Zamknij

Dzielnica policzy rowerzystów, których... nie ma

10:38, 16.10.2017 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 10:40, 16.10.2017
Skomentuj SK SK

Radny Kamil Orzeł chce policzyć ruch na pasach rowerowych przy Dereniowej i Cynamonowej. Urząd chętnie przystał na poropozycję. Liczenie zacznie się jeszcze w październiku. Na pytanie: Po co? Konkretnych odpowiedzi brak.

Pasy rowerowe na Ursynowie od początku budzą emocje. Pierwsze - na Cynamonowej - powstały w 2015 roku. Na Dereniowej i drugim odcinku Cynamonowej pojawiły się rok później. Autor projektu z budżetu partycypacyjnego, zakładał, że powstanie ich więcej i w naturalny sposób utworzą sieć z drogami rowerowymi. Tak się jednak nie stanie. Dzielnica pod wpływem protestów mieszkańców praktycznie zrezygnowała z ich budowy na ul. Bartóka oraz Jastrzębowskiego a także na Stryjeńskich. Nie powstaną one także na Herbsta i Romera, bo nie przewiduje ich plan miejscowy.

Pasy - temat polityczny

Przeciwne idei wyznaczania pasów stało się lokalne ugrupowanie "Projekt Ursynów" współkoalicjant Platformy Obywatelskiej rządzącej dzielnicą. Teraz radny PU Kamil Orzeł domaga się policzenia rowerzystów na istniejących odcinkach - przy Dereniowej i Cynamonowej.

- Zwolennicy pasów rowerowych na jezdniach przekonują, że to rozwiązanie się sprawdza i jest wykorzystywane przez rowerzystów. Są to tylko słowa niepotwierdzone faktami. Badania wykażą, że malowanie pasów na jezdni jest niecelowe i niegospodarne, bo tak naprawdę pasy rowerowe nie są efektywnie wykorzystywane przez rowerzystów -  argumentuje radny. Na reorganizację ruchu na obu ulicach, gdzie wymalowano pasy dzielnica wydała w sumie ok. 2 mln złotych. 

Przeciwnicy liczenia mówią wprost: to niepotrzebne wydawanie pieniędzy podatników.

- Badanie wykorzystania pasów rowerowych ma sens, gdy są one projektami w miarę skończonymi, czyli będącymi częścią nieprzerwanych szlaków komunikacyjnych. Póki co Dereniowa i Cynamonowa nie łączą się z całą siecią, a więc ich wykorzystanie jest ograniczone. I do stwierdzenia tego faktu nie potrzeba badań za niemal 5 tys. złotych - mówi Bartosz Dominiak z Otwartego Ursynowa.

Badania nateżenia ruchu rowerzystów mają zostać przeprowadzone jeszcze w październiku. Jednoślady na Dereniowej i Cynamonowej w dobrą pogodę policzy stworzyszenie "Zielone Mazowsze" - to samo, które lobbuje za pasami rowerymi. Jego działaczem jest również autor projektu z budżetu obywatelskiego dotyczącego pasów - Radosław Wałkuski. Pytany przez nas co sądzi o badaniach - milczy.

"Trzymam kciuki za burmistrza"

Opozycja podejrzewa, że dane o liczbie rowerzystów na pasach potrzebne są Projektowi Ursynów do dalszego krytykowania tej idei. Choć radny Orzeł uważa inaczej.

- Jako Projekt Ursynów konsekwentnie opowiadamy się za rozbudową infrastruktury rowerowej, ale w postaci ścieżek rowerowych. Liczymy na to, że wyniki badań otworzą oczy tym, którzy bezmyślnie lobbują za malowaniem pasów rowerowych na jezdniach - przekonuje Kamil Orzeł.

Jakub Fiałek z urzędu dzielnicy dodaje: - Te dane pozwolą nam na lepsze planowanie infrastruktury rowerowej. 

Inaczej widzi to Bartosz Dominiak z Otwartego Ursynowa. - Pasy na Dereniowej i Cynamonowej są potrzebne, ale one wymagają dalszych starań ze strony urzędu dzielnicy i ZDM. Inaczej to faktycznie są tak sobie przydatne. Trzymam kciuki za burmistrza, aby miał odwagę - wbrew koalicjantowi - rozwijać infrastrukturę rowerową na poziomie zachodnioeuropejskim - kwituje.

