Na razie droga zastępcza, a jeszcze w tym roku szeroka jezdnia z chodnikami i dodatkowe miejsca parkingowe. Po proteście mieszkańców, deweloper wziął się za naprawę szkód związanych z budową "Zakątka Cybisa". I obiecuje, że powstanie coś z czego sąsiedzi będą zadowoleni.
Sąsiedzi "Zakątka Cybisa" od blisko trzech lat narzekają na niszczone przez pracowników budowy ulice. Wszędzie jest błoto, dziury, brakuje miejsc parkingowych. Ulicami trudno przejechać i przejść, ponieważ są rozjeżdżane przez ciężki sprzęt budowlany. Lokatorzy chodzą w kaloszach lub ochraniaczach, a ich auta mają uszkodzone podwozia, bo ulica to dziura na dziurze, wielu sąsiadów ulic Dunikowskiego i Cybisa zdewastowane miejsce po prostu... omija.
Sąsiedzi domagali się interwencji dzielnicy, która jest właścicielem ciągu pieszo-jezdnego i wydzierżawia go "Jarom". Dwa tygodnie temu mieszkańcy spotkali się z przedstawicielami ratusza i swojej spółdzielni. Kilka dni później deweloper poprawił drogę. Uzupełniono ubytki betonem, zasypano dziury.
- Czy betonowe "zlewki" można nazwać drogą? - komentuje Danuta Frączek, mieszkanka osiedla. - Ale dobrze, że po spotkaniu urzędników i SMB "Jary" deweloper zaczyna coś robić na zdewastowanej przez siebie ulicy. Pojawiły się również spowalniacze, a chwiejące się na wszystkie strony ogrodzenie zostało zabezpieczone.
Z kolei budowlańcy zapewniają, że to rozwiazanie tylko "na chwilę". - Naprawa drogi wykonana kilka dni temu ma charakter tymczasowy - mówi Jerzy Szymański, prezes zarządu Włodarzewska S.A. - W razie potrzeby będziemy na bieżąco poprawiać stan nawierzchni.
Być może "droga przez mękę" już w tym roku zamieni się w jezdnię z prawdziwego zdarzenia. Zgodnie z zapowiedziami dewelopera jeszcze w tym roku zakończ się prace związane z przebudową sieci podziemnych. Wtedy ma powstać droga "lepsza niż spodziewają się mieszkańcy".
Początkowo Włodarzewska planowała budowę 4,5 metrowej drogi bez wydzielonych chodników i miejsc postojowych. Teraz obiecuje jezdnię szeroką na 5,5 metra, chodnik oraz 80 miejsc dla aut.
- Znaczna część instalacji podziemnej, znajdującej się pod wspominaną drogą, została już wykonana - mówi prezes Włodarzewskiej. - Instalacja pochodziła z lat 80. XX wieku i służyła również sąsiednim budynkom. Ze względu na długoletnią eksploatację instalacja wymagała modernizacji, która została dokonana całkowicie na koszt inwestora - chwali się.
- Dziękujemy za remont, czekamy na spełnienie obietnic i na to, aż ta budowa wreszcie się skończy! A my będziemy mogli zdjąć kalosze - kwitują sąsiedzi "Zakątka Cybisa".
