Bez wątpienia fotowoltaika i postęp w dziedzinie technologii z nią związanych są jednymi z głównych trendów rozwojowych obecnego świata. Czy odnawialne źródła energii są więc naszą przyszłością? Szczególnie w dobie nasilającego się kryzysu klimatycznego – jest to pytanie jak najbardziej uzasadnione i na miejscu. Zwłaszcza opłacalność OZE budzi największe emocje. W niniejszym artykule postaramy się więc jak najlepiej przybliżyć ten temat i udzielić nurtujących nas odpowiedzi.
Kryzys klimatyczny dotyka całego świata. Sprowadza się do wielu czynników: globalne ocieplenie, dziura ozonowa, postępujące zanieczyszczanie powietrza wszelkiej maści gazami, zatruwanie oceanów ropą naftową i związane z tym masowe wymieranie całych ekosystemów zwierząt i roślin wodnych. Zgubnych wpływów kryzysu klimatycznego nie musimy szukać jednak daleko – opalane węglem, albo nierzadko innymi, zabronionymi przez prawo materiałami – polskie domy są w dużej mierze przyczyną powstającego nad miastem, duszącego i trującego smogu. Kryzys ma więc wpływ na każdego mieszkańca naszej planety. Nikt nie powinien pozostawać w stosunku do niego obojętny.
Podnoszone są więc co róż to nowe głosy postulujące zaprzestanie, lub przynajmniej ograniczenie degradacji środowiska naturalnego. W rezultacie powstało wiele rozwiązań, które pozyskują energię z naturalnych jej źródeł, jak na przykład: wiatr, woda, ziemia i energia geotermalna, jak i oczywiście słońce. Przykładem ostatniego elementu jest fotowoltaika, czyli szeroko rozumiana możliwość pozyskiwania energii elektrycznej – wprost z promieni słonecznych.
Obserwujemy więc znaczny wzrost poparcia dla wspomnianych inicjatyw. Przejawiają się one nie tylko w powszechnej akceptacji społecznej, ale też w działaniach rządów państw dążących do zastąpienia starych, nieodnawialnych źródeł energii – na te nowe, ekologiczne.
Przykładów nie musimy daleko szukać: w Polsce istnieje szeroki program rządowych dotacji dla osób chcących zainstalować panele fotowoltaiczne. Budżet tego projektu to 1 milion złotych. Dofinansowanie obejmuje aż do 50% kosztów instalacji, co przełoży się na nie więcej niż 5000 zł dotacji bezzwrotnej! Wsparciem tym zostaną objęte instalacje od 2 do 10 kW zainstalowanej mocy.
Korzyścią będzie znacznie niższy koszt prądu w gniazdku elektrycznym (w przypadku instalacji on-greed). Warto tu doprecyzować, że w przypadku wygenerowania przez panele nadwyżki prądu – będziemy go mogli sprzedać elektrowni, a ona ma prawny obowiązek go kupić. Innymi słowy: elektrownia wyrówna rachunki – między nad i niedopłatami.
Źródło: https://www.jkt-solar.pl/
Jeśli natomiast zdecydujemy się na wersję off-greed – staniemy się całkowicie niezależni od elektrowni, a energię – później przekonwertowaną na prąd elektryczny pobierać będziemy bezpośrednio z promieni słonecznych.
W świetle powyższych faktów możemy więc z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że odnawialne źródła energii – faktycznie będą naszą przyszłością. Sprowadzi się to do tego, że w niedalekiej już przyszłości energię pozyskiwać będziemy w przytłaczającej większości w taki właśnie sposób. Warto więc już teraz przyjrzeć się bliżej rozwiązaniom związanym z fotowoltaiką. Korzyścią będzie nie tylko tańczy, lub zupełnie darmowy prąd w gniazdku, oraz ogromne dotacje rządowe – w ostatecznym rozrachunku naszym zyskiem będzie przepiękne, zadbane środowisko naturalne i fakt, że nasze dzieci będą mogły w przyszłości oddychać świeżym, pozbawionym zanieczyszczeń powietrzem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz