Zamknij

Czy przy KEN powstaną nowe bloki. A co z Dereniową oraz Natolinem? Decyzje we wrześniu

06:39, 04.07.2022 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 21:56, 06.07.2022
Skomentuj SK SK

W sierpniu radni mają przyjąć uchwałę o przystąpieniu do tworzenia planu miejscowego dla Natolina. Ma to raz na zawsze utrącić zakusy na zabudowę działek, co proponował odwołany niedawno prezes spółdzielni "Przy metrze". A co z równie ważnymi planami dla Imielina i południowej części Kabat, gdzie deweloper wystąpił z wnioskiem o warunki zabudowy?

Plan miejscowy to taka mapa dozwolonej zabudowy dla określonego terenu. Przygotowują je miejscy architekci i urbaniści, po wysłuchaniu uwag właścicieli i użytkowników gruntów, zgodnie ze studium dla całej Warszawy i potrzebami mieszkańców. Uchwalają je miejscy radni. Tworzenie takich map idzie ślamazarnie, mimo iż prezydent Rafał Trzaskowski obiecywał znaczne przyspieszenie.

Plan miejscowy to bardzo ważna sprawa

Dlaczego plany są ważne dla sąsiadów? Bo jeśli urbaniści określą, że na danej działce ma być zieleń, a na innej np. szkoła, to nie może na nich powstać nic innego. Jest to więc swoisty bat na apetyty deweloperów i właścicieli gruntów, którzy najczęściej nie myślą o dobru otoczenia, ale wyłącznie o maksymalizacji zysków z inwestycji. Na terenach, gdzie nie ma jeszcze uchwalonych planów miejscowych, firmy próbują zdobyć w urzędach decyzje o warunkach zabudowy dla zakupionych przez siebie działek. Urząd ma obowiązek określić, co może zostać wybudowane, biorąc pod uwagę okoliczną, istniejącą zabudowę. Stąd biorą się protesty i awantury takie jak ostatnio na Kabatach. Deweloper zwrócił się do dzielnicy o warunki zabudowy dla działki, która dziś służy okolicznym mieszkańcom jako park.

Kiedy wreszcie plan dla Imielina?

Ursynów pokryty jest planami miejscowymi zaledwie w 36 proc. Trzeba przyznać, że w ostatnich latach dzielnica ma szczęście, powstały co najmniej dwa duże plany obejmujące m.in. rejon ul. Koncertowej i Wokalnej oraz centrum Ursynowa - rejon ulicy Gandhi. W tym roku z pewnością uchwalony zostanie także plan dla rejonu kościoła św. Katarzyny, a więc tzw. Zakopanego oraz dla obszaru po północnej stronie ul. Ciszewskiego. W innych dzielnicach idzie gorzej.

Urzędnicy ciągle jednak pracują nad bardzo ważnym planem miejscowym dla osiedla Imielin. Chodzi o tereny po północnej stronie ulicy Płaskowickiej.

- Uchwała o przystąpieniu jest z 2012 roku. W każdej odpowiedzi na nasze pytania o to, kiedy będzie wyłożenie planu, termin był przesuwany. Mieliśmy pandemię, ale jestem zaniepokojony tym, że terminy były ciągle przekładane. Kiedy ten plan zacznie wreszcie obowiązywać? - pytał na ostatnim spotkaniu radnych poświęconym tematowi planów na Ursynowie radny Maciej Antosiuk z Projektu Ursynów. 

Na tym planie bardzo zależy mieszkańcom bloków ze spółdzielni "Imielin". W 2019 roku sąsiedzi protestowali przeciwko proponowanym przez ówczesne władze spółdzielni dogęszczeniu zabudowy przy ul. Dereniowej. Obecne władze co prawda nie planują powrotu do tych koncepcji, ale mieszkańcy obawiają się, że takie zakusy będą, a skończą się dopiero wraz z przyjęciem planu miejscowego dla tego terenu.

Agnieszka Kaczmarczyk z miejskiego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego odpowiadała, że projekt planu ciągle się zmieniał - dlatego tak długo trwa ta procedura. Wyłożenie projektu i dyskusja zaplanowana jest ostatecznie po wakacjach, we wrześniu. 14 września ma ruszyć dyskusja publiczna nad tym projektem.

