GDDKiA płaci rachunki za Astaldi. Co dalej z budową POW?

Ponad 7 mln złotych zapłaciła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podwykonawcom Astaldi, głównie na budowie Południowej Obwodnicy Warszawy. Budowa idzie sprawnie. Wykonawca, mimo kłopotów, zapewnia, że dokończy inwestycję.

Problemy finansowe włoskiego koncernu Astaldi zelektryzowały w ubiegłym miesiącu całą Polskę. Firma prowadzi kilka kontraktów drogowych i kolejowych, kluczowych z punktu widzenia naszego kraju. Na Ursynowie Włosi budują 2,1 km tunel trasy ekspresowej S-2. I choć ani razu nie doszło do wstrzymania robót z powodu sytuacji w mediolańskim koncernie, na podwykonawców padł blady strach.

Na budowie ursynowskiego odcinka Południowej Obwodnicy Warszawy pracuje w tej chwili aż 27 firm podwykonawczych. Od inżynierów konsultantów po firmy dostarczające beton i specjalizujące się w pracach fundamentowych, co w przypadku budowy tunelu jest kluczowe.

30 października odbyło się spotkanie podwykonawców Astaldi w warszawskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dyrekcja i włoski koncern uspokajały zleceniobiorców. A w tym tygodniu GDDKiA rozpoczęła wypłatę 7,1 mln złotych za wykonane prace.

- Już z początkiem października podpisaliśmy porozumienie pozwalające na bezpośrednią wypłatę zgłaszającym się do GDDKiA podmiotom trzecim za zrealizowane roboty, dostawy bądź usługi na budowach, gdzie generalnym wykonawcą jest firma Astaldi - mówi rzecznik instytucji Jan Krynicki.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podkreśla, że nie są to wypłaty spowodowane brakiem płynności finansowej w Astaldi, a "specjalny mechanizm stosowany w celu uspokojenia sytuacji". Astaldi miało dobrowolnie zgodzić się na porozumienie, które przewiduje przejęcie przez dyrekcję generalną takich płatności.

- Co ważne, wykonawca deklaruje dokończenie prac i realizuje obecne kontrakty - informuje GDDKiA.

Kłopotów Astaldi na budowie POW na Ursynowie na razie w ogóle nie widać. Nie było tu przestojów ani wstrzymywania robót. Tuż przed ogłoszeniem informacji o trudnej sytuacji finansowej włoskiego koncernu, firma chwaliła się, że prace tak rozkręcono, że w tej chwili jest to największa w Polsce fabryka ścian szczelinowych. Codziennie pracuje tu ponad 300 osób.

[ZT]10633[/ZT]

[ZT]10583[/ZT]