Zamknij

Do czterech razy sztuka? Ursynowska tężnia wciąż na papierze

07:21, 26.04.2019 Anna Łobocka Aktualizacja: 11:32, 26.04.2019
Skomentuj AŁ
reo

Tężnia w parku Jana Pawła II miała działać już w ubiegłym roku. Nie ma jej jednak kto zbudować. Ratusz ogłosił już czwarty przetarg na realizację pomysłu z budżetu partycypacyjnego na rok 2018. Do wydania jest ćwierć miliona złotych. 

Wykonawca tężni, jak na razie bez skutku, poszukiwany jest od września ubiegłego roku. Kolejne przetargi ogłaszane były w październiku, marcu i ostatnio 12 kwietnia. Za drugim razem nie zgłosił się nikt, za pierwszym i trzecim tylko jedna firma - Przedsiębiorstwo Innowacyjne ERGO Gardziej Ryszard.

- Postępowania zostały jednak unieważnione na podstawie art. 93 ust 1 pkt 1 Ustawy Prawo Zamówień Publicznych, czyli brak wymaganego wpłacenia wadium - informuje Piotr Paprocki z ursynowskiego wydziału infrastruktury.

Urząd dzielnicy nie miał innego wyjścia, jak kolejny raz szukać wykonawcy. 12 kwietnia ogłoszony został już czwarty przetarg, który zakończy się 29 kwietnia. Nie wiadomo, czy weźmie w nim udział firma, która do tej pory jako jedyna zgłaszała się, ale nie dopełniała niezbędnych procedur. Pomimo wielu prób, nie udało się nam skontaktować z jej właścicielem.

Taka będzie tężnia

Według projektu tężnia solankowa „Maciejka” ma powstać na oświetlonym i ogrodzonym terenie, w parku przy kościele Wniebowstąpienia Pańskiego. Sama konstrukcja ma mieć wymiary 11 na 3 metry i znaleźć się w południowej części parku. Będzie wykonana z drewna sosnowego, w kolorze naturalnym. Konstrukcja ma być ustawiona na wodoszczelnej betonowej płycie. Tarnina - czyli gałęzie, po których spływać będzie solanka, wykonana zostanie ze śliwy.

Opis robi wrażenie na mieszkańcach, którzy tracą już jednak nadzieję, na powstanie tężni.

- Nie wierzę, że w Warszawie nie można znaleźć firmy, która ją wybuduje. Coś jest nie tak, chyba, że to jest bardzo specjalistyczna robota, że mało kto się na tym zna. Dobrze, by udało się zrobić tężnię do lata, w upały będzie w sam raz - mówi pani Bogusława. 

Tężnie, które kiedyś służyły do produkcji soli kuchennej, dzisiaj traktowane są jako miejsca dla podreperowania zdrowia, w których panuje unikalny mikroklimat. Wykorzystywany jest on w profilaktyce i leczeniu m.in. schorzeń górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok, nadciśnienia tętniczego, alergii, nerwicy i w przypadku ogólnego wyczerpania. Dziś mieszkańcy Ursynowa mają najbliżej do tężni w Konstancinie-Jeziornie, w parku przy ul. Sienkiewicza.

Moda na stawianie tężni przyszła wraz z budżetem partycypacyjnym. Choć korzystny wpływ miejskich tężni nie został udowodniony to stają się one popularnym miejscem wypoczynku. W Warszawie jest ich już kilka.

[ZT]13069[/ZT]

[ZT]13355[/ZT]

[ZT]10144[/ZT]

[ZT]9639[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

JanekJanek

5 2

I ZNOWU TE KAWAŁKI MILIONA. Proszę nie operować w artykule milionami tylko tysiącami. Skończcie z tą redaktorską manią wyolbrzymiania wszystkich kwot, ilości, liczb itd.
W ogłoszeniu o zamówieniu jest informacja o całkowitej wartości zamówienia: 256.500 zł netto (bez VAT). 14:51, 26.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%