Kierowcy mają nowy parking, a piesi nadal muszą potykać się na nierównym chodniku wzdłuż Rosoła. Zarząd Dróg Miejskich odnowił tylko fragment przejścia po zachodniej stronie ulicy. O remont całości apelują ursynowscy radni, ale drogowcy nie mają na to pieniędzy.
Kilkanaście dni temu drogowcy - po 18 latach starań - wyremontowali parking przy ul. Rosoła, na wysokości bloków przy Lokajskiego. Przy okazji naprawili też chodnik przylegający do parkingu. Zniszczone płyty zostały zastąpione nowymi, betonowymi o wymiarach 50 na 50 cm.
Wystarczy jednak przejść kilka metrów w prawo lub w lewo od wyremontowanego parkingu, aby natknąć się na chodnik w naprawdę katastrofalnym stanie. W kierunku ul. Przy Bażantarni, na odcinku kilkunastu metrów, kostka brukowa jest zniszczona przez korzenie rosnących obok drzew.
- Nie ma możliwości ominięcia zniszczeń. Bardzo łatwo się można potknąć o wystającą kostkę! Dużo starszych ludzi chodzi tędy do kościoła i muszą być bardzo ostrożni, żeby sobie krzywdy nie zrobić. Ten chodnik to również utrapienie dla matek z dziećmi w wózkach - mówi pani Magdalena.
Nie lepiej jest z chodnikiem w kierunku ulicy Belgradzkiej. Na całej jego długości około dwustu metrów kilkudziesięcioletnie betonowe płytki nie tylko popękały, ale też zapadły się, utrudniając poruszanie się pieszym.
Mieszkańcy, obserwując remont parkingu i przylegającego do niego chodnika, liczyli, że Zarząd Dróg Miejskich naprawi również pozostałe odcinki. Bardzo się pomylili.
- Wielka szkoda. To zaskakujące, że tylko fragment został zrobiony. Powstał taki dziwoląg. Długi, zniszczony chodnik z naprawioną po środku dziurą. Absurdalnie to wygląda! - ocenia pan Michał.
Podobnie zareagowali dwaj ursynowscy radni, którzy niezależnie od siebie wystąpili do burmistrza o remont wspomnianych chodników. Piotr Skubiszewski z Otwartego Ursynowa zabiega o naprawę fragmentu na wysokości budynków przy ul. Lokajskiego, czyli parkingu w kierunku ul. Belgradzkiej. Z kolei Robert Wojciechowski z Koalicji Obywatelskiej zainteresował się chodnikiem w stronę ul. Przy Bażantarni.
- Od długiego czasu mieszkańcy skarżą się na stan przejścia. Korzysta z niego bardzo dużo osób, m.in. idąc do pobliskiego kościoła, ale też do parku. Ruch jest naprawdę duży. Mam nadzieję, że wkrótce chodnik zostanie naprawiony - mówi Wojciechowski.
Prośby do burmistrza ostatecznie trafią do Zarządu Dróg Miejskich, zarządzający chodnikiem po zachodniej stronie Rosoła. Ale na pozytywną odpowiedź nie ma szans.
- Wiemy, że naprawa jest konieczna i chcemy zrobić remont, ale nie mamy obecnie na to pieniędzy. Nie są one również przewidziane w naszym budżecie na 2021 rok - informuje Jakub Dybalski z ZDM.
Mieszkańcy mają nadzieję, że nie powtórzy się historia remontu pobliskiego parkingu, o który starali się aż 18 lat.
