoła poszukuje do zatrudnienia od 1 września 2023 - proszę czytać ze zrozumieniem ogłoszenie .
Zreszta pofatygowałem się dziś i zadzwoniłem do szkoły- więcej dzieci wiec potrzeba więcej nauczycieli. Obecnie nauczyciele maja dużo godzin ponadwymiarowych i nie chcą być tak obciążeni. I w jakim celu takie gadanie - ech. 13:31, 20.01.2023


Same olimpiadySame olimpiady

15 6

Niedawno opublikowano ranking Perspektyw. Była wręcz nagonka na szkoły ze szczytu, że męczą uczniów, stawiają ogromne wymagania, doprowadzają do depresji itd. A tu w podstawówce mama ucznia domaga się przygotowań do konkursów. 12:10, 20.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaśkaKaśka

23 9

Co za sfrustrowana mamusia zlecila taki artykuł!!!!!
A wydawnictwo szuka afery !!!! Na podstawie opini 1 osoby !!!!! Krzywdzi tym samym cały sztab odsanych zaangażowanych ludzi !!!!!!!!
Szok !!!!!!! 12:41, 20.01.2023

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

TomTom

3 2

Dokładnie o tym samym pomyślałem.Wspolczuje nauczycielom, że muszą się użerać z takimi rodzicami kretynami 17:26, 22.01.2023


UrsynowianinUrsynowianin

0 0

Jak poznać nauczyciela? Toczy pianę na choćby słowo krytyki ;) 02:23, 25.01.2023


MarekMarek

0 0

Tak, ale opinia jednej osoby może również być ważna, tak się składa, że szkoła ma być również miejscem gdzie dzieci mogą się trochę zintegrować, a tutaj jak widać gra w piłkarzyki ma się równać grze w szachy. Polecam najpierw postawić się w sytuacji rodzica albo w sytuacji osoby która do tej szkoły chodzi, a dopiero później krytykować artykuł. P.S. wykrzyknik pisze się maksymalnie 3 razy.
Miłego dnia życzę Szanownej Pani. 12:14, 25.01.2023


ŻyczliwaŻyczliwa

2 7

W piłkarzyki nie da się grać bez emocji. Rozumiem że te nauczycielki co dyżurują na przerwach i zabrały piłeczki to jak seks uprawiały to nigdy do końca? :-)

Poza tym ktoś wyraził zgodę aby takie piłkarzyki zostały zakupione przez szkołę lub Radę Rodziców? Są to zmarnowane pieniądze jeśli to tylko stoi i się kurzy oblatywania jest miotła i mopem. Głupota straszna. 20:28, 21.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UrsynowianinUrsynowianin

0 0

Płacz nauczycieli pod tym artykułem jest śmieszny. Dopóki takich żałosnych ludzi nie odsuniemy od edukacji lepiej nie będzie 02:42, 25.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%