Jedynie ścieżka w alei KEN ma być odśnieżana przez drogowców w czasie zimy. W całej Warszawie wybrano 134 kilometry dróg rowerowych, czyli 23% całej sieci tras. Pierwszy test został jednak oblany - informują rowerzyści.
Nie wszyscy rowerzyści kończą sezon wraz z nadejściem zimy. Są tacy, którzy jeżdżą przez cały rok, bo jak mówią doświadczeni właściciele jednośladów: "Pogoda nie ma znaczenia, ważne jest dobre ubranie".
Zwolenników zimowego poruszania się na rowerze nie brakuje też na Ursynowie. - Codziennie jeżdżę do pracy na rowerze, nic nie jest w stanie mi przeszkodzić, no chyba, że jakaś zima stulecia - śmieje się Waldemar.
Mieszkaniec życzyłby sobie, aby drogowcy regularnie odśnieżali ścieżki rowerowe w naszej dzielnicy. - W ubiegłym roku aleja KEN była odśnieżana odcinkami. W jednym miejscu było świetnie, w innym droga była zalodzona i zaśnieżona. Nie rozumiem tego - mówi rowerzysta.
W całej Warszawie Zarząd Dróg Miejskich wytypował 134 kilometry najważniejszych tras rowerowych, które będą odśnieżane podczas zimy 2018/2019.
- Do listy odśnieżanych tras dołączyliśmy kilka nowych korytarzy. To głównie nowe odcinki, wybudowane w ostatnich latach: m.in. ul. Radzymińska, ul. Bystra czy też ul. Wiertnicza - informuje pełnomocnik prezydenta ds. komunikacji rowerowej. Dotyczy to także nowego węzła rowerowego przy Wyścigach.
Na liście znalazła się również ścieżka wzdłuż alei Komisji Edukacji Narodowej na odcinku od ul. Bartóka do ul. Wąwozowej, a więc całość trasy, blisko 4,3 km. Odnieżane mają być także niektóre odcinki przy drogach dzielnicowych, a więc pasy rowerowe na Dereniowej i Cynamonowej.
- Podstawowym celem jest doprowadzenie infrastruktury rowerowej do stanu przejezdności po ustaniu opadów. Akcje odśnieżania będą się zatem odbywać wyłącznie po ustaniu upadów śniegu i każdorazowo na zlecenie ZDM na podstawie analizy prognoz pogody. Po wydaniu zlecenia wykonawca będzie miał do 12 godzin na oczyszczenie wskazanych tras. Oczyszczana będzie trasa o szerokości ok. 2 metrów, umożliwiająca swobodny przejazd w obu kierunkach - informuje rowerowy pełnomocnik.
Odśnieżaniem zajmie się Zarząd Remontów i Konserwacji Dróg i będzie ono prowadzone za pomocą lekkich traktorów. Jeżeli będzie to konieczne, dla usunięcia śliskości trasy posypywane będą solą drogową lub chlorkiem wapnia. Akcja zimowego odśnieżania tras rowerowych będzie prowadzona już po raz czwarty.
W ubiegłym sezonie ze względu na brak opadów drogowcy nie musieli zbyt często interweniować. Rowerzyści z Ursynowa narzekali jednak na brak reakcji na zaśnieżenie niektórych odcinków. Przez wiele dni nieodśnieżany był np. odcinek przy ratuszu. Dwa lata temu dochodziło do absurdalnych sytuacji. Rowerzyści jeździli po odśnieżonym chodniku, bo ścieżka obok była nieodśnieżona.
Również dziś, po wczorajszych opadach śniegu, nie widać, aby ścieżka w alei KEN była odśnieżona. Niektóre odcinki są rzeczywiście czarne, ale większość jest zaśnieżona. Tak wygląda dziś ścieżka przy KEN na odcinku pomiędzy ratuszem a Płaskowickiej.
W tym roku pracownicy ZDM proszą o zgłaszanie uwag bezpośrednio do pełnomocnika ds. komunikacji rowerowej: [email protected].
