Rośnie determinacja protestujących ursynowskich nauczycieli. W dziesiątym dniu strajku opowiadają nam o swojej złości na rząd, trosce o uczniów i poparciu rodziców. Dziś wybierają się protestować przed Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Na Ursynowie strajkuje 40 szkół i przedszkoli - tu nic się nie zmieniło od 8 kwietnia. Inne są za to nastroje wśród nauczycieli. Po ponad tygodniu wydawałoby się, że nastroje będą minorowe, ale wśród ursynowskich strajkujących narasta determinacja.
- Najpierw myśleliśmy, że ktoś z rządu będzie z nami chciał rozmawiać, a stało się inaczej. Jesteśmy opluwani w mediach publicznych. Zarzuca się nam, że walczymy tylko o pieniądze, a to nieprawda. Naszą dewizą jest walka o godność i honor oraz inne oblicze polskiej oświaty, które będzie korzystne przede wszystkim dla dzieci - mówi Barbara Zawadzka, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 303 przy ul. Koncertowej.
Podobne odczucia mają pedagodzy z podstawówki przy ul. Małcużyńskiego. Tam również można dużo usłyszeć o godności i braku szacunku rządzących dla zawodu nauczyciela.
- Mamy wrażenie, że nikt się nami nie przejmuje, jesteśmy dla nich niewidzialni. Nikt z nami nie chce rozmawiać, biorą nas na przeczekanie. Media rządowe robią wszystko, żeby pokazać, że nam chodzi tylko o podwyżki, a my walczymy o godność. Na szczęście rozumie to wielu rodziców i uczniów - mówi Beata Matejczyk z SP nr 336.
Szczególna sytuacja jest w liceach, gdzie wkrótce muszą zostać zwołane klasyfikacyjne rady pedagogiczne, które zdecydują o dopuszczeniu uczniów do matury. To już ostatnie dni, kiedy należy to zrobić. Trudno to jednak pogodzić ze strajkiem.
- Jest ciężej niż na początku. Bardzo się martwimy, bo zależy nam na uczniach. Nauczyciele mają poczucie rozdarcia, bo nie chcą krzywdzić uczniów, ale też chcą strajkować. Sytuacja jest dynamiczna. Wszyscy czekają na to, co zrobi rząd - mówi Anna Jurek, dyrektor LO LXII przy ul. Hirszfelda.
Nauczyciele idą do pani minister
Formą wywarcia nacisku na rządzących ma być środowy protest przed Ministerstwem Edukacji Narodowej, na który wybierają się też nauczyciele z Ursynowa.
- W związku z tym, że od ponad tygodnia protestujemy i nastroje są bardzo różne, wybieramy się przed MEN o 11:00. Trzeba się pokazać, wyjść ze szkół i zamanifestować swoją obecność przed siedzibą minister Zalewskiej. Planujemy również po świętach, 23 kwietnia, manifestację nauczycieli na ulicach Warszawy - mówi Urszula Woźniak ze Związku Nauczycielstwa Polskiego na Ursynowie, Mokotowie i Wilanowie.
Nauczyciele, którzy strajkują, za ten czas nie otrzymają zapłaty, ale jak podkreślają w rozmowach, rząd ich "głodem" nie weźmie. Zapewniają, że będą się wspierać, również finansowo.
- Najgorzej mają ci, którzy utrzymują się sami, mają kredyty, wynajmują mieszkania. Dla tych jest to szczególnie trudna sytuacja, zwłaszcza, że mało kto przypuszczał, że to będzie tak długo trwało. Wiele osób się obawia, że nic nie ugramy, że rząd tak nas przetrzyma jak rodziców i opiekunów niepełnosprawnych, którzy nie wywalczyli tego, czego chceli - mówi Wioletta Czyż z NSZZ "Solidarność" Pracowników Oświaty i Wychowania Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa.
Jak dotąd, strajkujący nauczyciele mogą liczyć na rodziców, którzy nie tylko dzwonią ze słowami poparcia, ale też przynoszą im własnoręcznie pieczone ciasta.
- Część rodziców oczywiście jest zaniepokojona, to absolutnie normalne. Jesteśmy jednak zbudowani ich postawą, bo przecież pracują i mają problemy z opieką nad dziećmi, martwią się też o egzaminy. To dla nich też bardzo trudny czas, a pomimo tego nikt bezpośrednio nie robi nam przykrości - mówi nauczycielka Barbara Zawadzka.
