Pizza to jedno z najpopularniejszych dań na świecie. Nic dziwnego, w końcu jest przepyszna. Czas poznać kilka faktów z historii tej włoskiej potrawy.
Kto w życiu nie zjadł pizzy, ten życia tak naprawdę nie poznał. A to przecież żaden problem przejść się lub zadzwonić do pizzerii Da Grasso przy ul. Beli Bartóka 1 (róg Jastrzębowskiego) i po chwili cieszyć się smakiem tej pysznej włoskiej potrawy. Zawsze można liczyć tam na chrupkie i idealnie wypieczone ciasto oraz świeże i aromatyczne składniki. I tak już od blisko 18 lat!
Jednak zanim pizza przywędrowała na Ursynów, musiała pokonać całkiem długą drogę. Powszechnie wiadomo, że danie to pochodzi z Półwyspu Apenińskiego. Jego historia rozpoczyna się w 1889 roku. Wtedy to królowa Włoch Małgorzata Sabaudzka wybrała się do Neapolu.
Wówczas jeden z tamtejszych kucharzy przygotował dla niej focaccię przyprawioną - na cześć kolorów włoskiej flagi - czerwonymi pomidorami, zieloną bazylią oraz białą mozzarellą. Tak też powstała nazwana od imienia królowej margherita będąca dziś podstawą niemal każdego wariantu pizzy.
To jednak uproszczona wersja początków pizzy. Ta była znana dużo wcześniej, a jej korzenie sięgają starożytności. Już wtedy wypiekano przeróżne rodzaje placków. W ówczesnej Grecji smarowano je ziołami i czosnkiem. Grecy mieli swój wkład w pizzę także w czasach nowożytnych. Jeden z nich wymyślił w 1962 roku pizzę mawajską - odmianę równie kochaną, co nienawidzoną.
Z kolei w antycznym Rzymie czosnek zastąpiono serem. Na pisemne potwierdzenie istnienia pizzy trzeba było poczekać do średniowiecza. Słowo “piza” na kartach historii pojawiło się po raz pierwszy w 997 roku.
Przez wieki pizza zyskiwała na popularności w Europie. W końcu dotarła także do Ameryki. To pewnie nagroda w zamian za pomidory, które przywędrowały stamtąd na Stary Kontynent w XVII wieku i dziś - głównie w postaci sosu - są nieodłącznym dodatkiem pizzy.
W USA pizza zrobiła prawdziwą furorę. 93% Amerykanów je pizzę co najmniej raz miesiącu, a co sekunda sprzedawanych jest tam 350 kawałków tego pysznego placka. Pobić ich mogą chyba tylko Norwegowie - na jednego mieszkańca przypada u nich rocznie 5,4 kg pizzy!
Jednak dla Amerykanów cieniutka pizza neapolitańska czy nieco grubsza rzymska to za mało. Gruby placek i masa dodatków - tradycyjna włoska pizza rzadko ma więcej niż 3 - to dzisiaj nieodłączne atrybuty amerykańskiej pizzy. W 1943 roku powstała nawet chicagowska odmiana, która bardziej przypomina zapiekankę z wysokimi brzegami i wypełniona jest ogromnymi ilościami sera i pomidorowego sosu.
W 2001 roku pizzę wystrzelono w kosmos i dostarczono na międzynarodową stację kosmiczną. Musiało być to jednak nieco kłopotliwe - placek pewnie dotarł zimny, a do tego napiwek dla dostawcy musiał wynieść krocie. Dlatego w 2013 roku grupa naukowców z NASA opracowała drukarkę 3D, która jest w stanie “wydrukować” placek w 70 sekund.
70 sekund to zbyt długo dla Amerykanina, który pobił rekord w najszybszym zjedzeniu pizzy o średnicy 30 cm. Aby tego dokonać, wystarczyło mu zaledwie... 41,31 sekund. Ciekawe, jak poradziłby sobie z największą pizzą w dziejach. Przygotowano ją w 1990 roku w RPA i mierzyła 37,4 metrów średnicy oraz ważyła 12 ton! Największa nie znaczy jednak najdłuższa. Ten rekord pobito w Massie, gdzie upieczono pizzę o długości 405 metrów.
A na koniec jeszcze jedna ciekawostka. W Da Grasso pizza zawsze jest przepyszna! Zarówno na miejscu, jak i na wynos. Ale o tym najlepiej przekonać się samemu, albo jeszcze lepiej - z przyjaciółmi i pochwalić się im wiedzą na temat najpopularniejszego włoskiego dania.
Pizza Da Grasso Ursynów
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz