Zamknij

Dąb Mieszko I w coraz gorszym stanie. "Górna część może się przewrócić"

06:30, 03.01.2022 Greta Sulik
Skomentuj Jan Szymański Jan Szymański

Ponad dwa lata temu płonęło najstarsze drzewo na Mazowszu. Dziś stan Mieszka I przy Nowoursynowskiej pogarsza się. Górna część drzewa może się spaść na ziemię, dlatego urzędnicy na nowo wygrodzili teren wokół sędziwego dębu. 

Minęły już ponad dwa lata od tragicznego pożaru najstarszego na Mazowszu dębu szypułkowego Mieszka I przy ul. Nowoursynowskiej. Korona prawie 600-letniego drzewa wydawała się przetrwać w dobrym stanie. Mimo początkowych pozytywnych wieści na temat stanu zdrowia, po badaniach wykonanych jesienią 2021 roku eksperci stwierdzili, że drzewo ma się coraz gorzej.

- 14 października dokonano oględzin drzewa i uznano, że jest ono w bardzo złym stanie. Martwa część drzewa od strony ul. Nowoursynowskiej uległa uszkodzeniu i pękła na wysokości do ok. 1 m od podstawy pnia. Obecnie odspoiła się ona od plomby betonowej wewnątrz pnia i utrzymuje się na istniejących łańcuchach i obejmach. W wyniku pęknięcia górna część przechyliła się w stronę ogrodzenia osiedla - informuje stołeczne Biuro Ochrony Środowiska.

Przypomnijmy, po pożarze zredukowano koronę, aby odciążyć drzewo. Skrócono ją o 2 metry, a odcięte fragmenty ułożono pod drzewem, aby mogły się samoistnie rozłożyć. Czy Mieszko I odrodzi się, tak jak wcześniej prognozowano? To pokaże czas. Na razie zmieniło się ogrodzenie zabezpieczające drzewo. Z uwagi na bezpieczeństwo przechodniów.

Ogrodzenie utrudnia życie pieszym i rowerzystom

Półtora roku temu władze Ursynowa ogrodziły teren wokół pomnika przyrody płotem tzw. tramwajowym oraz uruchomiły monitoring, aby nie doszło do kolejnego podpalenia. Ogrodzenie zajmujące ponad połowę szerokości ul. Nowoursynowskiej nie spodobało się mieszkańcom. Teraz pojawiło się nowe, które także utrudnia przejście pieszym i przejazd rowerem.

- Nie da się tu przejechać rowerem, bo człowiek zaraz traci równowagę albo wali nogą w parkan. Nie daj Bóg, ktoś by jechał z naprzeciwka. Trzeba schodzić i prowadzić rower, innego wyjścia nie ma - mówi pan Robert, mieszkaniec Ursynowa.

Opiekę nad drzewem sprawuje miejskie Biuro Ochrony Środowiska i to ono zleciło postawienie nowego ogrodzenia po analizie dendrologów. Wysokość ogrodzenia i przestrzeń, jaką zajmuje, nie jest podyktowana urzędniczym "widzimisię" a bezpieczeństwem przechodniów.

- W wyniku pęknięcia górna część drzewa przechyliła się w stronę ogrodzenia osiedla. Można przypuszczać, że w wyniku ewentualnego dalszego uszkodzenia ta część przewróci się na teren, który jest obecnie wygrodzony. Dotychczas było to niskie ogrodzenie, które umożliwiało wejście na teren pod drzewem - dodaje miejskie Biuro Ochrony Środowiska.

Dendrolodzy wykonali również zabezpieczenie obejm pnia i podpór drzewa. Całość została pomalowana środkiem, który ma zabezpieczyć instalację przed warunkami atmosferycznymi. Pod dębem pojawił się również piorunochron, który odciągnie wyładowania od drzewa i rozprowadzi je po ziemi.

Mimo iż ten fragment Nowoursynowskiej jest całkowicie wyłączony z ruchu, to wciąż nieuważnym kierowcom zdarza się tam wjechać. Ogrodzony teren ma także za zadanie uniemożliwić przejazd ul. Nowoursynowską wzdłuż Parku Natolińskiego.

(Greta Sulik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(22)

CikCik

27 2

A jaki to problem przeprowadzić kawałek rower? 08:00, 03.01.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

tytus de zootytus de zoo

14 2

Rowerzyście wszystko wolno. Nie dziwi mnie niechęć do przeprowadzenia roweru. Ekologia to nie najstarsze drzewo w Warszawie, ale pędzący rowerzysta. Tego zostali nauczeni. Niestety. 10:58, 03.01.2022


reo

tytus de zootytus de zoo

6 0

A jeszcze niedawno pisali, że wszystko jest OK. 10:57, 03.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MrFrostyMrFrosty

2 17

dajcie mu już (ob)umrzeć! Ani to piękne, ani pożyteczne. Ludzka próżność i zabawa. Jeszcze piękne drzewa wycięte w okolicy co by mu nie przeszkadzały :/ 11:10, 03.01.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

PytonPyton

3 2

Ty chyba spod Piaseczna jesteś. 16:38, 03.01.2022


MrFrostyMrFrosty

0 1

bynajmniej. Z zoo też nie. 19:03, 03.01.2022


bubububu

15 1

Olaboga, koniec świata "trzeba schodzić i prowadzić rower". W głowach się ludziom poprzewracało. 11:36, 03.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaroJaro

