Zamknij

Fotowoltaika na każdym miejskim dachu do 2030 roku. "Uprzykrzyć życie Putinowi"

10:06, 20.03.2022 Redakcja Haloursynow.pl
Skomentuj UM UM

W osiem lat miasto chce wyposażyć wszystkie miejskie budynki w panele fotowoltaiczne. - Chcemy walczyć o czyste powietrze, walczyć z ociepleniem klimatycznym, no i uprzykrzyć życie Putinowi, co jest dzisiaj szczególnie ważne - mówi prezydent Rafał Trzaskowski. Na program rozwoju fotowoltaiki radni przeznaczyli 60 mln złotych.

Miasto uruchamia właśnie szeroki program rozwoju fotowoltaiki. Na wszystkich miejskich obiektach oraz budynkach jednostek należących do miasta pojawią się panele słoneczne. Ma to zbliżyć Warszawę do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Ale przełoży się też na oszczędności.

- Emisja CO2 w stolicy spadnie łącznie o niemal 87 tys. ton, czyli tyle ile pochłania niemal 20 tys. ha lasu. Dodatkową korzyścią dla miasta są oszczędności finansowe – w latach 2022-2030 dzięki panelom wyniosą one łącznie ponad 70 mln zł. Program pozwoli też zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Warszawy - informuje stołeczny ratusz.

Rada miejska przyznała pierwsze środki na program - 60 milionów na lata 2022-24. Zrealizowane w tym czasie inwestycje ponad dwukrotnie zwiększą moc produkcyjną miasta w zakresie prądu – z obecnych 9,3 do 21,3 MW.

- Jeśli chcemy uniezależnić Europę od ropy i gazu, musimy przyspieszyć inwestycje w odnawialne źródła energii. W Warszawie robimy to od lat. Już ponad 140 miejskich budynków posiada panele fotowoltaiczne - mówi prezydent Trzaskowwski.

A na nagraniu na Twitterze dodawał: - Chcemy walczyć o czyste powietrze, walczyć z ociepleniem klimatycznym, no i uprzykrzyć życie Putinowi, co jest dzisiaj szczególnie ważne.

Najpierw na żłobkach, tak jak na Ursynowie

W pierwszej kolejności panele fotowoltaiczne mają się pojawić na dachach miejskich żłobków. Już teraz takie instalacje funkcjonują w sześciu placówkach dla najmłodszych dzieci i montowane są na kolejnych dwóch. Przykładem jest mieszczący się na Ursynowie żłobek przy ul. Warchałowskiego, który po generalnym remoncie w ostatnich latach zyskał również panele słoneczne na dachu.

W ciągu najbliższych dwóch lat pojawią się one na dachach w kolejnych 47 lokalizacjach. - Do końca 2023 r. z paneli słonecznych korzystać będą wszystkie miejskie żłobki - zapowiada ratusz.

Poza żłobkami, instalacje będą montowane także na dachach miejskich szkół, przychodni i szpitali, domów kultury, ośrodków pomocy społecznej, na parkingach P&R, zajezdniach autobusowych oraz w innych lokalizacjach, należących do miasta i miejskich jednostek. W latach 2022-2024 będzie to aż 200 lokalizacji. Montaż pierwszych paneli ma się rozpocząć jeszcze w tym roku.

Inwestycje tego typu obecne są także na Ursynowie. Dzielnica w maju ubiegłego roku postawiła na dachu ratusza dwie turbiny wiatrowe i planuje dołożyć panele. Przy okazji termomodernizacji szkół fotowoltaika pojawia się na dachach szkół. Przy ul. Mandarynki panele o mocy blisko 50 kW będą produkować rocznie ponad 52 MWh, a na Lokajskiego instalacja o mocy prawie 50 kW wyprodukuje rocznie ponad 54 MWh. Panele słoneczne pojawią się w tym roku na dachu Dzielnicowego Ośrodka Kultury "Ursynów" przy Kajakowej. W odnawialne źródła energii zaczynają inwestować spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty, np. SMB "Imielin" czy SM "Wyżyny".

Największe instalacje w stolicy znajdują się na terenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji – ich łączna moc wynosi 6,7 MW.

[ZT]19306[/ZT]

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

InżynierInżynier

1 0

Bardzo dobrze.Nie musimy sponsorować jachty oligarchów.Pradu że słońca nigdy za wiele.Moze i w końcu elektromobilnosc ruszy. 03:24, 21.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

DickDick

2 0

To nie takie proste. Ale fakt, na każdym bloku powinna być instalacja. Tylko, że nie zwykła fotowoltaika, a ogniwa perowskitowe. Ponadto stacja hydrolizowania deszczówki, zbiornik wodoru z kompresorem, ogniwo wodorowe. To dopiero byłaby niezależność. 07:52, 21.03.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

2 1

Ty chyba nie wiesz ile kosztuje kompresor do wodoru i jakie wymogi bezpieczeństwa muszą być spełnione. Na osiedlach mieszkaniowych nie do zrobienia. Poza tym hydroliza wody to bardzo duża strata energii, lepiej już ładować te obecne badziewiaste akumulatory. 10:06, 21.03.2022


ArtArt

1 0

Sieci i tak są już przeładowane w zeszłym roku tylko dwa rozłączenia instalacji , spowodowane asymetrią faz a teraz zamiast gromadzić nadwyżki na koncie ciągle rozłączenia inwertera bo napięcie w sieci przekracza 253 V . Nie dość że niszczy inwerter to ciągle rozłączanie to jesz nie można nic przychomikowac na zimę. A jeden magazyn energii nie za te ceny nie załatwi sprawy 19:06, 21.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%