Zamknij

Czy nowy plac zabaw w Powsinie spełnia oczekiwania? TESTUJEMY

10:40, 04.08.2018 Marta Siesicka-Osiak
Skomentuj MSO MSO

Nowiutki i pachnący świeżością – plac zabaw w Powsinie to długo wyczekiwana inwestycja. I choć nie jest specjalnie wymyślny, nasi mali testerzy ocenili go wysoko. Za co mamy obcięły pół punktu?

Ukryty w głębi powsińskiego parku (za wypożyczalnią sprzętu), pod koronami starych drzew. Już sama lokalizacja jest dobrą zapowiedzią. I rzeczywiście, na miejscu, mimo upału jest przedpołudniem całkiem przyjemnie.

Dzieci (w wieku 5 i 7 lat) od razu rzucają się na tyrolkę i sprawdzają po kolei wszystkie urządzenia. Jest strefa dla młodszych z piaskownicą i zjeżdżalnią oraz dwie konstrukcje dla starszych dzieci. Po chwili nasi testerzy zauważają muzyczny kącik, gdzie mogą zagrać na cymbałkach i bębnach – także dorośli chętnie angażują się do wspólnego grania.

Uwagę zwraca mała muszla koncertowa wykończona gabionami, z siedziskami i scenką – Tu na pewno będzie występował magik! – mówią dzieci i postanawiają czekać na przedstawienie, jednak szybko ruszają w dalszą drogę, bo atrakcji nie brakuje.

Furorę robią oczywiście ziemne trampoliny, choć najwięcej emocji budzi… źródełko z wodą do picia. Nasi testerzy wykazują duże zainteresowanie konstrukcją, w której przesypuje się wióry, a którymi pokryta jest nawierzchnia przy większych zabawkach.

Całość wykończona jest estetycznie, na zróżnicowanym terenie. I tu się pojawia jedno z dwóch „ale” mam testujących plac zabaw. Podłoże - choć widać, że przemyślane - jest wykończone miejscami niską podmurówką, o którą łatwo można się potknąć.

Drugi minus, to bolączka większości placów zabaw – brak toalety. Najbliższa (płatna 2 zł od osoby) znajduje się 50 m od placu, druga – bezpłatna, 250 m.

Uprzedzając od razu hejterów, mamy mówią, że życzą powodzenia każdemu, kto będzie biegł te 50 m z całym majdanem (pełne plecaki jedzenia, picia, ubrań na zamianę) i dzieckiem krzyczącym: „Mamo już idzie, już!”.

Ten problem na szczęście może zostać rozwiązany już jesienią, bo trwają prace nad realizacją projektu z budżetu partycypacyjnego nazwanego po prostu „Toaleta w Parku Kultury w Powsinie”. Poza tym testerzy zapowiedzieli, że chętnie tu wrócą, choćby jutro. To chyba najlepsza recenzja.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NOWEGO PLACU ZABAW:

[ZT]10507[/ZT]

[ZT]10982[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

OrdynOrdyn

3 3

To czego autorka tekstu nie zauważyła to wysypanie wiórami otoczenia atrakcji. Wyklucza to bieganie na boso i prędzej czy później skończy się drzazgą w ręce lub stopie. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby podłoże tartanowe lub z piasku. Muszla koncertowa jest przez większość dnia w pełnym słońcu. Ciężko tam wytrzymać. 12:49, 04.08.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

PodPrądPodPrąd

2 1

Zaorać. I wbić znak "zakaz gry w piłkę" 13:21, 07.08.2018


LassuLassu

0 0

Te wiórki są specjalnie produkowane na plac zabaw. Są tak przygotowane że bez obaw można na bosaka biegać i żadna drzazga się nie wbije. 17:10, 01.06.2020


reo

bhpbhp

2 0

Uwazajcie na male zjezdzalnie. Sa niebezpieczne. Zjezdzajace dziecko trzymajac sie poreczy przy koncu zjezdzania moze wylamac sobie palce o zbyt wysokie mocowanie. 18:46, 04.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%