Złodzieje najpierw podali się za krewnych, później za policjantów. Prosili o pieniądze. W ten sposób ukradli mieszkańcowi Ursynowa 32 tysiące złotych.
Sprawcy w rozmowie telefonicznej ze swoją ofiarą podali się za krewnego, który potrzebuje pieniędzy. Gdy to się nie udało zadzwonili do mężczyzny jeszcze raz.
- W trakcie kolejnej rozmowy podali się za funkcjonariuszy. Mężczyzna przekonany, że rozmawia z policjantami przekazał oszustom pieniądze – mówi nadkomisarz Magdalena Bieniak z policji.
W ten sposób mieszkaniec Ursynowa stracił 32 tysiące złotych. Złodzieje jednak długo nie cieszyli się swoim łupem. Mateusz T. i Jakub W wpadli, gdy próbowali oszukać kolejną osobę. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Grozi im do 8 lat więzienia.
Policjanci przestrzegają. Trzeba pamiętać o kilku zasadach.
- Jeśli osoba w rozmowie telefonicznej podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pożyczenie pieniędzy, sprawdźmy, czy jest to prawdziwy krewny. Oddzwońmy do niego lub skontaktujmy się z innymi członkami rodziny, którzy mogą to potwierdzić - radzi nadkomisarz Magdalena Bieniak z policji.
O takich sytuacja warto też powiadomić Policję. W ten sposób oszuści nie nabiorą kolejnych osób.
[ZT]254[/ZT]
[ZT]158[/ZT]
[ZT]100[/ZT]
yes2mike21:20, 16.12.2013
0 0
Niestety - za głupotę się płaci. Dopóki będą naiwni, dopóty ludzie na własne życzenie będą okradani. 21:20, 16.12.2013