Petycja do urzędu miasta, pisemne opinie urzędu dzielnicy dot. hałasu i kubatury galerii handlowej oraz maksymalne nagłośnienie swoich uwag - to nowy arsenał jaki wytacza inwestorowi Galerii Kabaty, grupa mieszkańców protestujących przeciwko rozbudowie Tesco wg obecnych projektów. Grupę wspierają lokalni politycy.
Przedstawiciele mieszkańców spotkali się ostatnio w urzędzie dzielnicy z wiceburmistrzem Lechem Skowronem oraz dwoma radnymi: Wojciechem Zabłockim z PiS i Krystianem Malesą z PO. Urząd ma zaangażować się w wyjaśnianie wątpliwości dotyczących budowy Galerii Kabaty.
- Zostanie przygotowana opinia urzędu wyrażająca wątpliwości mieszkańców, która będzie skierowana do odpowiednich komisji Rady Miejskiej oraz do miejskich wydziałów architektury i wydziału ochrony środowiska - mówi Haloursynow.pl radny Wojciech Zabłocki, relacjonując spotkanie.
Ponadto radni mają poprosić komisję ładu przestrzennego Rady Miejskiej oraz miejskie Biuro Gospodarki Nieruchomościami o wypowiedź w sprawie ewentualnej zmiany planu zagospodarowania przestrzennego terenu przy al. KEN.
- Chcemy poznać możliwości w tej sprawie, ale takie których konsekwencją nie będzie wypłacanie odszkodowań przez miasto - mówi Zabłocki.
O jakie zmiany w planie chodzi? Przede wszystkim o zmniejszenie kubatury przyszłej Galerii. Przygotowany w 2008 r. przez radnych miejskich plan pozwala na wybudowanie tam dużego centrum handlowego.
Ruszyła petycja online w sprawie Tesco
Na stronie kabaty.internetowe.pl ruszyła dziś petycja online skierowana do urzędu miasta. Przez pół dnia podpisało ją blisko 40 osób.
Mieszkańcy z inicjatywy "Ratujmy Kabaty", stowarzyszenie "Przyjazne Kabaty" i zaangażowani w sprawę radni wierzą, że uda się jeszcze przekonać miejskie wydziały do wywarcia presji na inwestora Galerii Kabaty.
Chodzi o zmniejszenie kubatury obiektu, maksymalne zmniejszenie uciążliwości przy dostawach, zmniejszenie poziomu hałasu a przede wszystkim zmianę projektu architektonicznego galerii. Protestujący uważają, że architektura obiektu nie przystaje do współczesnych wymagań.
W petycji czytamy m.in.:
"Po wysłuchaniu prezentacji oraz spotkaniach z Inwestorem, mamy już pewność, że będzie on chciał realizować projekt banalny i w swych rozwiązaniach nienowoczesny, o skali wręcz monstrualnej w stosunku do potrzeb dzielnicy, który sprawi, że lokalny handel i usługi znikną, a ta część Warszawy na zawsze straci swój mieszkaniowo-wypoczynkowo-rekreacyjny, unikalny charakter oraz spowoduje dalszą eskalację konfliktów społecznych, ponieważ plany Inwestora chcą być realizowane kosztem interesów części społeczeństwa Ursynowa."
Do walki o zrealizowanie postulatów mieszkańców mają się włączyć lokalni politycy z wszystkich ugrupowań. Jest już nieformalne porozumienie PiS i Platformy Obywatelskiej w tej sprawie. Pikietę internetową zorganizowała Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa - kolejny lokalny komitet, który wystartuje w wyborach. Wojciech Zabłocki z PiS zapewnia, że do akcji włączy się również "Nasz Ursynów" z burmistrzem Piotrem Guziałem na czele.
Co na to inwestor - Tesco?
Tymczasem inwestor twierdzi, że wszystkie postulaty mieszkańców są w miarę możliwości realizowane. Jak pisze w swoim stanowisku Kabaty Investmets S.A., na ostatnim spotkaniu zespołu konsultacyjnego ws. rozbudowy potwierdzono, że:
Zdaniem inwestora wszystkie powyższe ustalenia to odpowiedź na postulaty zgłaszane przez ludzi.