[ZT]11271[/ZT]
0
0
0
0
0
0
KJL11:41, 21.12.2018
A co z obowiązkiem jazdy na rowerach z oponami zimowymi? 11:41, 21.12.2018
qaa11:50, 21.12.2018
chodniki nieodśnieżone, drogi zalodzone, a drogi dla rowerów, po których przejedzie 2-3 rowerzystów na dzień oczywiście muszą być czarne. Tylko dlaczego ja mam za to płacić? 11:50, 21.12.2018
Kross12:31, 21.12.2018
Policz ślady na śniegu to przekonasz się, że rowerów jeździ bardzo dużo, oraz że... drogi rowerowe są zaśnieżone. 12:31, 21.12.2018
Tatko17:24, 21.12.2018
@Kross
Bardzo dużo? Jeśli wg Ciebie te kilka rowerów to bardzo dużo, to współczuję Ci postrzegania określenia "dużo". Oby punktem odniesienia nie było "długi"... :D 17:24, 21.12.2018
AZX20:13, 21.12.2018
@kross - dużo to wg ciebie ile? Ślady na śniegu możesz liczyć bo tak mało jeździ, że dasz radę to zrobić:) 20:13, 21.12.2018
Konrad 11:51, 21.12.2018
no i posuwamy się do przodu ,coraz bardziej doceniają ,nas rowerzystów, naszą walkę ze smogiem!! 11:51, 21.12.2018
AZX12:24, 21.12.2018
Kaleson od małego ciśnie, że w gimnazjum interpunkcji nie nauczyli? 12:24, 21.12.2018
Arr20:36, 22.12.2018
Nie kaleson - to demencja. Konrad to stary dziad. Jeszcze ZMP pamięta i zapewne do niego należał. No i nie mieszka na Usrynowie. To znany troll rowerowy. Nie ma co z nim dyskutować. Rozum mu już dawno wyparował i został mu tylko jęzor do plecenia głupot. 20:36, 22.12.2018
Olo12:02, 21.12.2018
To niech jeżdżą ścieżkami a nie wielcy cykliści lądują się do autobusu lub tramwaju z brudnymi rowerami nie patrząc na innych pasażerów. Wybierają swoje pojazdy w ubrania ludzi.
Wzioles rower z domu to nanim jedz a nie go wozisz. Kiedy wreszcie będzie zakaz wożenia rowerów w autobusach nie przystosowanych do tego. 12:02, 21.12.2018
Holender jassny12:02, 21.12.2018
Zapraszam bando nieudaczników do Holandi zobaczycie jak to robia profesjonaliści 12:02, 21.12.2018
Ja12:48, 21.12.2018
Debilizm !! 12:48, 21.12.2018
pla13:39, 21.12.2018
Nie ma to jak rzeczowe argumenty... 13:39, 21.12.2018
Tatko17:29, 21.12.2018
Rowerzystom buduje się specjalną infrastrukturę, wykonuje specjalne usługi - a kiedy rowerzyści będą mieli obowiązek płacić OC, oznaczać rowery, kiedy zaczną płacić podatki tak jak płacą użytkownicy samochodów? 17:29, 21.12.2018
AZX20:09, 21.12.2018
Jak więcej ludzi zacznie krzyczeć przeciwko ich fanaberiom. Śmieszniejsze jest to że lajkrowcy bawią się za nasze podatki.
