Zamknij

"Dymek" tylko pod wiatą. Papierosowa rewolucja w ratuszu

12:55, 25.06.2019 Anna Łobocka Aktualizacja: 13:16, 25.06.2019
Skomentuj AŁ

Wiata dla palaczy przed wejściem do ratusza i likwidacja palarni wewnątrz budynku - tak dzielnica chce ochronić niepalących przed szkodliwym papierosowym dymem. Na przełomie jesieni i zimy na zewnątrz urzędu ma stanąć oszklone pomieszczenie z wąskim wejściem. Zapytaliśmy mieszkańców Ursynowa czy to dobry pomysł.  

Palenie szkodzi - o tym wiedzą wszyscy, ale pomimo wielu akcji prozdrowotnych wciąż wielu ludzi pali. Mieszkańcy Ursynowa nie są wyjątkiem. Niekiedy nałóg jest tak silny, że "na dymka" trzeba wyjść z pracy lub zatrzymać się przed załatwieniem urzędowej sprawy. Przed ursynowskim ratuszem można to zrobić przy wejściu od strony parkingu. Stoją tu wielkie betonowe śmietniki z popielniczkami, z których korzysta codziennie wiele osób. Przeszkadza to niepalącym interesantom.

- Strasznie śmierdzi. Trzeba zlikwidować wszystkie możliwości palenia poza własnym domem. Im więcej zakazów i miejsc gdzie można zapalić, tym więcej ludzi rzuca. Moja żona jest najlepszym przykładem. Jak zakazali palić w pracy, to przestała nawet w domu - mówi pan Maciej, który przyszedł do urzędu załatwić sprawy meldunkowe.

Na zewnątrz palą nie tylko ci, którzy przyszli załatwić sprawę w ratuszu. Robią to też urzędnicy, którzy wolą zapalić na świeżym powietrzu. Do wyboru mają jeszcze palarnię na drugim piętrze budynku. Pomieszczenie jest zaopatrzone w filtry powietrza, ale za każdym razem gdy ktoś otwiera drzwi, dym papierosowy wydostaje się na zewnątrz. Narzekają na to nie tylko niepalący pracownicy, ale też wielu interesantów. Dlatego w urzędzie powstał plan likwidacji tego miejsca i przeniesienia palaczy na zewnątrz. 

- Już na początku roku zleciłem znalezienie wiaty i mam nadzieję, że stanie ona na przełomie jesieni i zimy po prawej stronie wejścia do urzędu od strony parkingu. Tylko tam będzie można palić, w pozostałych miejscach będą oznaczenia "Strefa wolna od dymu" - mówi wiceburmistrz Klaudiusz Ostrowski.

Wiata, jaka stanie przy ratuszu będzie wyglądała jak przystanek autobusowy ze szklanym dachem i ścianami, z tą różnicą, że wejście będzie wąskie, tak by dym papierosowy wolniej wydostawał się na zewnątrz. Takie wiaty stoją obecnie w wielu centrach biurowych, m.in w „Mordorze”. 

- To słuszny kierunek, na którym skorzystają obie strony. Palacze będą mieli większy komfort, a interesanci, nie będą musieli przechodzić przez chmurę dymu. Teraz jest to nie tylko niezdrowe, ale też nieprzyjemne, dla np. matek z dziećmi, które korzystają z wejścia do urzędu od strony parkingu. Wiaty sprawdziły się w innych miejscach, zapewne będzie tak w tym przypadku - mówi Olga Górna, radna Koalicji Obywatelskiej, która napisała do burmistrza interpelację w sprawie postawienia przed ursynowskim ratuszem wiaty dla palących.

Postawienie wiaty budzi jednak kontrowersje, nie wszyscy widzą sens wydawania publicznych pieniędzy na zabezpieczenie niepalących przed papierosowym dymem.

- Nikt tego nie chce głośno powiedzieć, bo to niepoprawne politycznie, ale mamy do czynienia z dyskryminacją palaczy. Jeśli palę, to mój wybór i ja się truję, a mówienie, że na dworze bardzo szkodzi innym to bzdura. Więcej szkodzi smog i spaliny, a nikt jakoś nie zakazuje jazdy samochodem - mówi pan Waldemar, który pali papierosy od ponad 30 lat. 