Czy to wystarczy, aby przekonać grupę mieszkańców Kabat, protestującą przeciwko rozbudowie Tesco? Tego nie wiemy, ale pewne jest jedno - im bliżej wyborów tym więcej emocji wokół tej sprawy. Sprawa Tesco bez wątpienia staje się elementem gry wyborczej. I oby tylko nie wyszło, że najwięcej na tym stracą obawiający się rozbudowy mieszkańcy...
Wystarczy przypomnieć awanturę wokół budowy osiedla "Zakątek Cybisa" przez Włodarzewską S.A. Zaangażowanie polityków rozgrzało emocje do czerwoności, ale nie przyniosło mieszkańcom niczego konkretnego. Dziś mają oni żal do polityków, bo w zamian za uciążliwości nie dostali niczego. Zabrakło rozsądku i kompromisu.
annamanna23:11, 28.05.2014
żądania mieszkańców brzmią na co najmniej naciągane, ale prawdopodobnie grupę mieszkańców stanowią sami politycy. Fajnie by było, gdyby na Ursynowie było CH z prawdziwego zdarzenia a nie jakieś pseudogalerie... 23:11, 28.05.2014
nick23:11, 28.05.2014
To jakies bzdury. 23:11, 28.05.2014
MiTo10:13, 29.05.2014
Panie Sławku, to jest istota sporu, konkrety:
Nasz wniosek dotyczy przystąpienia do zmiany ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tylko i wyłącznie dla działek ewidencyjnych należących do Tesco, a które ograniczyłby skalę projektowanej galerii tj. zmniejszenie wskaźnika intensywności zabudowy (0,5 to wskaźnik odpowiadający obecnej zabudowie supermarketu Tesco), zwiększenie współczynnika powierzchni biologicznie czynnej, zamknięcia w bryle budynku (lub pod poziomem gruntu): placów dostaw, parkingów dla samochodów ciężarowych (typu TIR) i osobowych oraz urządzeń chłodniczych, wentylacyjnych, agregatów itp., które Inwestor planuje zamontować na dachu obiektu. 10:13, 29.05.2014
mono16:23, 29.05.2014
Budowac i nie przejmowac sie jaksa grupka mieszkancow, ktora chce zaistniec, albo dostac łapowke od inwestora!!!! 16:23, 29.05.2014
mieszkanka ursynowa09:04, 30.05.2014
Jak ktoś chce mieć za oknem pole, pasące się krowy i biegajace kury to niech przeprowazi się na wieś!!!! Jak chcesz mieszkac w mieście to przyzwyczaj się do miejskiego gwaru, samochodów, sklepów, itp. Słoiki wracajcie do ojców !!!!! 09:04, 30.05.2014
Maćko10:34, 30.05.2014
Wydaje mi się że to nie słoiki protestują... Oni raczej chcą żyć w mieście, to raczej emeryci którzy nudzą się w domu i podejmą każde działania by tylko czuć się ważnym i potrzebnym. Najśmieszniejsze jest to, że ci co tak protestują codziennie o 8 rano lecą po bułki do tesco jakby mieli ich już więcej nie wypiec. 10:34, 30.05.2014
kabaciarze14:17, 30.05.2014
Jeśli ktoś nie chciał mieć za oknem tego wszystkiego, nie powinien był w ogóle sprowadzać się na Kabaty... 14:17, 30.05.2014
Pomianowski12:15, 03.06.2014
Mam wrażenie, że mylimy tu pojęcia. Nikt nie protestuje przeciwko istnieniu Tesco, ba, nikt nie protestuje nawet przeciwko rozbudowie. Protest dotyczy jedynie SKALI tej rozbudowy. Inwestor ewidentnie liczy nie tylko na klientów z Ursynowa, ale też np. z Konstancina. Co jest samobójstwem dla dzielnicy, skoro nawet nie ma porządnej drogi stamtąd. 12:15, 03.06.2014
kabaciarze12:55, 29.05.2014
3 2
Na Ursynowie to nie niekoniecznie na kabatach, prawie w lesie. Ursynów jest duży. 12:55, 29.05.2014
Pomianowski18:29, 29.05.2014
4 2
Wszystko ok, ale czemu w tej skali? Np. po co na Ursynowie kolejny multipleks? 18:29, 29.05.2014