[ZT]6826[/ZT]
[ZT]6628[/ZT]
[ZT]5373[/ZT]
[ZT]7384[/ZT]
szok15:21, 11.02.2016
Niestety Wlodarzewska finansuje te inwestycje z innych przychodow, gdy wplaty juz chyba dawno przejadla albo nie ma szczescia do wykonawcow ;( stad taki dlugi czas budowy. Kilku wykonawcow juz zeszlo z budowy co chyba nie jest zaskoczeniem dla okolicznych mieszkancow. Pojawili sie nowi, byly przestoje, kazdy bedzie zwalac wine na poprzedniego etc. Jedyna iskierka nadziei jest taka ze jednak buduja - wolno bo wolno ale troche jednak posuwaja sie do przodu, inaczej sasiedzi zostaliby z masa upadlosciowa i rozkopana budowa i chyba mieliby deja vu z lat 80tych kiedy biegali po rusztowaniach bawiac sie w chowanego.... wiec nie dokuczajcie zbytnio :) A obietnice.... no coz o ile dobrze pamietam I-szy etap obiecywali oddac juz w 2015 r. .. droge tez moga obiecac :) Szkoda mi tylko ludzi ktorzy sa w pulapce i oprocz aneksow nie moga zbytnio nic zrobic... Nad ta budowa ciazy chyba fatum.... 15:21, 11.02.2016
Agata15:52, 11.02.2016
błąd droga redakcjo !!! - ciąg pieszo jezdny jest tylko w częsci wydzierżawiony Jarom ( od str Sosnowskiego ) Ciąg Cybisa - Dunikowskiego został wydzierzawiony Włodarzewskiej , po tym jak Jary( Rzada Nadzorcza , Prezes ??? ) cichaczem z tej dzierżawy zrezygnowały , dzięi temu Włodarzewska dysponowała drogą dojazdową do swojej działki i mogła dostać pozwolenie na budowę . Szerokość drogi określona jest też w pozwoleniu na budowę i i z tego wynika a nie z dobrej woli dewelopera . 15:52, 11.02.2016
rysa16:23, 11.02.2016
Czy Pan Prezes Szymański, przed podjęciem prac nad nową,"lepszą niż spodziewają się mieszkańcy" drogą, zechciał spotkać się z tymi mieszkańcami w celu skonsultowania projektu tego zamierzenia. Mam obawy, że nowa droga skończy się przy wjeździe do garażu podziemnego, a resztę będzie musiała zrobić spółdzielnia. Ta nibynaprawa też sięga tylko do bramy wjazdowej na budowę, a zniszczenia sięgają aż do szóstki. Mam również pytanie o te 80 miejsc parkingowych: gdzie zostaną zlokalizowane, bo tych ok. 60-ciu, które zostały zabrane pod budowę nijak nie da się odtworzyć na starym miejscu. 16:23, 11.02.2016
Marek17:12, 11.02.2016
To tylko obietnice, nie wiadomo skąd ta szerokość drogi – chyba, że zniwelują nam górkę. Poza tym ta naprawa to żart i kpina; łącznie z przewracającym się płotem – przy większej wichurze/ 17:12, 11.02.2016
azd17:25, 11.02.2016
W decyzji o warunkach zabudowy 139 z 23.03.2007 roku prezydenta m. st. Warszawy dla inwestycji na Dunikowskiego – Cybisa określono warunki obsługi w zakresie komunikacji wskazując, iż projektowana obsługa komunikacyjna inwestycji od ul. Janowskiego (Barwnej) będzie ciągiem pieszo-jezdnym przewidzianym do rozbudowy. Rozbudowa drogi polegać będzie na realizacji ciągu drogowego o szerokości 5 m i nawierzchni utwardzonej z kostki BAUMA na podłożu wzmocnionym stosownie do przewidywanego natężenia i charakteru ruchu kołowego, z jednostronnym chodnikiem o szerokości min. 2 m i zatokami parkingowymi po stronie przeciwnej - zgodnie z pismem burmistrza Ursynowa, znak WIR. W.J. 7331. 1002-6345/06/07 z dnia 09.01.2007 roku.
17:25, 11.02.2016
Rafał13:51, 26.01.2017
0 0
Niestety od początku mieszkańcy ostrzegali, że to miejsce to niewypał. Nie wiem jak szeroka droga musi tam powstać by obsłużyć planowaną ilość mieszkańców Zakątka. A ludzie, którzy kupili tam mieszkania sami są sobie winni. Kupowanie dziury w ziemi od dawna jest ryzykiem. Nie życzę dobrze deweloperowi a mieszkańcom okolicy życzę żeby cała ta inwestycja w końcu upadła i niech tam znów będzie park. 13:51, 26.01.2017