Uwzględniono w nim uwagi sąsiadów z ul. Dereniowej i zachodnia pierzeja tej ulicy nie zostanie zabudowana. Urzędnicy pozostawiają tam istniejące parkingi oraz zieleń. Plan powinien zostać uchwalony przez radnych na początku 2023 roku, jeśli wszystkie opisane w ustawie procedury, m.in. uzgodnienia z różnymi jednostkami, zostaną dopełnione. Naczelniczka z BAiPP jest dobrej myśli.

Plan ten obejmuje również teren zielony po wschodniej stronie alei KEN między Płaskowickiej i Polaka. Radny Piotr Skubiszewski z Otwartego Ursynowa dopytywał, czy ten teren nie zostanie przeznaczony pod nowe bloki.

- Takie były pomysły w pierwotnej koncepcji planu - przypominał radny.

Agnieszka Kaczmarczyk zapewniała, że w projekcie jest zostawiona zieleń. Natomiast co do pętli autobusowej przy Benedykta Polaka (gdzie dziś znajduje się tymczasowo bazarek "Na dołku") głosy były podzielone. Ostatecznie do planu wpisana zostanie możliwość wybudowania na niej budynku z usługami publicznymi (np. sąd, urząd skarbowy, prokuratura lub jednostka miejska), ale z opcją zachowania pętli autobusowej, np. w parterze budynku. Biuro zaprzeczyło informacjom kolportowanym przez radnych opozycji, że będzie mógł tam powstać bliżej nieokreślony prywatny biurowiec, w związku z czym miasto będzie chciało sprzedać grunt.

Interwencja ws. działek Natolina

Biuro architektury zapowiedziało też ursynowskim radnym rychłe przystąpienie do przygotowywania planu miejscowego dla Natolina. Chodzi o prawie 110 hektarów z osiedlami, należącymi głównie do spółdzielni "Przy Metrze". W maju sąsiedzi dowiedzieli się, że zarząd SM w ramach "ratowania majątku spółdzielców" będzie chciało - po zgodzie walnego zgromadzenia - sprzedać cztery cenne działki deweloperowi, bo rzekomo miasto chce je odebrać spółdzielni. W rezultacie, po sprzedaży na przykład na terenie pięknego zielonego skweru przy Mandarynki, mógłby powstać duży blok. Taki manewr był możliwy, ponieważ dla całego obszaru Natolina nie ma uchwalonego planu. Teraz - po naciskach lokalnych polityków - ratusz chce nadrobić tę zaległość.

Podobnie ma być z terenem wzdłuż Stacji Postojowo - Technicznej Metra Warszawskiego na wysokości ul. Polnej Róży. Mieszkańcy sprzeciwiający się zakusom dewelopera będą składać do radnych petycję w sprawie przystąpienia do sporządzania planu miejscowego dla tego obszaru.

- Wkrótce taki wniosek przygotują też radni. Proszę o życzliwość dla niego - apelował do miejskich urbanistów Krystian Malesa, szef komisji architektury w ursynowskiej radzie.

Biuro odpowiedziało, że będzie analizować wszystkie wnioski dotyczące nowych planów po wakacjach. Jego szefowa apelowała jednak do ursynowskich radnych o powściągliwość w składaniu wniosków o nowe plany.

- Bardzo ciężko się pracuje na szeroko zakrojonym froncie. Jeśli chcecie, by plany powstawały szybciej, nie mobilizujcie nas tak mocno, by powstawały nowe. Nasz zespół nie rozrasta się wraz z nowymi wnioskami. Chcielibyśmy uchwalić te, nad którymi pracujemy i dopiero brać na siebie nowe zobowiązania - apelowała Marlena Happach.

Podkreślała, że nowe projekty na bieżąco rozpoczynane są tylko w przypadkach pilnych, gdzie szybka interwencja jest potrzebna ze względu na przykład na zagrożenie likwidacji zieleni, tak jak jest na Natolinie. Pozostałe przypadki raz-dwa razy w roku są oceniane wg stopnia pilności wraz z prezydentem Warszawy. 

