Dzisiejsza poranna awaria metra to kolejna z serii, jaka przytrafiła się w ciągu ostatnich kilku tygodni. Pasażerowie mają prawo być zdenerwowani i zadawać pytanie: co się dzieje? Czy nasze metro się sypie?
Rzecznik Metra Warszawskiego przed chwilą wysłał do redakcji oświadczenie w sprawie serii awarii. Publikujemy je w całości. Komentarz pozostawiamy naszym czytelnikom...
Oświadczenie Metra Warszawskiego
Na pierwszej linii eksploatowane jest ponad 81 kilometrów pojedynczego toru, z tego na 49 kilometrach odbywa się przewóz pasażerów. Torowisko warszawskiego metra to także 159 rozjazdów.
Sterowanie ruchem odbywa się za pośrednictwem 139 sygnalizatorów.
Każdego dnia pociągi metra przejeżdżają ponad 13 tysięcy kilometrów czyli 290 razy pokonują trasę Kabaty – Młociny i z powrotem.
W związku z porannymi utrudnieniami dla pasażerów, Metro Warszawskie informuje, że przeciętna roczna liczba zdarzeń powodujących utrudnienia dla pasażerów w metrze w ostatnich latach wynosiła 8-10 awarii. Także w roku bieżącym liczba awarii do dnia dzisiejszego pozostaje na identycznym poziomie. Informacje szczegółowe publikowane są w raportach rocznych, dostępnych m.in. na naszej stronie internetowej. (http://metro.waw.pl/wydawnictwa.html).
Zdajemy sobie sprawę, że każde zakłócenie w ruchu metra jest dla naszych pasażerów dolegliwe. W każdej sytuacji awaryjnej, zakłóceń w ruchu, staramy się bezzwłocznie reagować. Dzisiejsza usterka ujawniła się już po porannym wznowieniu ruchu. Zarówno maszynista pociągu na stacji Politechnika, jak i dyspozytor metra otrzymywali sygnał wskazujący na to, że w tunelu przed stacją Pole Mokotowskie znajduje się inny pociąg. W tej sytuacji dalsza podróż była możliwa dopiero po upewnieniu się, ze tak naprawdę tunel jest pusty.
Priorytetem jest dla nas bezpieczeństwo pasażerów. Każdy sygnał o nieprawidłowym działaniu jakiegokolwiek urządzenia musi być sprawdzony. Przejezdność tunelu musi być potwierdzona. Dzisiejszą usterkę usunęliśmy natychmiast po zakończeniu szczytu przewozowego. Zajęło to niecałą godzinę.
Bezpośrednio po zakończeniu usuwania awarii, odcinkiem od stacji Politechnika do stacji Wilanowska musiał przejechać pociąg techniczny, sprawdzający działanie urządzeń. Jest to procedura standardowa, podobnie jak to, że każdego dnia, o godzinie 4 przed rozpoczęciem kursowania pociągów z pasażerami, całą linię przejeżdżają pociągi techniczne i dopiero po takim przejeździe wznawiany jest ruch pasażerski. Niestety, mimo codziennych kontroli dokonywanych w przerwie nocnej, czasami i w metrze niektóre urządzenia ulegają awarii.
Krzysztof Malawko
rzecznik prasowy
Metra Warszawskiego
andy20:01, 18.12.2013
0 0
niczego nie dają rady zrobic... ale pieniadze potrafia brac. 20:01, 18.12.2013