[ZT]8500[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(22)

ss

44 3

Jak to się rozkręci to w kolejnym rzucie zaczną liczyć niepełnosprawnych na podjazdach dla wózków... 11:26, 16.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

onon

47 2

Ja bym policzył rowerzystów w grudniu lub w styczniowy śnieżny poranek. 11:27, 16.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pppp

41 0

żeby móc się do czegoś odnieść, to należy policzyć rowerzystów na al. KEN
inaczej liczenie nic nie powie.... 14:14, 16.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

51 6

Mieszkam na dereniowej i widze ze wiekszosc ludzi jezdzi po chodniku.... 14:53, 16.10.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

beabea

18 40

Wiekszość ludzi nie zna prawa, a populiści którzy się dopchali do koryta zamiast edukować społeczeństwo to robią ludziom wodę z mózgu. 09:32, 17.10.2017


JagaJaga

46 17

nie ma co liczyć, widzę z okna. Czasami zdarza się jakiś odważny (w tym roku widziałam może 4-5). Reszta jeździ chodnikiem. Za to jakie korki jak się trafi jazda za autobusem :( 17:23, 16.10.2017

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

beabea

17 42

Jakie? 3 godziny musisz stać jak Ci się trafi autobus? :D 09:32, 17.10.2017


mój nickmój nick

9 26

To ciekawe. Dziś jechałam ok. godz. 8 pasem rowerowym na Dereniowej. Przede mną jechały dwie osoby, za mną jedna, czyli w sumie cztery w ciągu kilku minut. 10:33, 17.10.2017


Do mój NickDo mój Nick

27 7

Jak się jedzie rowerem to się patrzy do przed siebie a nie w tył....bo można spowodować wypadek :) 14:59, 17.10.2017


LolaLola

52 13

Rowerzysci to swiete krowy, drogi rowerowe maja a jezdza po chodnikach.... Na dereniowej to nagminne.... 19:11, 16.10.2017

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

rowerzystarowerzysta

39 16

A owszem, sam tak robię i będę robić, tak długo aż będzie prawdziwa ścieżka, a nie to kretyństwo. Uprzejmie dziękuję debilom, którzy to wprowadzili, niech walną ciemieniem baranka o to swoje kontrapasy, to może poukłada im się pod sufitem! 21:13, 16.10.2017


beabea

18 42

Polskie prawo zakazuje jazdy po chodnikach, a te projekty niestety sensu nie mają dopóki nie tworzą spójnej sieci :/ 09:33, 17.10.2017


beabea

1 13

@rowerzysta co z Ciebie za rowerzysta skoro nie znasz przepisów i nie wiesz, że nie możesz jeździć po chodniku? 11:45, 19.10.2017


tubylectubylec

46 15

Często chodzę na Cynamonową po zakupy i chociaż tam zbudowano ścieżki rowerowe na jezdni, to przez rok widziałem jednego rowerzystę na tej ścieżce.
Więcej rowerzystów jeździ chodnikami pomiędzy przechodniami. To są pieniądze wyrzucone w błoto, bo rowerzyści boją się jeździć pomiędzy samochodami.
Na takich wąskich ulicach budowa ścieżek nie ma sensu. Co innego ścieżka np. wzdłuż al. KEN, która jest oddzielona od jezdni trawnikiem. 19:29, 16.10.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

beabea

1 13

Ty, członek projektu ursynów postulujesz zwężenie KEN?? CO ja czytam XD 11:47, 19.10.2017


beabea

26 46

Patrząc przez pryzmat rowerzystów - po częsci są to pieniądze wyrzucone w błoto, bo drogi rowerowe nie tworzą spójnej sieci. Nie można jednak nie zauważyć (chyba, że jest się populistą z projektu ursynów) że dzięki tym projektom bezpieczeństwo pieszych się wyraźnie poprawiło. 09:36, 17.10.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

rvlrvl

6 12

Zdecydowanie. Szczególnie dzieci z podstawówki z Hirszfelda. 20:09, 17.10.2017


beabea

13 22

ale mnie wyminusowały siuśmajtki z projektu ursynów :) 22:05, 17.10.2017


Pełnynocnik_rowerowyPełnynocnik_rowerowy

33 15

Kto wie, może zaraz się skrzykną i masa kretyniczna z całej wawy zacznie posuwać po tych uliczkach. Czy warto narażać kierowców i pieszych na takie stresy ? 15:56, 17.10.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

beabea

9 29

Jak Cie stresuje jazda w mieście do wracaj do siebie na wieś działaczu projektu ursynów ;) 22:07, 17.10.2017


pieszy-rowerzysta-kipieszy-rowerzysta-ki

2 15

Skoro Projekt Ursynów z BEZRADNYM KAMILEM O policzy, ile kilometrów dróg rowerowych powstało na Ursynowie w ostatnich 4 latach. Może lepiej policzyć w metrach, albow centymentrach, wtedy wynik będzie przyzwoity.
Prawda jest taka, że prowincjonalni populiści z Przekrętu Ursynów mamią ludzi budowaniem dróg rowerowych wydzielonych z jezdni, ale te DDR to tylko pomysły - na dodatek nie zawsze trafne 20:59, 18.10.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

beabea

1 14

Odpowiedź brzmi zero? 11:42, 19.10.2017


0%