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(20)

charczący wujcharczący wuj

15 1

Tym samym pomysł "dewelopera" JSF Real Estate powolnym krokiem zmierza do śmietnika historii... 09:36, 04.07.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MiejscowaMiejscowa

2 20

I żadnego parku na miejscu naszych parkingów przy skrzyżowaniu Braci Wagów i Płaskowickiej ! 10:03, 04.07.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KonKon

9 3

Zaplac rynkowa cene, to bedzie twoje. Post prl-u 21:02, 04.07.2022


Kamilu Kamilu

2 4

Czyli kolejne kłamstwo pana Pomianowskiego odkłamane. A straszył biurowcem w miejsce pętli. Ciekawe co teraz wymyśli? 10:23, 04.07.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WbjsWbjs

25 7

Ja uważam , że tereny pod zabudowę na całym Ursynowie się wyczerpały . Tam gdzie są jeszcze jakieś wolne przestrzenie powinno się je zagospodarować jako tereny zielone . Inaczej to osiedle zamieni się w betonową pustynię . 13:09, 04.07.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

2BORNOT2B2BORNOT2B

14 25

Wschodnia strona KEN powinna zostać zabudowana, aby w miejsce parkingu (dla wybranych) i ogromnego wybiegu dla psów (zwanego terenem zielonym) powstała ładna pierzeja. 13:19, 04.07.2022

Odpowiedzi:10
Odpowiedz

charczący wujcharczący wuj

16 9

Siebie zabuduj betonozą, gamoniu ! 20:07, 04.07.2022


KikiKiki

11 7

Ursynów nie był projektowany pod zabudowę pierzejową. 20:40, 04.07.2022


2BORNOT2B2BORNOT2B

5 12

@Kiki Może nie był, ale na szczęście naprawiono ten błąd i już znaczna część al. KEN wypełniona jest pierzeją. 22:44, 04.07.2022


morenosmorenos

11 6

@2BORNOT2B Nie "może", a na pewno nie był. Wszelkie te przestrzenie zielone miały swoją funkcję, m.in. jako korytarze powietrzne albo rezerwacja pod dalszą rozbudowę np. terenów szkolnych. Zabudowa pierzejowa jest charakterystyczna bardziej dla centrów miast, gdzie i teren jest ograniczony, i grunt jest bardzo drogi. Ursynów nie jest żadnym centrum Warszawy, ma swoją charakterystyczną zabudowę i należy to uszanować. Zabudowa pierzejowa ogranicza i/lub przecina piesze ciągi komunikacyjne, a ponadto tworzy pewne "wąwozy", z obu stron ograniczone nagrzanymi ścianami budynków. Dziękuję bardzo za taki "klimat". 11:04, 05.07.2022


2BORNOT2B2BORNOT2B

2 4

@morenos Pragniesz również powrotu do pierwotnej koncepcji al. KEN jako drogi szybkiego ruchu? Zakładam, że nie. Nie wszystko, co zostało zaprojektowane pół wieku temu przystaje do dzisiejszych realiów. Poza tym, już w latach 80. zdecydowano, że al. KEN nie będzie drogą szybkiego ruchu lecz ulicą wielkomiejską z zabudową pierzejową. 09:46, 06.07.2022


MorenosMorenos

2 1

@~2BORNOT2B
Mylisz się i fabrykujesz błędne anegdotki by tylko cokolwiek podciagnąć pod swoją tezę. KEN nigdy nie miało mieć zabudowy pierzejowej, ba, na tym odcinku w latach '80 rosła tam sobie tylko trawka. 19:46, 07.07.2022


2BORNOT2B2BORNOT2B

1 1

@Morenos Zapoznaj się np. z publikacją "Ewolucja przestrzenna Ursynowa Północnego" Krystyny Ilmurzyńskiej z PW. 12:38, 08.07.2022


MorenosMorenos

2 0

@2BORNOT2B
Serdecznie dziękuję za podanie źródeł. Zapoznałem się z tą publikacją, jednakże widzę, że PLAN REGULACYJNY ALEI KEN zawarty tamże dotyczył tylko rejonu Ursynowa Północnego - czyli rejonów metra Ursynów i pasażu ursynowskiego, a nie terenów południowych (rejonu Imielina i Natolina). 13:32, 09.07.2022