Cukiernik 07:46, 17.04.2019
Rety- jeszcze ich dokarmiac ciastami - to kpina czy kiepski żart. Czy aby na pewno jak będą jeść te ciasta nie stanie im to w gardlach jak przysłowiowa kość niezgody. Błagam nie piszcie kolejny raz ze to w imię dzieci bo człowieka trafia jak czyta takie głupoty. Gdzie tu dobro dzieci jak matury zagrożone, material nie
przerabiany kolejny raz bo mamy sytuację bis po grudniowym L4. O etyce zachowań w ogóle nie pisze bo dzieci są dla nich tak ważne jak śnieg z minionej zimy
du durne tlumaczenia 07:46, 17.04.2019
IloveUrsyn08:53, 17.04.2019
Czy nauczyciele są rzeczywiście przekonani, że wszyscy rodzice są zadowoleni ze strajku i ich wspierają? Obudźcie się, to przecież tylko tvn-owa propaganda! Nauczyciele sami się pogrążyli swoim zachowaniem, ośmieszyli przebierają za krowy, przeszkadzając dzieciom podczas egzaminów (muczenie z głośników podczas trwania egzaminu!-LITOŚCI!!!), szykanując nauczycieli, którzy dla dobra dzieciaków zdecydowali się pracować w komisjach egzaminacyjnych i pomimo obelg i wyzywania ich od łamistrajków (słynny szpaler wstydu). Jak po tym wszystkim spojrzycie swoim uczniom w oczy? Myślący o swoich uczniach nauczyciele nazywani są łamistarjkami, ale to właśnie dzięki tym poniżanym łamistrajkom egzaminy mogły się odbyć. Teraz Prezydent Trzaskowski dziękuje nauczycielom za współpracę podczas egzaminów, a to własnie tym Łamistrajkom dziękuje. Jak można bez skrupułów dzieci mieszać w politykę??? 08:53, 17.04.2019
Rolnik08:58, 17.04.2019
a do tego nawet nie wiedzą, a mówią w większości że są dobrzy- że w Unii Europejskiej są dopłaty dla tych którzy mają krowy, świnie.......wystarczyło poczytać zanim zaczęło się przebierać i piosenki tworzyć 08:58, 17.04.2019
POpelina09:07, 17.04.2019
jak widać można mieszać w politykę dzieci??? jak widać można kiedy w grę wchodzi walka polityczna, dziwi mnie czy niektórzy rodzice popierający strajk bardziej kochają nauczycieli niż własne dzieci, podwyżka 1000 zł na każdego nauczyciela to idiotyzm, są osoby które nie nadają się do tego zawodu i już w tej chwili powinni odejść, natomiast inni za sumienną pracę i zaangażowanie jak najbardziej powinni być wynagradzani bardzo dobrze, kiedy pani nauczycielka, która zamiast lekcji nieustannie puszcza dzieciom filmy fabularne woła że walczy o godność to pusty śmiech mnie ogarnia, tak zanieście jej ciasteczka lemingi, podziękowania dla wszystkich tych osób dzięki którym egzaminy mimo usilnych starań tych kochających uczniów nauczycieli się odbywają 09:07, 17.04.2019
Oceny11:26, 17.04.2019
@ ~POpelina
Ale od czego ma się zacząć zmiana? Znasz kogoś młodego kto chce przyjść do szkoły i do tego jest inteligentny i ma odpowiednie podejście do dzieci?
Wprowadzić duże podwyżki wynagrodzeń, wprowadzić system ocen i stopniowo weryfikować przydatność do zawodu. 11:26, 17.04.2019
Karol08:57, 17.04.2019
Ciekawe, że Pisowskie trolle atakują nauczycieli także w Wielki Tydzień. Chrześcijańska postawa! 08:57, 17.04.2019
Wkurzony 09:04, 17.04.2019
karolek ty nie mieszaj Kościoła do polityki.
Sam jako PO-owiec pozwalasz aby własnie przed Wielkanocą popierać postawę wymuszeń, kontynuacji oszukiwania (l4) ? i tacy nauczyciele chcą szacunku, uznania w oczach większości Rodziców i młodzieży, która na to patrzy! 09:04, 17.04.2019
POpelina09:11, 17.04.2019
Karol idź na L4 i do wakacji jakoś czas Ci zleci, nie wiesz jak ciężko i ile godzin ludzie muszą pracować na pensję którą mają nauczyciele, przy tym nikt nie ma takich zabezpieczeń socjalnych jak nauczyciele, żadna grupa zawodowa 09:11, 17.04.2019
IloveUrsyn09:18, 17.04.2019
Karol- tak oczywiście, jak nie po twojej myśli, to pisowskie trolle. .. Słabe to. Zapewniam, że tak samo mi daleko do Pisu jak do Po. I nie jestem żadnym trollem, argument z piaskownicy. 09:18, 17.04.2019
Chrześcijanin13:54, 17.04.2019
@ ~Karol
POwskie trolle też atakowały. PISowskie też. Wielki tydzień nic tu nie ma do tego.
