Czas na choinkę! Ile kosztują? Jakie najbardziej lubimy?

Jedni uważają, że to już najwyższa pora, drudzy czekają do ostatniej chwili i polują na okazję. Niektórzy mają ulubionych sprzedawców, inni stawiają na markety. Jedno jest pewne: sztuczna czy naturalna, mała czy duża – choinka w polskim domu musi być!

Już od ponad tygodnia w wielu miejscach Ursynowa można kupić świąteczne drzewko. Sprzedawcy rozstawiają się w newralgicznych punktach dzielnicy. Wyładowują towar, a sami robią sobie zaplecze w przyczepach kempingowych.

Dostawców choinek spotkamy na parkingach przed większością dużych sklepów, na bazarkach i przed kościołami. Ceny zazwyczaj mają wyższe niż te marketowe, ale można się potargować. – Udało mi się stargować 30 zł, po dyszce na karpika i na każdą córkę – śmieje się pan Marek, który kupił prawie dwumetrową jodłę.

Część mieszkańców korzysta z opcji „choinka z dostawą do domu”, ale większość lubi celebrować wyprawę i wybieranie choinki osobiście. Według niektórych ceny są w tym roku wyższe, choć ciężko to dokładnie oszacować, bo przedział jest naprawdę duży.

Sprawdziliśmy ceny najpopularniejszych drzewek o wys. 150-200 cm. W ursynowskim OBI za jodłę kaukaską zapłacimy od 35 zł, za świerk tradycyjny od 33 zł, a za srebrzysty od 45 zł. Dla porównania za choinki zamawiane z darmową dostawą do domu zapłacimy odpowiednio od 140 zł za jodłę kaukaską i od 100 zł za świerk srebrzysty.

U ulicznych sprzedawców ceny plasują się na poziomie: jodła kaukaska ok. 150 zł, świerk tradycyjny 60 zł, świerk srebrzysty ok. 120 zł. – To ulubiona choinka mieszkańców Ursynowa – śmieje się sprzedawca handlujący pod Megasamem i znający tutejszy rynek.

Wybór drzew jest jeszcze duży, ale z dnia na dzień będzie malał, podobnie jak ceny, które w przeddzień świąt także zdecydowanie spadną.