Zakaz zatrzymywania się - czyli znak B-36 - stojący obok bloku przy ul. Herbsta 4 jest regularnie dewastowany. Ktoś uporczywie zamazuje zakaz szarą farbą, powodując, że jest on nieczytelny. Drogowa samowolka ma gwarantować bezkarność za parkowanie na chodniku.
Chodnik obok bloku przy Herbsta 4 - tuż przed rondem - objęty jest zakazem zatrzymywania się. Ktoś jednak stwierdził, że to złe rozwiązanie, więc cierpliwie dewastuje kolejne oznaczenia. Znów widać na nich warstwy szarej, gęstej farby, która uniemożliwia, a w najlepszym wypadku mocno utrudnia, identyfikację znaku.
- Faktycznie, jest zakaz. Nie zauważyłabym, zresztą tu wiecznie stoi pełno samochodów, więc człowiek nawet nie pomyśli, że nie można - komentuje kobieta, która zostawiła dziś auto na chodniku przy Herbsta 4.
Drogowy "buntownik" jest konsekwentny i reaguje błyskawicznie. Kiedy na chodniku stanie nowy znak, szybko zostaje pokryty farbą.
- Tak, znam sprawę od mieszkańców. W tym roku wymieniano znak już trzy razy. Ktoś sobie wymyślił, że dzięki nieczytelnemu znakowi będzie mógł bezpiecznie i swobodnie parkować. Wszystko jednak dzieje się do czasu - wyjaśnia Robert Kempa, burmistrz dzielnicy. Droga jest w administracji ursynowskiego ratusza.
.jpg)
- Samochody zastawiają cały chodnik i dochodzi do nerwowych sytuacji między pieszymi a rowerzystami, bo nikt nie chce ustąpić - mówi Katarzyna Dzwonek, mieszkanka.
Mieszkaniec, który uzurpuje sobie prawo do ustalania porządku drogowego, musi pamiętać o konsekwencjach, jakie mu grożą.
- Kodeks wykroczeń tłumaczy to wyraźnie. Kto samowolnie ustawia, niszczy, uszkadza, usuwa, włącza lub wyłącza znak sygnał, urządzenie - podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości do 400 zł - wyjaśnia Monika Niżniak ze Straży Miejskiej.
W tej chwili znak jest zamazany farbą a na chodniku wciąż parkują samochody. - Wystarczy poobserwować to miejsce i zobaczyć, które auto stoi tu najczęściej. Wtedy będzie można coś podejrzewać - tak o rozwikłaniu zagadki mówi sąsiad z Herbsta 4.
0
0
0
0
0
0
Barbara16:41, 18.07.2017
mamy nadzieję,że złapią wandala!!!! 16:41, 18.07.2017
Obserwator18:19, 18.07.2017
Polska,, pomysłowość,, nie zna granic. 18:19, 18.07.2017
tm08:41, 19.07.2017
A możeby tu wytyczyć kilka miejsc postojowych, a chodnik przesunąć. Ratusz nienawidzi samochodów. Z wyjątkiem swoich. 08:41, 19.07.2017
Cytad08:44, 19.07.2017
Po pierwsze. Samochody i piesi spokojnie tam się zmieszczą po przebudowie chodnika, więc można rozważyć zasadność zakazu
Po drugie. Jakie konfkikty rowerzystów z pieszymi? Rowerzyści mają jeżdzić jezdnią (w tym miejscu szeroką, niezbyt ruchliwą i dość bezpieczną), a nie chodnikiem.
Po trzecie. Jeśli juz brać się za nielegalne parkowanie, to na odcinku PRZED Herbsta 4, dokładnie między wjazdem do Piotra i Pawła a garażem wielopoziomowym przy Herbsta. tam rzeczywiście czasem trudno przecisnąć się z wózkiem. 08:44, 19.07.2017
Stanislaw09:24, 19.07.2017
Cytad chyba Ty mozesz tam jezdzic na hulajnodze, bo co chwila pieszy lub rowerzysta musi zejsc z drogi, samochody nie powinny tam parkowac ! Nie parkuj tam swojego auta a nie dostaniesz mandatu! My mieszkancy czekamy na poprawe bezpieczenstwa w tym miejscu i usuniecie pojazdow !!! 09:24, 19.07.2017
Cytad09:58, 19.07.2017
Niczego tam nie parkuję, tylko zauważam, że jest miejsce i dla samochodów, i dla pieszych. Jeśli są konflikty pieszych i rowerzystów, to wyłącznie z winy rowerzystów, których nie powinno byc na chodniku. Przed przebudową ronda zakaz zatrzymywania się obowiązywał tylko bezpośrednio za przejściem dla pieszych i było dobrze.
Zamiast wstawiać koolejne znaku, wystarczyłoby po prostu dopuscic parkowanie, z wyłączeniem strefy zaraz za przejściem dla pieszych.
09:58, 19.07.2017
są większe problemy 13:30, 19.09.2018
Również jestem mieszkańcem Herbsta 4, mam samochód, parkowałam w tym miejscu na chodniku (nazbierałam mandatów)...ale gdzie ja mam parkować..? Nigdzie nie ma miejsca!! Ja mam dwójkę dzieci, wózki,torby ... czasem wolne miejsce jest dopiero za oligocenem albo jeszcze dalej... jak z tym wszystkim przedostać się do klatki? Pod klatkę nie da się podjechać, bo od strony przychodni są ogromne miejsca dla inwalidów obstawione dookoła samochodami pacjentów z przychodni.
Często nie ma jak z wózkiem wyjść z klatki..a zdarzyły się takie sytuacje ,że jak dziecko wylatywało z klatki na placyk zabaw to kilka razy mało brakowało,żeby wpadło prosto pod koła samochód jakiegoś turysty (czyt. pacjenta jednej lub drugiej przychodni) lub wozu dostawczego, który sobie tam śmigał ponad 40 km/h.
Serio... ten chodnik powinien być parkingiem, nikt tamtędy nie chodzi po za ludźmi z psami (którym się nie chce po nich sprzątać)widzę to co dzień z balkonu... a matki z wózkami spacerują z dala od tej ulicy.. 13:30, 19.09.2018
11 3
dokładnie, to że chodnik jest tam w dwóch kolorach nie oznacza że jest tam ścieżka rowerowa. Ktoś tam miał taką wizję i tak zrobił.
Nawet przejścia dla pieszych nie posiadają wydzielonych przejazdów rowerowych.
Co do parkowanie aut, problemem są w większości ludzie którzy zrobili sobie z ulic Jar parking P+R.
09:34, 19.07.2017