Chrześcijaninem może być każdy bez względu na przynależność bądź sympatie polityczne.
Komentarz nietrafiony. 13:54, 17.04.2019
Marcin14:26, 17.04.2019
Jasne ! Każda osoba ,która wyraża krytyczna opinię na temat tego strajku od razu musi być PISowskim trollem. Chryste ty tak "dla idei" czy serio coś łykasz za podobne komentarze? Jak wszystko na tym świecie chłopczyku temat ma dwie strony. Podwyżki tak. Ale nie każdemu i nie za byle co.
14:26, 17.04.2019
POpelina19:29, 17.04.2019
karolek prosimy nie "przezywać" w piaskownicy, każdy ma prawo do swojej indywidualnej opinii, wygląda na to że naczelny pokemon "przegrzał" strajk, zrobił nauczycielom niedźwiedzią przysługę, gdyż przeliczył się co to terminu i możliwości zablokowania egzaminów, szantaż się nie udał i co dalej? jak z tego impasu wyjść, koledzy pełowcy starają się jak mogą zablokować co się da choćby matury, ale wszystko nie tak jak było zaplanowane, pokemon co miesiąc 12 tys pobiera, na wiecach PO bywa, nauczyciele bez kasy na święta zostali a rodzice coraz bardziej wkurzeni tym że dziatwa nauk nie pobiera jak należy 19:29, 17.04.2019
rr09:25, 17.04.2019
Zawadzka słuchaj rodzice są bardziej kulturalni niż Ty i dlatego żaden jeszcze Ci bezpośrednio nie powiedział, co myśli o twoim postępowaniu. Szantaż dziećmi to perfidny sposób na pare złotych podwyżki 09:25, 17.04.2019
POrąbało wszystkich10:02, 17.04.2019
Kiepska ustawka. naprawdę ostre przęgięcie kosztem dzieci i rodziców. Parchy - nauczyciele, to niekompetente nieroby, ktorym sie wydaje, że mają władzę. Przypomnijcie sobie ilu spoko nauczycieli w zyciu spotkaliście, a ile było zouz i wrednych frajerów. Ci wredni właśnie strajkują. JAK WAM SIE NIE PODOBA TO WEZ KREDYT I ZMIEN PRACE! 10:02, 17.04.2019
Weż kredyt zostań na11:23, 17.04.2019
Nie będzie większych zarobków to nikt wybitny nie będzie w ogóle nawet rozważał ścieżki kariery związanej ze szkolnictwem. Nie rozumiesz tego?
Jeśli masz wiedzę i podejście pedagogiczne zacznij uczyć. Być może się sprawdzisz.
A strajk jest również przeciwko nazywaniu ludzi "parchami" i brakowi szacunku. Te i gorsze określenia są na porządku dziennym.
Ja nie jestem nauczycielem ale mam dzieci w wieku szkolnym więc to mnie dotyczy. 11:23, 17.04.2019
Marcin13:33, 17.04.2019
Kolego ale nagradza się pensja i dodatkami za PRACĘ. Podkreslam jeszcze raz to słowo PRACĘ. Przeliterować? Połowa z nich jak nie wieej nie przejawia niczego co mozna by nawet umownie nazwać chęc do pracy bo "czy sie stoi czy się leży". Takie realia. Dlaczego nauczyciele tak się bronią przed systemem oceniania ich pracy? Nigdy cie to nie zastanowiło? Mnie zastanawia. I paradoksalnie popieram fakt, że powinien to być dobrze opłacany zawód ale nie jestem bezkrytyczny i nie chcę zeby opłacane było jak leci "bo nauczyciel". Płacmy za dobrych pedagogów i tylko za nich a nie jak leci "wszyscy". 13:33, 17.04.2019
Weź kredyt zostań na13:52, 17.04.2019
@ ~Marcin
Zdecydowanie się zgadzam. Podniesienie pensji do poziomu konkurencyjnego, system ocen i weryfikacji i stopniowe zastępowanie kadr.
Tylko na tą chwilę jeśli pojawi się ktoś nowy (jeśli w ogóle) to nie widać znaczącego skoku jakościowego. Trzeba czymś przyciągnąć nową kadrę i czymś motywować dotychczasową.
Możliwe, że w wyniku ocen i weryfikacji nie wszyscy pozostaną na swoim miejscu i to też jest dobre. Nie wiem jaki powinien być system ocen, z pewnością nie wyłącznie poprzez ocenę Dyrektora.
Na Ursynowie i na rynku warszawskim jest problem z młodą kadrą. Ostatnio w trakcie roku szkolnego odeszła młoda anglistka za powód podając niemożność utrzymania się materialnego. 13:52, 17.04.2019
Marcin14:22, 17.04.2019
Masz racje ale jak mówię. Obecnie podniesie od ręki niczego nie zmieni. Darmozjazdy nadal będa darmozjadami a ci faktycznie dobrze pracujący będą nadal dobrze pracować i być nauczycielem, którego zapamiętasz i wspomnisz nawet po 20 czy 40 latach. Problem jest taki, że i ten i ten dostanie podwyżkę. A to nie rozwiązuje problemu. Ten stary PRLowski system jest do kompletnej przebudowy. Cała ta karta nauczyciela do wywalenia bo to relikt, który w obecnym szkolnictwie jest przeżytkiem. ZNP z Broniarzem to można rozgonić dokładnie z tego samego powodu. 14:22, 17.04.2019
klasyk10:03, 17.04.2019
Nauczyciele nie idźcie tą drogą !!! POczytajcie jak kiedyś wykorzystano pielęgniarki. Walczyły , strajkowały a nic nie zyskały , były "mięsem armatnim" dla prowokatorów POlitycznych. Władza się zmieniła , zajadała ośmiorniczki a pielęgniarki dostały "guzik". Teraz nauczyciele . Nie potrafią uczyć się na doświadczeniach innych , a chcą uczyć nasze dzieci. 10:03, 17.04.2019
Nie przerywać strajk11:20, 17.04.2019
Ta walko powinna być już za PO. Jest o wiele spóźniona.
Obecnie bardzo wielu strajkujących nie przynależy do żadnego związku zawodowego. I to niestety zakończy ten strajk. Budżety nauczycielskie nie są duże. Brak jednomiesięcznego wynagrodzenia położy każdą rodzinę. Bank nie poczeka na ratę kredytu ze względu na strajk. 11:20, 17.04.2019
konstytucja11:16, 17.04.2019
I wy się nie boicie jeść ciasta od rodziców? Na waszym miejscu przez gardło by mi nie przeszło takie ciasto. Sprawdźcie lepiej czy nie ma tam jakiś pinezek czy innego wąglika. 11:16, 17.04.2019
Kąśtytucja13:37, 17.04.2019
Nauczyciele wasza wiarygodność w tej chwili jest zerowa. Osiem lat siedzieliście cicho i byliście POgodzeni z marnym losem. A teraz gdy zaczęliście dostawać podwyżki wasz Ponury Broniarz wyprowadza was na barykady i stawia warunki niemożliwe do spełnienia. Nie chodzi wam o dzieci , nie o pieniądze , jesteście hunwejbinami przegranej władzy bez własnego rozumu . HAŃBA !! 13:37, 17.04.2019
głos rozsądku14:26, 17.04.2019
Jestem za likwidacją szkół państwowych, likwidacją Karty nauczyciela i wprowadzeniem bonów oświatowych, które będą szły za uczniem. Niech nauczyciele zatrudnią się w szkołach prywatnych na umowę o pracę w oparciu o Kodeks Pracy. Wolny rynek zweryfikuje ich kwalifikacje i predyspozycje do nauczania dzieci. 14:26, 17.04.2019
bezrobotny15:50, 17.04.2019
STRAJKUJĄCY NAUCZYCIELU ZAPRASZAM NA WOLNY RYNEK PRACY! 15:50, 17.04.2019
jot16:16, 17.04.2019
Bezrobotny, zostań nauczycielem! I pokaż 'leniom, nieudacznikom itp.' jak należy pracować w szkole. 16:16, 17.04.2019
mała12:17, 18.04.2019
Mam już dość tego strajku, problem maja rodzice bo nie maja co z dziećmi zrobić a pracodawca nie chce dać wolnego. A także dzieci które będą pisały matury. Ja mam do cholery wyższe magisterskie wykształcenie i pracuje za 2000 netto, 40 h w tygodniu. Mam was już dosyć. Daliście sie zrobić przez zbrodniarza i szreka. 12:17, 18.04.2019
Koko08:00, 17.04.2019
30 11
I jeszcze nieczynne przedszkola- najmlodsze dzieci dopiero teraz koncza tak naprawde adaptację (wczesniej wiadomo choroby) i funduje im się dodatkowy stres i adaptację na nowo. O problemie z zapewnieniem opieki juz nie wspomnę bo nie kazdy pracuje na etacie, ma tabun babć do pomocy i moze dziecko (zwlaszcza przedszkolne) zabrac do pracy. 08:00, 17.04.2019