Coraz bardziej mam ochotę zacząć płacić poza Warszawą aby nie dokładać się do tych gamoni z puchaczem na czele! 20:09, 21.12.2018
lol11:06, 22.12.2018
To może tatku Januszu przesiądziesz swoje grube 4 litery na rower? 11:06, 22.12.2018
AZX19:06, 22.12.2018
@lol - a skąd wiesz że tatko nie jeździ rowerem? Dlaczego boisz się oc i tablic, dzięki którym łatwo bedzie cię namierzyć za wykroczenia? 19:06, 22.12.2018
Tatko01:53, 23.12.2018
Tak się składa „lolu”, ze jeżdzę rowerem z przyjemnością i z przyjemności. A do pracy jeżdzę samochodem, bo po wyprowadzce z największej wsi w Polsce mam do pracy około 45km :) 01:53, 23.12.2018
Jaro12:03, 24.12.2018
Panowie/Panie, budowa rowerowej infrastruktury to nie jest fanaberia. Mamy na tym polu wieloletnie zaniedbania, stąd dużo inwestycji. Na dodatek są one w dużej części finansowane z funduszy europejskich. Jeśli ciągi rowerowe byłyby logicznie pobudowane i tworzyły spójną całość, to zarówno nie wadziłyby kierowcom, jak też zachęcały większą grupę ludzi do przesiadki na rower. Argument o "zabawach za czyjeś podatki" jest w 100% chybiony, bo podatki płaci każdy i wskaż mi proszę, na co konkretnie poszła złotówka od Ciebie i ode mnie... Szanujmy się i nie narzucajmy sobie jedynego słusznego sposobu dojeżdżania do pracy. 12:03, 24.12.2018
AZX20:17, 21.12.2018
A ile takich interwencji można zgłosić? Jaki jest budżet na odśnieżanie? Zgłośmy to w grudniu aby wyczerpać limity a od nowego roku zamiast kalesonów dać im pługi do rowerów i niech se sami odśnieżają:) 20:17, 21.12.2018
AZX20:19, 21.12.2018
A tak w ogóle dlaczego mamy płacić za Dereniową i Cynamonową? Przecież autor tego g... z tego co pamietam wpisał, że projekt nie generuje potem kosztów! No to radziu! Jedziesz z tym odśnieżaniem!!! 20:19, 21.12.2018
ZOM22:49, 21.12.2018
W artykule o odśnieżaniu dróg rowerowych zawarta jest nieprawidłowa informacja. Zarząd Oczyszczania Miasta nie zleca odśnieżania DDR w ciągach pieszych.
ZOM organizuje odśnieżanie 1450 km ulic którymi kursują autobusy miejskie oraz ok.4 mln terenów dla pieszych, w tym przystanków komunikacji miejskiej. Oczyszczanie dróg rowerowych organizuje ZDM.
Pozdrawiamy,
Zarząd Oczyszczania Miasta 22:49, 21.12.2018
Zet16:38, 22.12.2018
Przede wszystkim należy przestać odśnieżać jezdnie. I oszczędności duże i mniej samochodów, a co za tym idzie mniej dzieci zatrutych spalinami. A odśnieżać wyłącznie buspasy i drogi rowerowe. 16:38, 22.12.2018
Tatko01:55, 23.12.2018
Przede wszystkim powinieneś odśnieżyć mózg, bo jakieś zwarcia na łączach masz... :) 01:55, 23.12.2018
uwielbiam_gumowe_gac17:35, 22.12.2018
Cóż, z pedalarastwem zimowym jest jak z prawem budowlanym na Podhalu - nie przyjęło się. 17:35, 22.12.2018
Jaro00:33, 23.12.2018
Tragiczne wypowiedzi komentujących... Odnosi się wrażenie, że czytający/komentujący, to niemal wyłącznie samochodowi frustraci. Bezinteresowna nienawiść do rowerzystów, to ich znak rozpoznawczy. Żenujące... Proponuję przemianować nazwę serwisu na "bip-bip-ursynow.pl". I te pożal-się-boże-argumenty, multiplikowane w niemal każdej wypowiedzi (to i tak w tej lepszej części komentarzy, bo znaczna część w ogóle argumentów nie zawiera - patrz teksty użytkownika-sadomaso co lubi różne fikuśne stroje). Że przytoczę te najczęstsze: 1) ONI nie płacą podatków, tylko ja za nich płacę (a jak nazywają się daniny płacone przez wszystkich innych ludzi, oprócz Ciebie samego?). 2) Jazda rowerem to fanaberia, a rowerzyści, to obiboki (a skąd Ty wiesz, kto jeździ rowerem, jeśli oglądasz świat zza kierownicy swojego samochodzika?). 3) Niech zaczną płacić za ścieżki (rozumiem, że pieszych za chodniki też kasujemy?).