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(23)

qweqwe

17 2

Kierunek słuszny. 14:09, 25.06.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MarcinMarcin

3 18

Trochę mnie bawią te brednie o tym jak to placze szkodzą płuckom biednych niepalących. Sam nie palę, nie paliłem i palić nie będę zapewne nigdy (za nastolatka wiadomo trzeba było spróbować z raz więc spróbowałem i nie podeszło i dziękuję peta nie tykam) ale żyłem wystarczająco długo z osoba mocno palącą w domu (ojciec , papierosy i fajka), żeby wedle wszelkich "mądrych głów" umierać już na 3 raki minimum a tu psikus. Płuca zdrowe jakby w ogóle ich nie ruszało od dzieciaka. Więc bajki na bok. kwestia biologicznej odporności organizmu. 14:35, 25.06.2019

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

EwaÖEwaÖ

16 1

To ustalmy nawet, że nie szkodzą ale co to zmienia? Nie chce czuć dymu i koniec dyskusji. Dla komfortu palaczy niech powstaną takie szklane akwaria jak na lotniskach i tam palić ile wlezie! Krócej to potrwa a i wpływy z akcyzy będą. Współczuje palącym! Nie paląc rok byście pojechali na fajny urlop albo spełnili swoje marzenie. Zreszta to najlepsza droga do rzucenia - odkładać te pieniądze i potem zrobić sobie nagrodę :-) 17:09, 25.06.2019


frwfrw

5 1

Sam wdychaj sobie smrodek dymu papierosowego, jeśli chcesz!!!!! Nie decyduj za innych niepalących!!!!!! Te śmierdziuchy powinny zniknąć ze wszystkich publicznych miejsc!!!!!!! 23:01, 25.06.2019


MarcinMarcin

0 2

@EwaO ustalmy też inna rzecz. Ja nie chce czuć smrodu waszych niemytych ciał w autobusie bo wiele z was kobiet zastepuje mydło i wode hektolitrami perfum. Ja nie chcę słyszeć twojego gówniaka drącego ryja o nie wiadomo jakich porach dnia i nocy albo psa. Dużo jeszcze moge wymieniać czego ja nie chcę a otoczenie ma to uprzejmie mówiąc w dupie. P.S Jestem osoba niepalącą jak napisałem wyżej więc połowa twojego tekstu ni wiem do kogo jest skierowana pod moim wpisem.

@frw podobnie jak np smierdziuchy z grillami bo nie każdemu ma prawo odpowiadac spalona karkówka podlewana browarem? Może w końcu znormalniejemy i przestaniemy wymagac od wszystkiego i wszystkich jednoczesnie samemu nie akceptując tego, że komus może nie pasowac to co robimy my. 11:57, 26.06.2019


EwaÖEwaÖ

1 0

@Marcinie drogi - muszę Cie zmartwić: nie mam dzieci i nie jeżdżę komunikacja miejska (nie stoisz wiec tam koło mnie) - twój wpis kompletnie nietrafiony - sorry :-) Nie mam tez psa, grilluje w ogrodzie wiec raczej na balkonie nie czujesz :-) Staram się jak widzisz innym nie przeszkadzać. Nie toleruje za to dymu papierosowego i już :-) Miłego dnia wolnego od dymu! :-) 19:50, 27.06.2019


ELA z URSYNOWAELA z URSYNOWA

0 1

GDZIE NOWY NACZELNIK OD KULTURY SIĘ PYTAM?! MOŻE TEN CZŁOWIEK OSTROWSKI MI ODPOWIE GDZIE JEST NACZELNIK?! KTO NIM BĘDZIE?! CZY EX NACZELNIK CHUDZYŃSKI BĘDZIE KRĘCIŁ TYM CYRKIEM JAK ZA DAWNYCH LAT?! CZY KTOŚ ROZLICZY EKIPĘ SITTERLEGO ZA NIEJASNE DECYZJE JEGO? 17:05, 25.06.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EwaÖEwaÖ

12 0

Ela ale to ma związek z wiatą dla palących? Zły chyba adres :-) 17:12, 25.06.2019


EwaÖEwaÖ

21 3

I super! I jeszcze jako niepalący proszę właściwe służby o kontrolowanie na przystankach gdzie tez przecież obowiązuje zakaz palenia. Palacze palą, na zwrócona uwagę reagują zdziwieniem lub agresją 17:06, 25.06.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

EwaÖEwaÖ

19 4

Eryczku - uważaj bo sobie te żółciutkie paznokcie przypalisz petem :-) 17:11, 25.06.2019


MarcinMarcin

0 0

A ja jako niepalący i myjący sie proszę o skontrolowanie wszystkich walących w lato brudasów. Bo przecież wszystkie służby nie maja absolutnie nic lepszego do roboty tylko latac za jakimś typem albo panną co zapalił. P.S Zgodnie z polskim prawem zapalic można w odległośi bodajże 10 metrów od przystanku a i tak widziałem idiotów , którzy czepiaja się, że tam im śmierdzi. Co z tego, że palacz akurat tam może palić, co z tego, że wspomniny idiota (zapewne zaliczasz sie do takich jednostek Ewo patrzac na twoją zawzięta walke godną walki robotniczej o byt w komunie) stoi koło ulicy, która wali spalinami jeszcze bardziej ale nie...to ten..zły , wstretny jeden jedyny papieros zniszczy ci życie, płuca, spowoduje bezpłodnośc i zapewne jeszcze pozostawi tobie tyl zapachu, że żaden facet nawet nie spojrzy w twoją stronę. Kobieto. Troche zluzuj. 12:08, 26.06.2019


