Freestyle football to połączenie sportu, akrobatyki i tańca. Wymaga cierpliwego i systematycznego treningu, zręczności i fantazji. To młoda dziedzina, ale świat już zdążył oszaleć na punkcie trików z piłką. Mateusz "Matte" Włodarczyk z Ursynowa od dwóch lat szlifuje swoje umiejętności, a już za chwilę jedzie na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w czeskiej Pradze.
Freestyle football ma dopiero kilka lat, jednak popularność dyscypliny na całym globie wzrasta błyskawicznie. Dlaczego? Powodów jest kilka. Po pierwsze wywodzi się z piłki nożnej, która jako jedyny sport zespołowy cieszy się uznaniem na każdym kontynencie. Najważniejsza jest jednak ciągła rywalizacja tych, którzy poświęcają każdą wolną chwilę na doskonalenie trików.
- Co chwilę ktoś robi coś, co wcześniej wydawało się niemożliwe. Świetni są Japończycy, Norwegowie i oczywiście Polacy. Czasem jeden trik staram się opanować miesiącami, ale kiedy w końcu się uda, to satysfakcja jest ogromna - mówi Mateusz "Matte" Włodarczyk.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GALERIĄ ZDJĘĆ:
Choć za ojca freestyle footballu uważa się Diego Maradonę, to środowisko drażliwie reaguje na porównania z piłkarzami. Oczywiście są między nimi podobieństwa, jednak reprezentują różne dziedziny.
- Ludzie wiedzą już więcej niż jeszcze kilka lat temu, ale wciąz niektórzy myślą, że jeśli robię triki, to wyjdę na murawę i będę świetnym piłkarzem - to nie jest prawda. To działa też w drugą stronę - świetny piłkarz nie zawsze potrafi robić triki - ocenia Mateusz.
Air, upper, sit down, ground - żeby osiągnąć sukces w tej dyscyplinie, trzeba opanować sporo technik. Dopiero wtedy można myśleć o turniejowych startach. "Matte" wybiera się na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w czeskiej Pradze między 19 a 24 sierpnia. Ambicje są duże - ursynowski zawodnik marzy o tym, aby wrócić z tytułem mistrzowskim.
ZOBACZ JAK "MATTE" RADZI SOBIE Z TRIKAMI:
[WIDEO]277[/WIDEO]
nickodeusz14:57, 16.08.2019
1 1
Freestyle w nowoczesnej odmianie ma już prawie 20 lat i nie wywodzi się z piłki nożnej. Korzenie dyscypliny sięgają na kilka tysięcy lat wstecz (zachowane ryciny), a za aktualnych ojców freestylu możemy uważać Francisa Bruuna czy Enrico Rastelliego, zaczynających jako żonglerzy w latach '20 i '30 XX wieku. Pozdrawiam 14:57, 16.08.2019
U18:56, 16.08.2019
1 0
Dobrze mu to wychodzi trzeba przyznac. 18:56, 16.08.2019