"Ekologiczna alternatywa dla kosiarek". Powstanie dzielnicowa zagroda z kozami

Nietypowy pomysł na przestrzeń między ratuszem a nowym domem kultury. Powstanie tam zagroda dla... kóz. Zwierzęta mają być nie tylko lokalną atrakcją, ale przede wszystkim alternatywą dla tradycyjnych kosiarek.

Betonowy plac pomiędzy dzielnicowymi budynkami – ratuszem i centrum kultury – od początku budził wiele kontrowersji. Wielki parking aż prosi się o wprowadzenie na jego teren zieleni. Zarząd dzielnicy postanowił odpowiedzieć na apele mieszkańców, a nawet pójść o krok dalej.

- Mając na uwadze głosy mieszkańców, którzy zwrócili uwagę na deficyt zieleni w tym miejscu, postanowiliśmy stworzyć tu zieloną oazę z rogatymi lokatorami – mówi burmistrz Robert Kempa.

Zagroda ma powstać we wschodniej części parkingu skąd zostanie zdjęta kostka, z dala od jezdni. W jej otoczeniu znajdą się żywopłoty i zostaną posadzone drzewa i krzewy. Ale kozy mają być nie tylko lokatorami, ale także współpracownikami ratusza.

- Słoma zalegająca po zimie pod Kopą Cwila okazała się dużym problemem. Nie chcieliśmy jej po prostu wyrzucać, wolelibyśmy przekazać ją dla jakiejś organizacji, fundacji prozwierzęcej, która mogłaby ją wykorzystać dla swoich podopiecznych. Mając własną zagrodę, zlikwidujemy także ten problem – mówi Bartosz Dominiak, wiceburmistrz zajmujący się na Ursynowie m.in. zielenią.

Kozy mają też odciążyć budżet dzielnicy – regularnie będą odwiedzały większe tereny zielone takie jak: Kopa Cwila, Górka Kazurka czy Olkówek, dbając o równe przystrzyżenie trawy. Nad bezpieczeństwem i zdrowiem kóz ma czuwać jeden z pracowników Wydziału Ochrony Środowiska, który jest już w trakcie szkolenia z opieki nad parzystokopytnymi.