Duże utrudnienia na Puławskiej w kierunku centrum Warszawy. Na odcinku pomiędzy ul. Bogatki a Kajakową doszło do wypadku. Auto przewróciło się na dach.
Jak informuje stołeczna policja do wypadku doszło ok. godz. 12:50. Na wysokości Puławskiej 491 zderzyły się trzy pojazdy, w tym dwa ciężarowe iveco i man. Auto osobowe - Ford Mustang - przewróciło się na dach.
- Kierowca tego samochodu został przewieziony do szpitala. Pozostałym nic się nie stało - informuje asp. sztab. Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.
Na odcinku pomiędzy Bogatki a Kajakową dla kierowców są utrudnienia dla kierowców. Zablokowane są 2 pasy ruchu w stronę centrum Warszawy. Dostępny jest tylko jeden pas. Tworzą się więc korki.
Na miejscu pracują ursynowscy strażacy, którzy zabezpieczają pojazdy.
Nick15:30, 11.03.2019
Proponuje progi zwalniające, zwężenie do jednego pasa. Dodatkowy pas dla rowerów (wiem że jest ścieżka ale pas nie zaszkodzi). No i koniecznie polikwidować zatoczki przystanków autobusowych. A! I kochani! Czerwona fala! Co prawda już teraz bardzo często się trafia, ale jest pole do poprawy. Wtedy dopiero będzie można mówić o względnym bezpieczeństwie. 15:30, 11.03.2019
ZAZ16:50, 11.03.2019
Znowu idiota w niezłej furze. Dziwię się, że tym razem to Ford Mustang a nie BMW. I niech mnie nikt nie ucisza, że nie wiem jak było. Wiem, że tam jest do 60 km/godz (tak właśnie, nie 50 ale 60) i przy takiej prędkości Mustang nie miał prawa wywinąć kozła Drodzy Państwo... 16:50, 11.03.2019
ick21:05, 11.03.2019
Wybitne zdolności kierowcy - dachować na Puławskiej to wyczyn? 21:05, 11.03.2019
komentarz21:41, 11.03.2019
Drodzy komentatorzy kierowca Mustanga to poszkodowany w wypadku ktory został uderzony przez tira, sam jechal bardzo wolno z predkością pozwalającą skręcić w ulicę odchodzącą od puławskiej. Dachowanie powstalo tylko od siły uderzenia Tira, dzięki temu ,że samochód nie był z plastiku, kierowca przeżył. 21:41, 11.03.2019
Cichy8321:56, 11.03.2019
Oczywiście mustang zostanie profesjonalnie naprawiony gdzież na obrzeżach stolicy. Nie znajdziemy na nim nawet ryski. A sprzedający będzie czekał z własnym profesjonalnym miernikiem lakieru. Perfekcyjny stan wizualny oraz techniczny będzie zobowiązywał to ceny wyższej niż rynkowa. No a jak, gdyby cena była choć trochę okazyjna, można by pomyśleć że coś nie tak z tym autem.
Radzę obserwować serwisy aukcyjne i mimo hejtu to trzy pasy przy ograniczeniu do 60 km... To nie pierwszy mustang w ostatnich miesiącach który albo nie zmieścił się na drodze albo dachował. Proponuję szaleć na torze i tam nabywać umiejętności. Bo pieniądze to nie wszystko. 21:56, 11.03.2019
Stunt 22:23, 11.03.2019
Masz rację stary 22:23, 11.03.2019
SENIOR10:24, 12.03.2019
Życzmy kierowcy mustanga - muzykowi Oddziału Zamkniętego, który trafił do szpitala po dachowaniu auta szybkiego powrotu do zdrowia. 10:24, 12.03.2019
ZAZ16:57, 11.03.2019
10 4
Moim zdaniem tz."progi zwalniające" to łamanie prawa o bezpieczeństwie na drodze. Może jeszcze "wilcze doły lub pola minowe. Wystarczy postawić znak ograniczenia prędkości i karać za nie przestrzeganie tak, aby już odechciało się drugi raz jechać szybciej niż można. Ale muszą to być kary a nie śmiechu warte mandaty. Ot 5 tyś za pierwszy raz i za kolejne złamanie prawa oczko w górę o 5 tyś zł, a jak gościa nie stać na zapłacenie, to utylizacja na własność państwa autka. To samo powinno być z alkoholikami za kierownicą. Zaraz będzie bezpieczniej. I żeby nie było jeżdżę prawie codziennie od 1974 roku i wiem co piszę... 16:57, 11.03.2019
Woźnica09:58, 12.03.2019
6 2
..moja propozycja to doczepianie koni na wysokości Mysiadła do każdego pojazdu a w drodze powrotnej od Poleczki. Wolno i ekologicznie. 09:58, 12.03.2019