Runda zasadnicza sezonu 2017/2018 dobiega końca, w najbliższy weekend drużyny rozegrają przedostatnie spotkania, które mogą przesądzić o tym, kto ostatecznie zagra w play-offach. Zawodnicy KS Metro Warszawa znaleźli się w nie do końca korzystnej sytuacji - w ostatniej kolejce spotkań będą pauzować, tak więc ostatnia szansa na zdobycie punktów jest podczas starcia z Legią Warszawa.
W drugiej części tabeli grupy drugiej panuje niemiłosierny tłok. Metro, z 27 punktami, zajmuje obecnie ósmą pozycję - ósmą z ośmiu premiowanych do play-offów. Dwadzieścia siedem punktów na swoim koncie mają również zawodnicy AZS UWM II Olsztyn oraz KS MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski, którzy jednak rozegrają jeszcze dwa spotkania.
Do piątej drużyny w klasyfikacji, Metro traci natomiast tylko dwa punkty. Huragan Wołomin, bo o nim mowa, w nadchodzącej kolejce rozgrywek będzie pauzował, a w następnej - ostatniej kolejce zmierzy się z MOS Wola Warszawa, który traci jeden punkt do drużyn łapiących się obecnie na play-off. Sytuacja jest niezwykle trudna i skomplikowana, tylko niewiele z drużyn pewnych jest już swojego miejsca w tabeli, decydujące znaczenie będą mieć nadchodzące rozstrzygnięcia.
- Mecz z Legią będzie dla nas jednym z najważniejszych, bo ważą się nasze losy o grę w play-off'ach. Jesteśmy nastawieni na bardzo zacięty pojedynek, zdajemy sobie sprawę, że Legia nie będzie chciała oddać nam łatwo choćby seta, a my będąc w tym miejscu w tabeli musimy walczyć o każdy punkt i wyjść na boisko pewni siebie - mówi przed spotkaniem środkowy Metra, Marcin Kamiński.
Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się na korzyść podopiecznych Daniela Kołodziejczyka, jednak tym razem może być inaczej.
- Od dawna czekam na ten rewanż, odrobinę z pobudek osobistych. Tak się akurat złożyło, że będzie to nasz najważniejszy mecz w tym sezonie. Po wyjazdowym spotkaniu to Legia cieszyła się ze zwycięstwa 3:1, teraz kolej na nas, czekamy na nich na naszych "Hawajach". Sezon zaczęliśmy bardzo dobrze, później pomimo dobrych meczów nie udawało nam się zdobywać punktów, więc tym bardziej motywacja w nas jest ogromna. Chcemy wrócić na zwycięskie tory, to jest ostatni moment na to. Mamy nadzieję, że zakończymy rundę zasadniczą tak jak ją zaczęliśmy, czyli dobrym meczem i trzema punktami. Więc Maciek - szykuj się! - mówi młodszy z braci Stępień, broniący barw Metra, Bartek Stępień.
Metro dobrze zna sobotnich rywali. Siatkarskie losy w przeszłości ściśle łączyły ze sobą oba kluby. W 2005 roku - Nowakowski, Walendzik, Mikołajczak, Wrona,Radomski, Wróbel, Sotek, Reszczyk, Wierzbowski, Grobelny - juniorzy KS Metro grali jako drugoligowy zespół Legii Warszawa pod wodzą Trenera Wojciecha Szczuckiego. Później do drużyny dołączyli: Kłos, Kasprzyk, Lewandowski. Sezon 2006/2007 cała drużyna skończyła na czwartym miejscu i skończył się projekt „Metro-Legia”. Teraz, również bez problemu znajdziemy metrowskie nazwiska w szeregach siatkarskiej Legii. Stępień, Majcherek, Stelmaszczyk już w sobotę powrócą do dobrze im znanej, ursynowskiej hali.
Mecz KS Metro Warszawa - Legia Warszawa zostanie rozegrany w sobotę, 3 marca o godzinie 20:00, w hali Ursynowskiego Centrum Sportu i Rekreacji przy ulicy Dereniowej 48. Cena biletu na mecz wynosi 10 złotych. Bilety będzie można zakupić przy wejściu od godz. 19.00.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz