Zamknij

Czasu na rejestrację auta znowu mniej. Czy dzielnica się wyrobi?

09:08, 25.01.2021 Kamil Witek Aktualizacja: 14:12, 25.01.2021
Skomentuj SK SK

Od 1 stycznia kierowcy mają tylko 30 dni na zarejestrowanie pojazdu. Wcześniej termin był wydłużony do 6 miesięcy, a i tak był problem, by umówić się na wizytę w urzędzie. Ursynowski ratusz twierdzi, że miesiąc wystarczy. Pod warunkiem, że mieszkańcy zgłoszą się... odpowiednio wcześniej.

Trzydziestodniowy okres na rejestrację pojazdu obowiązywał od 1 stycznia 2020 roku. Ale kiedy w marcu do Polski dotarł koronawirus, pojawił się problem z dostępem do urzędów. Wydłużono wówczas czas na rejestrację do 180 dni. Poprawiło to trochę sytuację, ale tylko trochę. Internet pełen był skarg, że w urzędzie brakuje wolnych miejsc.

Od ponad tygodnia próbuję się bezskutecznie umówić. Ponoć każdego dnia zwalniają się kolejne terminy za 30 dni. Tylko, że ja sprawdzam po północy, w nocy, po 6, po 7, po 8 i jeszcze kilkadziesiąt razy w ciągu dnia i nie pojawiają się żadne wolne terminy - opowiadał nam w czerwcu pan Sebastian.

Już piąty dzień wstaję o nieludzkich porach, aby się zapisać! Niestety, nadal bezskutecznie, a możliwość wejścia do urzędu jest tylko po uprzedniej rezerwacji. Terminy nie są dostępne nawet na 30 dni do przodu! - twierdził w sierpniu zeszłego roku pan Tomasz.

W mediach społecznościowych funkcjonowała giełda terminów. Ktoś, kto nie mógł zjawić się w urzędzie na umówiony dzień, oferował innym potrzebującym swoje miejsce.

Powrót do normalności?

Przepis, który wydłużał okres rejestracji, obowiązywał do 31 grudnia. Teraz mieszkańcy znowu mają tylko 30 dni na rejestrację samochodu czy motocykla. Dzielnica jest spokojna o to czy uda jej się wszystkich obsłużyć w terminie, choć dostęp do ratusza nie został ułatwiony.

- Urząd jest w stanie obsłużyć wszystkich właścicieli pojazdów, pod warunkiem, że osoba, która dokonała zakupu pojazdu, zgłosi się do urzędu jak najszybciej w celu dokonania rezerwacji – przekonuje Kamila Terpiał, rzecznik ursynowskiego ratusza.

Zapisy internetowe prowadzone są obecnie na 30 dni do przodu. Sprawdziliśmy, że na dziś najbliższe wolne terminy na rejestrację pojazdu są na 11 lutego. Trzeba więc umawiać się z ok. trzytygodniowym zapasem, a na pomyłkę czy odwołanie terminu zapasu nie ma.

"Analizujemy sytuację"

Za rejestrację pojazdów w Urzędzie Dzielnicy Ursynów odpowiada Delegatura Biura Administracji i Spraw Obywatelskich. Dziennie załatwia średnio 84 sprawy związane z rejestracją pojazdów. W sierpniu 2020 roku miasto przydzieliło do niej dodatkowego urzędnika. Na ten moment nie ma planów, by ich liczba znów się powiększyła.

- Analizujemy na bieżąco sytuację związaną z rejestracją pojazdów. W tak trudnym dla nas wszystkich czasie, jakim jest pandemia, skupiamy się przede wszystkim na zapewnieniu bieżącej obsługi z zachowaniem wszystkich wymaganych przepisami prawa restrykcji i obostrzeń w celu minimalizowania ryzyka zakażenia zarówno mieszkańców jak i pracowników urzędu – mówi Kamila Terpiał.

Dodaje również, że Delegatura stara się usprawnić obsługę mieszkańców. W listopadzie 2020 roku zwiększona została liczba miejsc w systemie rezerwacji internetowej. Ponadto pod koniec grudnia zeszłego roku uruchomiono stanowisko, w którym właściciele pojazdów mogą odebrać dowód rejestracyjny bez wcześniej umówionej wizyty.

Być może rząd ponownie wydłuży okres na rejestrację pojazdu. Do tego czasu należy się z nią pospieszyć. Kara za nieprzerejestrowanie pojazdu w wyznaczonym terminie może wynieść nawet do 1000 złotych.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

zwykły obserwatorzwykły obserwator

4 3

"Analizujemy sytuację" - strach się bać. Może wyanalizują jakąś pandemia w urzędzie i po problemie, hi, hi. 14:59, 25.01.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

mdomdo

4 0

Problem w tym, że oni te kary nakładają. Ojciec się spóźnił o 1 dzień i dostał 200 zł. Rejestracja była w lutym 2020 a w październiku wezwanie od prezydenta do wyjaśnień potem kara. Na dodatek w uzasadnieniu twierdzą, że nie stosuje się art. 189f kpa, który obliguje urząd do poprzestania na pouczeniu. Pytanie czy to niedouczenie czy zła wola. Na razie poszło odwołanie do SKO. Jeśli ktoś ma podobny problem proszę pisać, może naprowadzę na rozwiązanie. Miasto szuka pieniędzy, zaczęła się nagonka, więc trzymajmy się za portfele! 21:19, 26.01.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ciekawskiciekawski

0 1

no dobra ale chyba w lutym to było jeszcze otwarte normalnie i obostrzeń nie było 19:00, 27.01.2021


0%