Starania i prośby mieszkańców nie przyniosły skutku. Po remoncie ogrodzenia boiska szkolnego przy Mandarynki zabrakło miejsca na furtkę. Rodzice i mieszkańcy są oburzeni. - Jednak przyjemnie by było mieć to przejście - podkreślają.
Przez lata rodzice odprowadzający dzieci na lekcje korzystali z dziur w ogrodzeniu szkolnego boiska przy Mandarynki. Jednej od strony ul. Migdałowej, drugiej od strony ul. Lasek Brzozowy. Obie pozwalały na skrócenie drogi do szkoły, przedszkola i żłobka. Po remoncie ogrodzenia dziury zniknęły. W ich miejsce nie pojawiły się jednak żadne furtki.
- Brak przejścia od Migdałowej jest bardzo uciążliwy. Moje dziecko chodzi do przedszkola na Mandarynki. Do tej pory parkowałam auto albo obok bloków od strony Rosoła, albo naprzeciwko Natpollu, na dużym parkingu przy Migdałowej. Obecnie wszyscy parkują od strony Rosoła, rano jest full, trudno znaleźć miejsce - opowiada mama ucznia.
Szkolny mur od strony ul. Migdałowej.
Kontrowersje budzi także wygląd nowego ogrodzenia. W większości boisko nadal otacza metalowy parkan. Jednak od strony Migdałowej został zastąpiony betonowym murem. - Rosną tam piękne, wysokie drzewa nadające terenowi parkowy wygląd. Teraz w tle mamy paskudny betonowy płot wymazany graffiti - dodaje mama ucznia.
Z powodu remontu niezadowoleni są także mieszkańcy bloków bliżej Migdałowej. Również oni korzystali na dziurawym płocie. Mieli dogodny skrót i łatwy dostęp do boiska. Teraz czeka ich długa droga naokoło. Wielu nie zdążyło się jeszcze przyzwyczaić do nowej sytuacji.
- Właśnie chodzimy w poszukiwaniu wejścia. Wczoraj też widzieliśmy, jak ktoś krążył i szukał. Przyjemnie by było, gdyby jednak było tutaj jakieś przejście - stwierdza pani Katarzyna.
Ogrodzenie od strony ul. Lasek Brzozowy. Do niedawna była tu dziura w płocie, z której korzystali mieszkańcy.
Mieszkańcy próbowali jeszcze coś wskórać w ursynowskim urzędzie. W poniedziałek do ratusza dotarła petycja w sprawie przejścia przez boisko. Przyniósł ją jeden z zainteresowanych sprawą mieszkańców. Jednak - jak przyznał burmistrz Ursynowa Robert Kempa - podczas trwającego godzinę spotkania nie udało się dojść do porozumienia. Swoje obawy wobec stworzenia przejścia przez boisko ma także szkoła. Dlatego władze dzielnicy definitywnie zakończyły sprawę.
- Nie planujemy umożliwiać przejścia przez teren, na którym za bezpieczeństwo jego użytkowników odpowiada dyrekcja szkoły. Tak samo jest w każdej innej placówce - tłumaczy burmistrz Ursynowa.
Mieszkańcy nie są jednak przekonani co do argumentów urzędu. - Można się zastanowić, czy to na pewno takie bezpieczne, gdy nie ma dodatkowych furtek - zauważa pani Grażyna, mieszkanka okolic boiska.
Podnoszą również uwagi, które pojawiały się od samego początku inwestycji. - Prędzej czy później znowu ktoś zrobi dziurę w ogrodzeniu, więc lepiej byłoby postawić furtkę od razu - mówi pani Katarzyna.
Ktoś wymyślił już sposób na przeskakiwanie muru.
Już teraz dzieci przeskakują przez płot, żeby nie musieć chodzić naokoło. - Jak młodzież będzie chciała, to weźmie rozbieg i nawet ten mur przeskoczy - dodaje pani Grażyna. W jednym miejscu powstała już “konstrukcja” wyglądająca na podpórkę do przeskakiwania.
- Jeśli miasto chce teren ogrodzić, to nie ma problemu. Zróbmy normalny płot, jak jest na większej części boiska - metalowy, przepierzony - i furtkę, którą można zamykać po określonej godzinie - zauważa mama jednego z uczniów przedszkola.
abc12313:50, 29.03.2022
Porządna konstrukcja do przeskakiwania płotu. Brawo Młodzieź :) 13:50, 29.03.2022
krzesło14:59, 29.03.2022
Na drugim końcu muru (bliżej Lasku Brzozowego 18) ostatnio stało eleganckie krzesełko, żeby łatwiej było przeskakiwać. 14:59, 29.03.2022
Dzbany są wszędzie 17:11, 29.03.2022
Problemy pierwszego świata. Muszę przepisowo przejść 200 metrów. Straszne panie burmistrzu! 17:11, 29.03.2022
Wwa123 17:31, 29.03.2022
Ja to wygląda....jak dla mnie postawienie tego muru to skandal. Wychowałem się na osiedlu obok i naprawdę jestem w szoku jak można było wymyślić coś takiego. 17:31, 29.03.2022
Ark18:05, 29.03.2022
Nie wiem jak mozna bylo postawic mur wiezienny w takim miejscu. Ktos, kto o tym zdecydowal, powinien za rozbiorke zaplacic z wlasnej kieszeni. Haloursynow bylbym wdzieczny za podkreslenie kto stoi za ta decyzja...zeby przypadkiem nie zaglosowac na ta opcje w najblizszych wyborach.. 18:05, 29.03.2022
Lech Wałęsa19:53, 29.03.2022
Tu rzem skakał. 19:53, 29.03.2022
Wbjs08:48, 30.03.2022
TEN MUR JEST PASKUDNY . KTO TO WYMYŚLIŁ ? 08:48, 30.03.2022
Okoń13:50, 30.03.2022
Burmistrz Kempa jak zwykle nic nie może.... 13:50, 30.03.2022
Obiektywny 14:59, 30.03.2022
To teren szkoly więc dzielnica na 100 proc racji. To nie jest miejsce na spacery ani przejścia na dziko. To miejsce dla uczniów którym trzeba zapewnić bezpieczeństwo. Mnie takie petycję śmieszą, a najbardziej osmieszaja mieszkańcow dzielnicy którzy je podpisują. Dalej to tylko schody ruchome od domu do sklepu. 14:59, 30.03.2022
Jan11:16, 31.03.2022
Tak, jeszcze tłuczeń szklany dokleić na szczycie betonów.
Jaki jest sens tak masywnego ogrodzenia, jest tam osypisko gruntu z drugiej strony?
Czy ta dzielnica musi wyglądać jak slums obsmarowany mniej lub bardziej paskudnymi bohomazami.
Chyba wystarczy nam dzieł zwanych "muralami" na blokach.
Przecież na zwykłej siatce nikt by nic nie nasmarował.
11:16, 31.03.2022
Kon23:36, 29.03.2022
2 0
Bardziej obstawiam urzednika niewybieralnego, ktory siedzi sobie na stoleczku od 20 lat i robi "swoje" witajac i zegnajac kolejne ekipy. Taki mur nie jest wymyslany na koncu prac, to bylo wpisane w ten remont od samego poczatku. 23:36, 29.03.2022