(cz. 1) 00:33, 23.12.2018
Tatko02:09, 23.12.2018
A ja Ci powiem z zawodowego doświadczenia, ze niestety najbardziej opryskliwą, przemądrzałą i chamska grupa są rowerzysci... szczytem było usłyszeć, ze rowerzysta może jechać rowerem po ulicy (kolarka, a jakże!) mając obok DDR w kierunku ruchu, BO JEGO ROWER MA DWA ŚLADY 02:09, 23.12.2018
Jaro11:56, 24.12.2018
@ Tatko: Podajesz przykład łamania przepisów. Jest na to mandat i tyle. Że ktoś jest chamski, to nie oznacza, że cała grupa jest taka sama. Ze swojego doświadczenia też mógłbym Ci napisać, że kierowcy to chamska grupa użytkowników dróg, bo ilekroć jadę do pracy, to zawsze z podporządkowanej któryś wymusza pierwszeństwo. Jednak idę w inną stronę: ilekroć któryś wyjeżdżając z podporządkowanej zatrzyma się i czeka, aż przejadę, pozdrawiam gestem ręki. Spotykam też rowerzystów bez kultury, co sam widzę. Dlatego zarówno chamstwo, jak i uprzejmość, występują po obu stronach barykady. Tylko po co ta barykada.... 11:56, 24.12.2018
Jaro00:41, 23.12.2018
Jazda samochodzikiem do pracy jako wyznacznik statusu - typowo wschodnie i małomiasteczkowe myślenie... Naprawdę, szkoda to wszystko czytać. Poziom komentów na onet albo wp. Odnosi się wrażenie, że do klawiatury tata dopuścił gimnazjalistę i poszedł spać. Wypowiedź rzeczowa, z którą można cokolwiek dyskutować, jest tu jak meteor. No chyba, że to taki znak czasów... Piszę, ale i tak wiem, że to grochem o ścianę. Beton mentalny... Wzajemny szacunek - to pojęcie z odległej historii... Mimo wszystko pozdrawiam tych, którym tego szacunku cokolwiek zostało. (chcesz dać "łapkę w dół", to chociaż dwa zdania napisz, z czym się nie zgadzasz i dlaczego) 00:41, 23.12.2018
Tatko02:01, 23.12.2018
To co piszesz to paradoks.
Akurat oznaką statusu społecznego (niekoniecznie tego wysokiego) jest mozliwosc jazdy do pracy rowerem.
Bo albo mamy w biurze prysznic i nie musimy chodzic w garniturze (to znaczy manager wyższego szczebla!) albo wykonujemy zawód, który nie wymaga od nas higieny osobistej ;)
Oprócz tego rowerowi dojezdzacze do pracy to szczęśliwi ludzie - nie musza jeździć po zakupy, albo maja tyle czasu wolnego ze wracają do domu, biorą samochód i jadą do sklepu - ale czy wtedy ma sens pokonywanie dwa razy tej samej drogi? :D
Ja jedynie pytam, kiedy rowerzyści korzystający z ULIC zaczną płacić obowiązkowe ubezpieczenie OC. Proste... 02:01, 23.12.2018
Arr09:47, 23.12.2018
A teraz napiszę coś co cię bardzo zdziwi. Rower rozpatrywany w szerokim miejskim kontekście wcale nie jest ekologiczny. I nie chodzi mi o to, że pedalujac wydzielasz gazy cieplarniane. Jadąc rowerem po ulicy w godzinach szczytu sprawiasz, że ruch jest mniej plynny, a to oznacza zwiększenie emisji spalin. Tak więc pan rowerzysta blokujący sznur samochodów, choć obok jest DDR, porusza się najmniej ekologicznym środkiem transportu. O nagminnej jeździe po chodnikach i przejściach dla pieszych nawet nie wspominam. Podsumowując rower to wyjątkowo upierdliwy dla innych uczestników ruchu środek transportu. Ruch rowerowy w Warszawie musi zostać jakoś uporządkowany. Obecny chaos rodzi frustrację stąd takie a nie inne wpisy na forum. Czy było wystarczająco merytorycznie? 09:47, 23.12.2018
uwielbiam_gumowe_gac11:35, 23.12.2018
~~Arr Pedalarze w mieście są równie potrzebni co gołębie. A łowełek to ulubiony pojazd wiejskich listonoszy. 11:35, 23.12.2018
Dwakół13:27, 23.12.2018
Tatko, napisz czemu ma służyć obowiązek opłacania obowiązkowego OC przez rowerzystów? 13:27, 23.12.2018