Zły porucznikZły porucznik

4 0

A teraz policzmy: palacz dajmy na to wypala jednego peta na godzinę. Niech będzie, że w dniu pracy 7 papierosów. Każde palenie zajmie mu 5 minut, plus czas na dojście i powrót - 5 minut, plus zabranie się do pracy po fajce - 2 minuty. Godzina jak nic zleciała! 07:23, 26.06.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kurkawodnakurkawodna

2 0

A to daje: godzina dziennie x 5 dni = 5 godzin. 5 godzin x 4 tygodnie = 20 godzin miesięcznie. 20 godzin miesięcznie x 12 miesięcy = 240 godzin. 240godzin rocznie, to 30 dni pracy po 8 godzin. Palacze przepalają w pracy przez rok miesiąc czasu, czyli biorą jedną wypłatę miesięczną za samo palenie papierosów. 16:48, 26.06.2019


MeanderMeander

0 3

Kiedy dzielnica z taką troską pochyli się nad smogiem i zakaże oddychania? 07:57, 26.06.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MaciekMaciek

7 0

Bardzo słuszna decyzja. U mnie w pracy palacze wychodzą 8-10 razy na papierosa czyli pracują 1-2 godziny mniej. 07:57, 26.06.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DamianDamian

3 1

Ja to się dziwię palaczom. Przecież kupowanie papierosów to tak naprawdę palenie swoich pieniędzy. Zwińcie sobie w rulon banknocik i zapalcie. Strasznie głupi nałóg! 08:31, 26.06.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

MarcinMarcin

1 1

Ale co cie obchodzi na co ktos przeznacza swoje pieniądze ? Nastepny socjalista, który zagląda do cudzego portfela? Nie palisz i spoko. Wydajesz na cos innego. Są tacy co pala i chca palic i na to chca wydawać SWOJE pieniądze i mimo, że jestem przeciwnikiem palenia i sam nie palę nic mi do tego , że ktoś to robi ZA SWOJE. 12:02, 26.06.2019


zły porucznik zły porucznik

4 1

@Marcin
to ja jeszcze - w ramach tej walki z socjalizmem - chciałbym, żeby oni także samodzielnie i w całości opłacali koszty swojego ewentualnego leczenia. Skoro kapitalizm, to wolność i odpowiedzialność. Bo jeśli ktoś się łudzi, że składka zdrowotna pokrywa koszty leczenia onkologicznego, to jest w ogromnym błędzie. 13:40, 26.06.2019


DamianDamian

2 0

Marcin - ok, ale nie zmienia to faktu, że to nałóg debilny - jak najbardziej można palić pieniądze, współczuje. 21:45, 26.06.2019


team sławekteam sławek

1 1

Chyba kolesiostwo zapomniało, że to walka z nałogiem. A może nikt z pomyslodawców nie pali? Panowie pomysłodawcy - nałogowiec bedzie mial w dupie wasza wiatę i wywali kepa na trawnik jak nie bedzie koszy. Po rozum do głowy marsz! 09:47, 26.06.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaJa

2 0

Uważam, że to dobry krok. Szczęśliwie zmierzamy w kierunku ograniczenia palenia i myślę, że palenie papierosów za jakieś 20-30 lat stanie się zupełnym ewenementem. 16:41, 27.06.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NicktNickt

1 0

Pomysł słaby. A jego geneza bierze się stąd że naczelnicy nie potrafią sobie poradzić z kilkoma pracownikami którzy przesiadują w palarni po kilka godzin dziennie. Dlatego po złości zamkną im palarnię i za kilka tysięcy postawią wiatę. A palacze zaczną kurzyć pokątnie w toaletach. To będzie piękny przykład zmarnowania publicznych pieniędzy. 20:56, 27.06.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

maniekmaniek

0 0

A może by tak dzielnica przeznaczyła pieniądze na regularne sprzątanie otoczenia , nie tylko budynku , ale "parę metrów" dalej ? Windy do metra brudne, śmietniki przepełnione, rośliny nasadzone usychają ........ Wystarczy wyjść z budynku i popatrzeć gospodarskim, a nie urzędniczym okiem. 13:23, 10.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%