2BORNOT2B2BORNOT2B

0 1

@Morenos Wyszliśmy od fałszywego komentarza, że "Ursynów nie był projektowany pod zabudowę pierzejową." Jeśli zaś chodzi o Twój argument, że plan nie dotyczył rejonu Imielina i Natolina, to podaj proszę źródło, gdzie mogę zapoznać się z całościowym projektem Ursynowa na południe od Ciszewskiego, takim, jak plan Budzyńskiego dla części na północ od tej ulicy. Nie znam takiego, a chętnie bym poznał dokumentem, w którym zdecydowano, że na Imielinie i Natolinie ma nie być pierzei wzdłuż KEN. 02:10, 10.07.2022


morenosmorenos

0 1

@~2BORNOT2B
Po pierwsze, to nie był "fałszywy" komentarz - jedna publikacja, zwłaszcza dotycząca innego kawałka al. KEN niż wskazany w artykule nie zmienia wartości logicznej tego komentarza.

Po drugie, nie odwracaj argumentu jak kota ogonem. Dobrze wiesz, że nie ma takiego dokumentu, zwłaszcza, że dopiero teraz, choćby na łamach HU, zaczyna być mowa o opracowaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla południowej części al. KEN.

Po trzecie, najpierw piszesz, że "Nie wszystko, co zostało zaprojektowane pół wieku temu przystaje do dzisiejszych realiów", co wskazuje, że odrzucasz dawniejsze pomysły zagospodarowania al. KEN [tj pomysły wyszczególnione w wymienionym przez Ciebie źródle, a więc i pierzeje], a następnie bronisz koncepcji "ulicy wielkomiejskiej z zabudową pierzejową". No to jak jest?

Bo tak to się możemy wymieniać opiniami do końca świata - dla mnie zabudowa pierzejowa jest szpetna [opinia], monotonna [opinia], utrudniająca ruch pieszym [fakt], zagarniająca 15:18, 13.07.2022


KonKon

6 10

Mieszkania z przydzialu i parkingi za darmoche. Osiedle cud :-). Na nowe bloki brak miejsca, psy musza sie gdzies przeciez wyproznic. 19:57, 04.07.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Krystian MalesaKrystian Malesa

4 11

Radni Koalicji Obywatelskiej w tym ja przygotowaliśmy już interpelację, którą złożyliśmy do Przewodniczącego Rady Dzielnicy Ursynów w sprawie podjęcia działań mających na celu przystąpienia do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla południowej części Kabat obejmujące tereny zieleni wzdłuż Stacji Techniczno-Postojowej Kabaty.

treść:
Szanowny Panie Przewodniczący,

Na podstawie § 25 pkt 4 Statutu Dzielnicy zwracamy się do Pana z prośbą o pilne podjęcie inicjatywy uchwałodawczej mającej na celu podjęcie pilnych działań przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy mających na celu przystąpienie do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla południowej części Kabat obejmujące tereny zieleni wzdłuż Stacji Techniczno-Postojowej Kabaty, które od lat są traktowane przez mieszkańców Kabat jako tereny zieleni parkowej.
Brak pilnie podjętych działań może skutkować nieodwracalnymi stratami dla zieleni w tej części Kabat. 00:36, 05.07.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

15 2

Przepraszam bardzo, ale z jakiej to partii wywodzi się obecny prezydent Warszawy co przez swoją nieudolność doprowadził do zapaści w organizowaniu ładu przestrzennego? Tempo prac nad mpzp jest po prostu żenujące. Poza tym mam wrażenie, że wizje urbanistów są coraz bardziej oderwane od współczesnego postrzegania funkcji miast przez co rozlewające się przedmieścia duszą Warszawę smogiem. 08:43, 05.07.2022


befreebefree

7 2

KEN jest duzym sciekiem komunikacyjnym. Jesli blisko jezdni powstana piezeje, zrobi sie kanion jak na śródmiejskiej Grzybowskiej po zagęszczeniu. Teraz tam, w mieszkaniach apartamentowcach nie mozna otworzyc okna, bo huk odbitego dzwieku z jezdni jest nie do wytrzymania (im wyzej, tym gorzej). Do tego spaliny. Przy ściekach komunikacyjnych miejscach mozna stawiac biurwce, ale NIE mieszkania. Biurowiec oddziela domy mieszkalne, okien sie nie otwiera, a wieczorami stoi pusty. 12:00, 06.07.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%