Zamknij

Dietetyk: Tyjemy głównie od nadmiaru węglowodanów prostych i niewłaściwych tłuszczów WYWIAD

15:35, 06.11.2019 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 15:49, 06.11.2019
Skomentuj mat. prasowe mat. prasowe

O zdrowie i figurę warto zadbać o każdej porze roku. Jesień to idealny czas, by pokochać rozgrzewające zupy, sezonowe owoce i warzywa. Rozmawiamy z dietetyczką i ursynowianką - Kają Woźniak, właścicielką poradni dietetycznej na warszawskich Kabatach.

Gazety i internetowe poradniki zachęcają do odchudzania przed latem. Gdy tylko temperatury zaczynają spadać temat staje się nieaktualny. Zauważyła Pani ten trend?

Tak, to typowe dla obecnych mediów. Podchwytują tematy na czasie, obiecują szybkie efekty i spektakularne przemiany w ekspresowym tempie - “idealne ciało do wakacji”, “-10 kg w 30 dni”. Ja powtarzam moim pacjentom, że najważniejsze w zrzucaniu kilogramów są umiar i zdrowy rozsądek. Brzmi trochę mniej chwytliwie niż obietnica rozmiaru S w ciągu miesiąca, prawda? 

Kogo nie spytamy, każdy się zdrowo odżywia. Czy naprawdę Polacy są świadomi, co im służy? Jak to wygląda z Pani perspektywy jako dietetyka?

Żartuję czasem, że z dietą jest trochę jak z futbolem - niby wszyscy się na tym znają. Dlaczego w takim razie, jako społeczeństwo, coraz bardziej tyjemy? Jednym z elementów pierwszej wizyty w Poradni Live Healthy jest szczegółowy wywiad żywieniowy. Zdecydowana większość pacjentów uważa, że jedzą zdrowo lub raczej zdrowo. Dopiero później zaczynamy docierać do sedna… 

Powody nadwagi w przypadku osób, które odżywiają się niezdrowo są jasne. Ale jak to możliwe, że osoby które prowadzą zdrową dietę również tyją?

Rzeczywiście część pacjentów wybiera zdrowe produkty, ale to jeszcze nie znaczy, że odżywiają się właściwie. Podstawą prawidłowej diety jest jej poprawne zbilansowanie. Organizm potrzebuje wszystkich makro- i mikroskładników tzn. białek, zdrowych tłuszczów, węglowodanów, witamin i soli mineralnych. Większość osób obawia się tłuszczu i mięsa, dlatego ogranicza je w swoim codziennym jadłospisie. A tyjemy głównie z nadmiaru węglowodanów i niewłaściwych tłuszczów.

W takim razie co i jak powinniśmy jeść, by dostarczać naszemu organizmowi wszystkiego czego potrzebuje? Jakich błędów nie popełniać?

Przede wszystkim bardzo wiele osób ma deficyty białka. Proszę spojrzeć na taką dietę: owsianka na śniadanie, sałatka warzywna z dodatkiem kaszy lub grzanką pieczywa na obiad oraz kanapka z plastrem wędliny i warzywami na kolację. Wydaje się zdrowa, ale w tym zestawie, praktycznie nie ma pełnowartościowego białka. Plaster wędliny z piersi kurczaka to 3 gramy białka. Tymczasem osoba ważąca 70 kg potrzebuje go ponad 20 razy więcej!

Dlaczego białko jest tak istotne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu? W jakich produktach jest go najwięcej?

Białko jest składnikiem nie tylko mięśni ale każdej komórki naszego ciała, potrzebujemy go do rozwoju, regeneracji i prawie każdej reakcji chemicznej, jaka zachodzi w naszym organizmie. Białka zwierzęce są łatwiej przyswajalne. Pod względem składu aminokwasów bardziej odpowiadają białkom ludzkim. Jaja są wspaniałym źródłem wielu składników odżywczych, ponadto białko jaja charakteryzuje się najwyższą wartością odżywczą spośród białek występujących w produktach spożywczych.

Innym źródłem białka są mięso, ryby, nabiał i soja. Białko pochodzenia roślinnego nie jest tak dobrze przyswajalne jak zwierzęce. Jednak odpowiednio skomponowana dieta zawierająca owoce, warzywa, rośliny strączkowe, zboża, orzechy, nasiona lub kiełki dostarczy organizmowi niezbędnych aminokwasów umożliwiających budowę własnych białek.

Wiemy już, że - aby chudnąć - mamy spożywać białko. Jak możemy uratować nasz wspomniany jadłospis? 

To zestawienie nie jest złe, wystarczy je trochę zmodyfikować. Nie podam ilości, bo te ustalane są indywidualnie. Optymalna liczba posiłków w ciągu doby to 3-5 posiłków, jednak załóżmy, że ze względu na tryb pracy i życia jadłospis został zbilansowany dla 3 posiłków.

Na śniadanie zaproponowałabym rozgrzewającą owsiankę z owocami oraz z porcją zdrowych tłuszczów w postaci orzechów lub jajecznicę z szynką drobiową/pstrągiem, podawaną z warzywami (cały pomidor/papryka/ogórek) oraz grzanką razowego pieczywa na zakwasie. Szklanka soku z marchwi będzie doskonałym uzupełnieniem zdrowego, dobrze zbilansowanego zestawu.