11 3

Chodzić i biegać się da. Sprawdziłem. Bardzo lubię jeździć rowerem, ale nie widzę problemu, żeby ten kawałek poprowadzić, jeśli jest taka konieczność. Oczywiście można koniecznie zacytować niezadowolonego rowerzystę, który gwarantuje gównoburzę na tym forum. Taki urok HU... Pozdrawiam noworocznie! 12:35, 03.01.2022

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

pandapanda

8 1

" Ogrodziły teren wokół pomnika przyrody płotem tzw. tramwajowym oraz uruchomiły monitoring” , a co zrobiły , żeby przywrócić zdrowie dębowi Mieszko I ?
Dąb jest świadkiem naszej historii. Promuje naszą tysiącletnią historię również szkolącym się, parę kroków dalej (w Centrum Europejskim Natolin ul. Nowoursynowska 84), międzynarodowym elitarnym środowiskom, przyszłych urzędników Unii Europejskiej.
Komu zależy na tym , żeby dąb Mieszko I padł ? 13:21, 03.01.2022


BoomBoom

4 3

Najwyraźniej upomina się o niego matka natura. 13:27, 03.01.2022


JaroJaro

7 0

Z tego, co możemy wyczytać, znaczne pogorszenie stanu dębu nastąpiło po podpaleniu. Czyli człowiek. Dla mnie odpowiedź może być dwojaka: pobliskie osiedle (nie podejrzewam), albo przygodny przygłup jeden z drugim, jakich mamy w Polsce niemało. Nie chce mi się wierzyć, bo ja inaczej dzieci wychowuję, ale wiem, że nie wszyscy zwracają uwagę na takie "duperele", jak historia, tradycja, dziedzictwo, przyroda... Dla niektórych ważniejszy jest czteropak Harnasia, działka zioła, wygłup z innymi podobnymi sobie... 13:34, 03.01.2022


pandapanda

0 0

do ~~Booma, który pisze, że matka natura chce, żeby dąb padł. A przecież DĄB -Mieszko I sam się nie podpalił.
Ktoś mu tą krzywdę wyrządził. Podpalił świadka historii. 20:34, 04.01.2022


BoomBoom

0 0

Panda, czy Ty myślisz, że ją tu od wczoraj mieszkam i nie znam historii tego drzewa? Skoro jednak obumiera i niespecjalnie da się go uratować to ... 13:17, 05.01.2022


PytonPyton

8 1

Jak jest wąsko, to się schodzi z roweru. Jaki problem? Najwyraźniej dla Ursynowian nie do okiełznania.
Byly mieszkaniec. 16:37, 03.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

atsats

1 1

Czyli jak się przytka Lota Pietrasiewicza (bo np. będą robić kolejne rozwalone rury od CO czy wodociągów), to na Nowoursynowską ten kawałek będzie można dojechać np. przez (dosłowne) wyskoczenie ze zjazdu z S2? Odważnie 23:25, 03.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

estimestim

6 1

Moze warto obsadzić istniejący pień małymi dębami, tak ściśle, by nowe drzewa wrosły w istniejący pień i w przyszłości go podtrzymywały, tworząc jedność. Jedno takie drzewo już tam z pnia wyrasta i to ono podsunęło mi ten pomysł. Ideałem byłby "dzieci" naszego dębu, ale na to nie ma juz czasu. Dzieci można zacząć hodować na przyszłość, teraz już wiosna wsadzić jak najbliżej młode dęby tego samego gatunku. Po latach, gdy "dzieci" wyrosną, dołożyć lub wymienić drzewa. 11:56, 04.01.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

nnnn

0 0

Wspaniały POMYSŁ! 20:27, 04.01.2022


estimestim

0 0

PS. Do uprawy rodziny małych dębów można zaprosić studentów z SGGW, którzy z 200 mertow dalej w otulinie Parku Natolińskiego prowadza poletka doświadczalne. Z pewnością uczelnia i studenci chętnie podejmą sie współpracy z dzielnica i otoczą opieka uprawę kilku-kilkunastu dębów, które mogą przy okazji obserwować i badać. oraz zapisać sie w historii ratowania zabytków przyrody w dzielnicy. 10:24, 05.01.2022


GG

0 0

Nie mam nic do ogrodzenia, ale mogli zrobić jeszcze z pół metra szersze przejście. Wtedy mogłyby się bezpiecznie minąć rowerzyści z pieszymi. 18:38, 04.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Xd.Xd.

0 1

Trochę przesadzili 09:14, 05.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Takie pytanie w sumiTakie pytanie w sumi

0 0

Drodzy Urzędnicy - poza płotem (który pewnie kosztował 50 tyś z postawieniem i ze 100 tyś) i monitoringiem (który - pewnie równie drogi - zaraz się zepsuje) oraz metalowymi podporami proszę powiedzieć, co zrobiliście, by drzewo uratować? Przecież w Urzędzie są spece od drzew...

A może tak jak otwarcie Parku Natolińskiego mieszkańcom (mimo licznych petycji), dąb jest niewygodny dla "elit", które korzystają z parku na wyłączność? A może będzie pretekstem do zamknięcia spacerowej alei, aby nikt z plebsu "elitom" z pobliskiej szkoły nie przeszkadzał. W sumie pan prezydent m.st. też tę szkołę kończył, więc pewnie się solidaryzuje z "elitą". 09:21, 05.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnitAnit

0 0

Dzień dobry, super z tymi latarniami na ul. TANECZNEJ, a czy byłaby również możliwość zadbania o zieleń, której brak i sprzątanie???? 10:57, 06.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%