Z jednej strony niekończący się sznur samochodów, a z drugiej komfortowy przejazd dla kilku kierowców, którzy mają prawo wjechać na plac budowy. Tak wygląda w porannym szczycie skrzyżowanie ulic Rosoła i Płaskowickiej. Wszystkiemu winne są źle ustawione światła.
Przez budowę Południowej Obwodnicy Warszawy ulica Płaskowickiej kończy się na skrzyżowaniu z Rosoła. W stronę Wilanowa mogą wjeżdżać tylko ciężarówki i samochody pracowników budowy POW. A światła na skrzyżowaniu działają tak, jakby żadnej zmiany nie było. I jakby nikt nie widział gigantycznych korków na ul. Rosoła.
- Komu to potrzebne? Polska w pigułce, nie ma kogoś kto by czuwał nad całością, może jakby jeden z drugim wyszedł zza biurka i zobaczył co się tu dzieje, to by coś się poprawiło - narzeka pan Roman. Podobnie jak pani Klaudia, którą też drażni zbędna faza zielonego światła do skrętu w prawo. - Przecież tam nie można wjechać, więc jest to bez sensu, nikomu nie ułatwia życia, trzeba tak zmienić światła, żeby na zielonym ulicą Rosoła przejechało więcej samochodów.
Najwyraźniej, ten sam pomysł przyszedł do głowy ursynowskim urzędnikom, bo jak mówi burmistrz sprawa jest już rozpatrywana.
- Jest postulat żeby skrócić zielone światło na Płaskowickiej, a wydłużyć na Rosoła, to może trochę upłynnić ruch w kierunku centrum. Na dziś, długość tych świateł wciąż uwzględnia to, że można skręcać z Płaskowickiej w lewo w kierunku Kabat, a teraz to niemożliwe. Rozmawiamy o tym z Biurem Polityko Mobilności i Transportu. Liczymy, że uda się sprawę szybko załatwić - mówi Robert Kempa.
Powstał zespół szybkiego reagowania
W ratuszu do rozwiązywania problemów komunikacyjnych na Ursynowie powołano niedawno nieformalny zespół złożony z przedstawicieli dzielnicy, Biura Polityki Mobilności i Transportu oraz Zarządu Dróg Miejskich. Żeby uniknąć długotrwałego przesyłania pism i czekania na odpowiedź, różne instytucje po prostu spotykają się w konkretnej sprawie i ustalają rozwiązanie. Zmiana w absurdalnym ustawieniu świateł na Rosoła ma być pierwszym zadaniem zespołu.
A będą też inne problemy do rozwiązania. Już w poniedziałek, 5 listopada o godz. 22:00 na ul. Rosoła zamknięty zostanie pas ruchu w kierunku centrum na odcinku od Wąwozowej do Jeżewskiego. Z Kabat rano będzie można się wydostać tylko aleją Komisji Edukacji Narodowej, albo zakorkowaną ul. Stryjeńskich. Ruch powrotny ul. Rosoła pozostanie bez zmian. Utrudnienia będa trwały ponad miesiąc i spowodowane są wznowieniem budowy drugiej nitki tej ulicy. Kilka dni później - 9 listopada - w związku z budową POW, ul. Lanciego zostanie odcięta od Płaskowickiej.
Stefek09:25, 01.11.2018
Zamknąć wszystkie drogi na całym Ursynowie! Tak będzie najlepiej ;) 09:25, 01.11.2018
alisterkabat09:41, 01.11.2018
Cytat: "Komu to potrzebne? Polska w pigułce, nie ma kogoś kto by czuwał nad całością, może jakby jeden z drugim wyszedł zza biurka i zobaczył co się tu dzieje, to by coś się poprawiło..."
Jak to tak, miałby wyjść zza biurka? A jeszcze ktoś go podsiądzie ;) 09:41, 01.11.2018
trol13:04, 01.11.2018
Bo samochody to kierowcy powinni przepychać, a nie nimi jeździć.
Ponadto przed autem powinien truchtem biec parobek i donośnym głosem obwieszczać, że zbliża się stalowy potwór ziejący dwutlenkiem węgla.
13:04, 01.11.2018
Mokoto13:46, 01.11.2018
Reporter to chyba Warszawiak od tygodnia? Zielona strzałka była tam "od zawsze". Teraz jest przebudowa/budowa i jest zakaz skrętu w prawo. budowa się skończy, strzałka zostanie i będzie gites. 13:46, 01.11.2018
Wał Kuski13:59, 01.11.2018
"Wszystkiemu winne są źle ustawione światła." O, to akurat na Ursynowie/Kabatach chleb powszedni. Wystarczy wspomnieć słynną "zieloną (właściwie czerwoną) falę" w Al. KEN. 13:59, 01.11.2018
t marek15:53, 01.11.2018
no i odpowiedział sobie na pytanie dla kogo 15:53, 01.11.2018
Monk22:52, 02.11.2018
Zielona strzałka, która nie ma żadnego wpływu na przepustowość skrzyżowania oraz płynność ruchu i od razu absurd i skandal - brak słów :/. 22:52, 02.11.2018
gosc20:57, 03.11.2018
haha, większość komentujących nie jarzy, że zielona strzałka pali się w tym samym momencie kiedy dla wyjazdu z budowy jest zielone światło, a wszystkie pozostałe kierunki mają czerwone. Wcześniej to była ulica, teraz tylko wyjazd z budowy i można skrócić ten cykl, a nie trzymać ludzi na czerwonym, a poprzeczną ulicą i tak nic nie przejeżdża. Rozumiecie, czy jeszcze za trudne? 20:57, 03.11.2018
dfs14:03, 01.11.2018
4 3
...ale póki jest przebudowa i zielona strzałka a raczej cały cykl jest bez sensu to nie jest gites. Na czas przebudowy należy zmienić cykl i wtedy dopiero będzie gites. 14:03, 01.11.2018