Na obiad sałatka z kaszą gryczaną, warzywami, pieczonym chudym mięsem lub rybą oraz domowym dressingiem na bazie oleju lnianego/oliwy z oliwek/oleju z pestek dyni.

Na kolację kanapki z pastą twarogową lub z pastą z soczewicy podawane na sałacie z surowymi warzywami. 

O tej porze roku świetnie sprawdzą się rozgrzewające zupy kremy, kasze, a zamiast kolejnej kawy w ciągu dnia napar z imbiru. Jesień to pora, gdy kusi nas, żeby mniej się ruszać, sięgnąć po słodycze, zamienić długie spacery na ciepły koc i pilot do TV. Motywacja do zdrowego odżywiania spada. Tym bardziej pamiętajmy o zdrowych nawykach, nasze ciało nam za to podziękuje. A zamiast paczki ciastek zjedzmy kostkę gorzkiej czekolady. Kostkę, nie tabliczkę. :)

Ważne co, a czy istotne też kiedy jeść?

Śniadanie jemy najpóźniej 1-1,5 godziny po przebudzeniu oraz staramy się zachować równe odstępy między posiłkami. Ostatni posiłek o 18:00 to mit. Kolację spożywamy minimum na 2 godziny, a nawet na 3 godziny przed pójściem spać. Nieodłącznym elementem zdrowego sposobu odżywiania jest także regularne picie wody.  Zapotrzebowanie zależy od wielu czynników, jednak możemy przyjąć minimum 30 ml na każdy kilogram masy ciała.

Co należy do listy grzechów osób odchudzających się?

Jest szereg rzeczy, które negatywnie wpływają na linię, a na które pacjenci rzadko zwracają uwagę. Kalorie przyjmowane w napojach - nie tylko kolorowych i gazowanych, bo o nich się mówi sporo. Ale należy też pamiętać o tym, że kawa wypita na mieście - z polewami, syropami, czy z bitą śmietaną - to prawdziwa bomba kaloryczna. Nierzadko dressing do „zdrowej”, gotowej sałatki ilością kalorii dorównuje porcji obiadowej. Zamiast garści orzechów zjadamy całą paczkę, a na imieninach nie umiemy odmówić kawałka tortu, a potem kolejnego… A nadmiar już 100 kcal dziennie - to tyle, co kromka chleba z masłem - za rok może sprawić, że będziemy ważyć 5 kg więcej. Dlatego, układając jadłospisy w Poradni Live Healthy, pokazuję pacjentom, jakie produkty i ile powinni ich stosować. Tak aby już po zakończonym programie dietetycznym potrafili sami prawidłowo komponować posiłki.

Gotowanie, planowanie zakupów i posiłków - to wszystko może odstraszać osoby mające problemy z nadwagą.

Zdaję sobie sprawę, że żyjemy coraz szybciej, a czasu wolnego coraz mniej. Sama łączę pracę, prowadzenie firmy z obowiązkami rodzinnymi, staram się też wygospodarować czas na sport i własne pasje. Nie jest łatwo połączyć te elementy codziennej układanki, ale wiem, że z odpowiednim wsparciem eksperckim to możliwe. Ważna jest otwarta głowa i motywacja, nad tym także pracujemy w gabinecie. 

Dlaczego warto zwrócić się o pomoc do specjalisty, nawet jeśli nie mamy problemów z nadwagą?

Nie każdy lubi lub potrafi gotować, ale wiemy, co nam smakuje. Jadłospisy, które otrzymują nasi pacjenci są nie tylko zdrowe, ale smaczne i życiowe. Bazujemy na ulubionych smakach, modyfikując przepisy tak, by były wartościowe, nie zajmowały dużo czasu, a przy tym pozostały pyszne. Poprawnie skomponowana dieta, nawet redukcyjna, w żadnym razie nie powinna wiązać się z uczuciem głodu. W Live Healthy posługujemy się raczej pojęciem program dietetyczny, ponieważ dieta u większości osób ma złe konotacje. Prawdą jest, że zmiana nawyków będzie wymagała większego zaangażowania niż kupienie słodkiej bułki na drugie śniadanie. Naszym celem jest takie poprowadzenie pacjenta, by cały proces był dostosowany do umiejętności, możliwości, sytuacji rodzinnej i trybu życia. 

Dziękuję za rozmowę.

Więcej informacji o programach i terapiach dietetycznych uzyskasz w Poradni Dietetycznej Live Healthy  ul. M. Wańkowicza 2, Warszawa i na www.livehealthy.pl

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Ania2019Ania2019

0 0

TYJEMY OD NADMIARU KALORII ! To warto zaznaczyć, a samo to, że naużywamy tłuszczy i węglowodanów i spożywamy zbyt małą ilość białka to swoją drogą.
Przecież dieta dukana opierała się głównie na białku... czy była zdrowa?? dało się schudnąć? dało ale ze szkodliwością dla zdrowia...
Najpierw Kcal a później Makro i mikroelementy. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd, bo od obliczenia zapotrzebowania kalorycznego powinno się zacząć. 13:25, 26.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%