May07:54, 18.12.2020
To juz sie robi nudne. Jakby to byla sciezka rowerowa, to kasa by sie od razu znalazła. Ale jak cos ma byc dla pieszych to tradycyjnie, nie ma kasy. Mam dosc utrzymywania z moich podatków sciezek dla wąskiej grupy rowerków. Ilu widzieliscie wczoraj rowerzystów??!! Syf i granda, a nie miasto dla ludzi. 07:54, 18.12.2020
Pasztet10:17, 18.12.2020
Najważniejsze że przed urzędem jest załatany, nowy i pachnący. Tu? Plebs poczeka... standardowo. Taka to kolej rzeczy w polszy. 10:17, 18.12.2020
Prawdziwy_Patriota11:01, 18.12.2020
Oczywiście, że przed urzędem do którego WSZYSCY mieszkańcy Ursynowa potencjalnie muszą chodzić jest ważniejszy. 11:01, 18.12.2020
Prawdziwy_Patriota11:10, 18.12.2020
Te popękane płyty nie są problemem samym w sobie, wzdłuż chodnika zostały posadzone drzewa gatunków, które agresywnie poszukują wodę. Korzenie tych drzew rozrastały się tuż pod nawierzchnią łamiąc płyty chodnikowe. W tej sytuacji wymiana samych płyt nic by nie dała, jeśli drzewa miałyby być zachowane należało by mocno podnieść poziom chodnika na tym odcinku co wiąże się jednak już z większą inwestycją. No ale Haloursynow nie byłby sobą, gdyby nie jęczał na każdą decyzję gminy. To się robi już nudne 11:10, 18.12.2020
Zniesmak18:48, 18.12.2020
Gminy? Obudź się gmina została zlikwidowana kilkanaście lat temu 18:48, 18.12.2020
Ale jaja Ale jaja13:49, 18.12.2020
Po co od razu wszystko naprawiać , będzie co obiecywać przed następnymi wyborami , a tak jeszcze by się ludziom w głowach poprzewracało. Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać , jak mawiał klasyk , a skoro klasycy mają poparcie , to znaczy że wyborcom to pasuje. 13:49, 18.12.2020
Prawdziwy_patriota14:36, 18.12.2020
Szanowny Panie, powtórzę raz jeszcze. Sama wymiana kostki na tym odcinku nic nie da, to korzenie drzew powodują zniszczenia. Jeśli drzewa mają być zachowane to po zdjęciu kostki i wierzchniej warstwy nawierzchni trzeba poddać drzewa zabiegowi napowietrzania korzeni oraz nasypania świeżej gleby z nawozem. Jako że gatunki rosnące są znane ze swojej agresywnej natury (potrafią nawet przebijać się korzeniami przez zbiorniki szamba) to poziom chodnika należałoby znacząco podnieść. To z kolei wiąże się z koniecznością przebudowy małej infrastruktury, z drugiej zaś strony wydawać pieniądze by przestawić stare ławki i lampy z ekonomicznej strony jest słabym pomysłem. Pociąga to więc kolejne koszty w postaci zakupu nowej infrastruktury. Reasumując, tak to jest "mały projekt" ale wymaga nakładów niewspółmiernie wysokich. W sytuacji gdy mamy pandemię a rząd drenuje kasy gmin, naprawdę są lepsze wydatki w budżecie. 14:36, 18.12.2020
Pełnynocnik Rowerowy11:43, 19.12.2020
Niech sie wszyscy przesiada na rowery dla zdrowia i klimatu naszej Gai 11:43, 19.12.2020
Gustawo08:07, 18.12.2020
11 12
Wyremontowano PARKING dla samochodziarzy, a nie ścieżkę rowerową. Mam dosyć finansowania z moich podatków infrastruktury dla blachosmrodôw. 08:07, 18.12.2020
fert09:13, 18.12.2020
10 10
@May - zawsze będziesz finansował coś z czego nie korzystasz - chyba że wyprowadzisz się do Tybetu lub Afryki. Ja też nie lubię że piesi zawsze są pomijani, ale najbardziej mnie boli że stawia się na piedestał kierowców samochodów. Już wolę wspierać rowerzystów, bo bez infrastruktury ich nie będzie przybywać (a tym samym w małym stopniu ubywać kierowców). 09:13, 18.12.2020
Boom09:48, 18.12.2020
7 15
To właściciele samochodów płacą najwyższe podatki kupując samochody (VAT, cło, akcyza). Z każdego tankowania ponad połowa rachunku to podatki i opłaty. A rowerzysta kupi rower, z którego podatek jest mizerny, a potem darmo jeździ po ulicach. 09:48, 18.12.2020
Zet14:02, 18.12.2020
6 5
Boomie. Podatki za samochód muszą być wysokie i powinny być jeszcze wyższe, bo samochody powodują olbrzymie szkody w środowisku i zatruwają powietrze, przez co ludzie krócej żyją i chorują przez co wzrastają koszty służby zdrowia. 14:02, 18.12.2020
Boom19:27, 18.12.2020
5 3
Zet, a ja myślałem że to palenie węglem i śmieciami oraz przemysł powoduje największe skażenie środowiska. Dzięki że mnie uświadomiłeś. Widocznie czytaliśmy diametralnie różne badania. 19:27, 18.12.2020