Arr11:14, 24.12.2018
@Dwakół Z OC to ja bym się nie rozpędzał. Ale uważam, że rowery powinny mieć tablice rejestracyjne. Obecnie rowerzysta jest anonimowy czytaj praktycznie bezkarny. A owa bezkarność sprawia, że ma przepisy w... "poważaniu". Proszę sobie wyobrazić, co by się działo na ulicach, gdyby nagle zniesiono obowiązek rejestracji samochodów. Odpowiedź? To samo (pomijając efekt skali) co teraz się dzieje w przypadku ruchu rowerowego. Często słychać jak rowerzyści między sobą apelują: woźcie kamerki nagrywajcie kierowców. To samo powinno być też możliwe w drugą stronę. Może jako pieszy nie musiałbym mieć wówczas na chodniku oczu dookoła głowy. Argumenty, że wówczas rower stanie się mniej atrakcyjny/popularny i że Warszawa nie stanie się nowym Amsterdamem pomijam. Ja osobiście nie chcę, żeby Warszawa wyglądała jak Amsterdam - byłem tam raz i wcale mi się nie podobało. Nikt też nie powiedział, że rower MUSI być popularny. 11:14, 24.12.2018
Jaro12:09, 24.12.2018
Budowa logicznie powiązanej i spójnej sieci DDR-ek jest chyba środkiem do "uporządkowania" ruchu rowerowego, czyż nie? Zatem wszystkim powinno na tym zależeć. Jednak są głosy, że to "zabawy za czyjeś pieniądze"... Zatem albo jest tak, albo tak. A może jest tak, że jesteśmy tak zatwardziali w swych opiniach i poglądach, że nie szukamy okazji do porozumienia, tylko do dowalania sobie nawzajem? Jeśli tak, to faktycznie nie dziwi ton opinii i dawanie "łapek" za sam fakt wypowiedzi po stronie "samochodziarskiej" albo "pedalarskiej", bez wnikania w merytorykę... 12:09, 24.12.2018
Jaro12:18, 24.12.2018
@ Tatko: zdziwisz się być może, ale dużo zależy od sposobu organizacji. Nie dość, że dojeżdżam rowerem, to robię zakupy (te codzienne), odbieram dzieciaki ze szkół/przedszkoli i jeżdżę z nimi na zajęcia pozalekcyjne. Mam też auto, ale z niego korzystam rzadko (gdyby nie zona, to bym w ogóle sprzedał ;-) ). Ale nie namawiam, byś robił to samo, Twój wybór. Oczekuję jedynie szacunku wobec mojego wyboru. Moglibyśmy w temat wejść głębiej, ale po pierwsze to nie jest forum głębszych wypowiedzi, a po drugie, istnieje niebezpieczeństwo, że jak się dokładniej pozna drugą stronę, to będzie trudniej trwać przy własnych osądach... 12:18, 24.12.2018
Jaro12:25, 24.12.2018
I jak obraliśmy już ten kartofel z łupin inwektyw, to ostały się zasadniczo dwa argumenty: OC i tablice rejestracyjne. I z takimi argumentami można dyskutować. O ile chyba nawet bym był za OC, to tych tablic jakoś nie widzę... Może nawet mam w głowie jakieś obrazki z rowerami wyposażonymi w tablice, ale tam chyba rowerzyści mieli skośne oczęta i nosili takie słomkowe stożkowe nakrycia głowy... Podstawową sprawą jest u nas nie egzekwowanie przepisów przez władze. Zapewniam wszystkich kierowców, że gdyby policja wlepiła parę mandatów za ignorowanie DDR-ek, szybko by rowerzyści poznikali z przyległych do nich ulic. Pomijam tych ewidentnie opornych na wiedzę.... 12:25, 24.12.2018
Arr15:17, 25.12.2018
@Jaro Doceniam próbę podjęcia dialogu i życzę wesołych świąt. Nie zmienia to jednak faktu, że pozostanę przy swoim zdaniu. Ruch rowerów w Warszawie stał się na tyle masowy, że trzeba go uporządkować. A droga do tego wiedzie niestety przez formalizacje. Tablice rejestracyjne przy rowerach to nie tylko wschodnia egzotyka. Przed wojną byly też obowiązkowe w naszym pięknym kraju. 15:17, 25.12.2018
uwielbiam_gumowe_gac11:19, 23.12.2018
Pedalarz środkowoeuropejski.
Pedalarzowate- zróżnicowany morfologicznie gatunek pasożytów występujący na obszarze Europy Środkowej. Od swoich nieco mniej agresywnych kuzynów, Pedalarzy kopenhaskich, odróżniają je mniejsze rozmiary ciała.
Pedalarze bytują przede wszystkim w dużych ośrodkach miejskich. Ich szerzeniu się sprzyja łatwa dostepność pokarmu, powodowana przez przychylne władze miejskie. W okresie jesienno-zimowym (najczęściej początek października-koniec kwietnia), pedalarze zapadają w hibernację, z której budzą się wygłodniałe i agresywne, pasożytując na kierowcach, pieszych i przychylnych im władzach miejskich. Pedalarze występują stadnie, zdarza się że łączą się w chmary składające się nawet z kilkudziesięciu osobników, zwane Masamikretynicznymi. Cechy charakterystyczne pedalarzy: rozmiar 140-200 cm, masa 45-110 kg, połyskliwy odwłok i tylne odnóża. Samce są większe i bardziej kolorowe od samic. 11:19, 23.12.2018
Pedalarz15:38, 23.12.2018
No i? 15:38, 23.12.2018
:D18:47, 23.12.2018
Ooo, Gumowiec z trasy wrócił :D 18:47, 23.12.2018
Pedalarz12:11, 24.12.2018
@ :D No tym argumentem mnie załatwiłeś. Nawracam się i odtąd pyrkam wyłącznie dieslem TDI od Niemca, co to płakał, jak sprzedawał... 12:11, 24.12.2018
:D20:55, 24.12.2018
Stanowczo odradzam! Dzwonią potem w środku nocy i drą gębę czymś w stylu: ich mochte den motor horen. Szału można dostać! :D (WŚ) 20:55, 24.12.2018
12 19
jazda na oponkach z kolcami niszczy nawierzchnię drogi.AA co wymyślisz następnego,jak już wyprodukują takie opony i będziemy na nich jeżdzili?? na co będziesz narzekał,malkontencie? 11:54, 21.12.2018
14 18
@konrad - nie dość, że z interpukcją sobie nie radzisz to jeszcze dochodzi gramatyka. Wow coś czuję że z ciebie taki bystrzak że rowerem jeździsz bo taka moda albo cię po prostu na auto nie stać. 12:27, 21.12.2018
11 14
Kij z oponami - dla mnie ważniejsze jest, aby rowerzyści, którzy tak głośno krzyczą, że są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego, płacili obowiązkowe ubezpieczenie OC i mieli w sposób jasny oznakowane rowery. Dodatkowo uważam, że za jazdę pod wpływem na rowerze powinny być dokładnie takie same kary jak za jazdę samochodem. 17:27, 21.12.2018
7 4
AZX, u Ciebie z interpunkcją też tragicznie. 14:29, 22.12.2018
4 5
@przecinek - to że przed „że” ominąłem przecinek to przynajmniej nie stawiam go po „spacji”... słabo ci to wyszło... 19:09, 22.12.2018