Dzielnica zapomniała o zmarłym współtwórcy Ursynowa. "Nie było zaproszenia"

Na poniedziałkowym pogrzebie Andrzeja Szkopa, współtwórcy osiedla Ursynów Północny, zabrakło przedstawiciela urzędu dzielnicy. Burmistrz nie wysłał nawet kwiatów na znak pamięci o zasłużonym dla Ursynowa zmarłym architekcie. Na nasze pytanie dlaczego, urzędnicy odpowiadają, że... nie wiedzieli o uroczystościach.

Ta wiadomość zasmuciła wielu mieszkańców Ursynowa, którzy pasjonują się historią naszej okolicy i są zainteresowani budowaniem lokalnej tożsamości. 14 września zmarł architekt Andrzej Szkop, który ramię w ramię z Markiem Budzyńskim (dziś uznanym profesorem architektury) i zespołem, projektował pierwsze ursynowskie osiedla - choćby te przy Końskim Jarze i Wiolinowej. Spod jego ręki wyszła także koncepcja parku Północnego - czyli rejonu Kopcy Cwila. Sama górka to również jego pomysł.

Andrzej Szkop odszedł w Sandomierzu w wieku 75 lat, jego pogrzeb odbył się na cmentarzu w Brwinowie w poniedziałek o godz. 12:00. Informowaliśmy o tym w sobotę, a wcześniej tę smutną wiadomość przekazywała rodzina, jak również Stowarzyszenie Architektów Polskich, którego Andrzej Szkop był członkiem. Wiadomość o śmierci zasłużonego dla Ursynowa architekta lotem błyskawicy obiegła również portale społecznościowe. Jak się okazuje wiedzieli wszyscy, tylko nie ratusz.

Na poniedziałkowych uroczystościach nie pojawił się żaden z przedstawicieli władz dzielnicy. Dlaczego?

- Urząd Dzielnicy Ursynów nie otrzymał informacji o tym wydarzeniu. W przypadku tak wrażliwego wydarzenia jakim jest pogrzeb, przedstawiciele rodziny nie zawsze życzą sobie, aby przedstawiciele władz samorządowych brali udział w uroczystości. Wobec braku informacji i zaproszenia przedstawiciele władz dzielnicy nie pojawili się na tej uroczystości - tłumaczy Jakub Fiałek z urzędu dzielnicy.

Abstrahując od zwyczaju, że na pogrzeby nikogo się nie zaprasza, a każdy kto chce oddać hołd zmarłemu, może przyjść, trzeba postawić jeszcze jedno pytanie: dlaczego nie posłano choćby skromnej wiązanki kwiatów od ursynowian w dowód szacunku i pamięci dla zasłużonego dla nas człowieka?

Odnotujmy fakt, że nie dalej jak w niedzielę zarząd dzielnicy w pełnej obsadzie stawił się na święcie patrona Warszawy - bł. Władysława z Gielniowa, składając pod pomnikiem okazały wieniec. Widać błogosławiony, zmarły w 1505 roku kaznodzieja, ma większe zasługi dla Ursynowa, niż jego realny twórca.

[ZT]13154[/ZT]