Zamknij

Gdzie są plandeki nad placami zabaw? Urząd na trzy lata o nich zapomniał

15:00, 06.09.2022 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 15:04, 06.09.2022
Skomentuj SK SK

Cztery lata temu w ramach Budżetu Obywatelskiego na dwóch popularnych placach zabaw dzielnica zamontowała plandeki zacieniające miejsca zabaw dzieci. Urząd obiecywał, że będą kolejne, ale od tamtej pory cisza. Tymczasem o osłanianie placów apelują rodzice.

Tegoroczne lato obfitowało w dni upalne, których z roku na rok jest coraz więcej. Lipcowe i sierpniowe fale wysokiej temperatury są zagrożeniem nie tylko dla dorosłych, ale przede wszystkim dla dzieci. Nawierzchnie placów zabaw potrafią się rozgrzać do niebotycznych temperatur. Podczas pierwszej fali upału - 1 lipca - na powierzchni placu zabaw w parku Jana Pawła II, po którym biegały dzieci z prywatnego przedszkola, zanotowaliśmy aż 61 stopni Celsjusza. Nieco chłodniejsze (ponad 51-56 stopni) były powierzchnie placów na Imielinie czy "Dinozaurach" na Olkówku.

Zupełnie inna sytuacja była w zacienionych drzewami miejscach zabaw - tam temperatura była zbliżona do temperatury powietrza - 30-33 stopnie Celsjusza.

Na jednym projekcie się skończyło

Jeszcze w 2019 roku urząd dzielnicy na dwóch placach zabaw - w parku Przy Bażantarni oraz przy Pala Telekiego na Kabatach zainstalował eksperymentalne osłony przed upałem nad piaskownicami. Jednocześnie obiecywano, że będą kolejne. W 2020 roku z kolei zamontowano konstrukcję na Olkówku i... zapadła cisza. O obietnicach osłonięcia kolejnych placów urząd dzielnicy zapomniał.

Dziś, gdy mamy do czynienia z coraz bardziej dokuczliwymi falami upałów, nowe konstrukcje byłyby jak znalazł.

- Takie osłony byłyby bardzo dobrym rozwiązaniem. Bawimy się latem przy Telekiego i rzeczywiście osłony odbijają słońce i dają komfort małym dzieciom, siedzącym w piaskownicy - mówi pani Aneta, mama trzyletniego Oliwierka, która dziwi się, gdy słyszy od nas, że dzielnica zakończyła swój projekt na trzech placach zabaw.

- Bezwzględnie powinny być montowane, przecież upałów będzie coraz więcej, bo klimat się zmienia - dodają inni rodzice.

Być może urzędnicy liczyli, że pojawią się kolejne projekty z budżetu obywatelskiego? W każdym razie z kolejnymi osłonami czekali aż trzy lata. Mimo że sami przyznają, że to rozwiązanie się sprawdziło.

- Wybudowane maty zacieniające zdały egzamin. Po 3 latach eksploatacji nadal nie widać dziur ani pęknięć, mimo że zawieszone są przez cały rok i przypadków skakania po nich przez nastoletnich chuliganów. Są też wykonane z materiału, który nie jest łatwopalny (potwierdziła to próba podpalenia). Jedyną ich wadą jest schodzenie farby z metalowych słupów, do których przykręcone są osłony - mówi rzeczniczka ursynowskiego ratusza Kamila Terpiał.

Nie tylko plandeki...

Dopiero w tym roku coś się zmieniło w podejściu ratusza do tematu osłon nad placami zabaw. Materiałowa plandeka zamontowana na słupach pojawi się jesienią tego roku na placu zabaw w parku Jana Pawła II. Odpowiednia konstrukcja stanie tam przy okazji wymianie piaskownicy na nową. Przypomnijmy, to właśnie ten placyk jest - zgodnie z wynikami naszego lipcowego eksperymentu - najbardziej narażony na przedpołudniowy i południowy upał. Niedawno powróciła plandeka nad placykiem na Olkówku.

Urzędnicy zapowiadają też zastosowanie innych metod chronienia dzieci przed upałem podczas zabawy. Jesienią w parku Lasek Brzozowy posadzone zostaną drzewa, które - gdy podrosną - staną się dobrym naturalnym zacienieniem dużego placu zabaw. Mały plac przy leśnej strefie już teraz jest zabezpieczony przed promieniami słonecznymi.

O kolejnych inwestycjach tego typu w innych miejscach Ursynowa ratusz już nie wspomina. A ma jeszcze parę placów zabaw. Najbardziej wystawiony na słońce jest maleńki placyk na Imielinie, niedaleko ratusza. Podczas lipcowej fali upałów przed południem zanotowaliśmy na jego powierzchniach temperaturę ponad 51 stopni Celsjusza.

[ZT]20312[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

IrfyIrfy

13 4

Spokojnie, plandeki będą już w połowie listopada. Dzieci zdążą się pod nimi nabawić do syta, zanim w połowie grudnia władze zamkną place zabaw z powodu "nowej fali pandemii". Za to te, które nie sparcieją i nie pozrywają się pod wpływem śniegu i wichur spokojnie posłużą w kolejnym maju. Później wprawdzie i one się rozpadną, od burz i słoneczka, ale co pozasłaniają, to pozasłaniają :P 16:05, 06.09.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

na na na na na na na na

7 2

Ciekawe , czy do Bożego Narodzenia zdążą zakończyć ten park/(parczek) kompaktowy przed Multikinem. 17:47, 06.09.2022


KoszałkikocopałkikieKoszałkikocopałkikie

10 1

W miejsce trawnika dzielnica funduje nam kolejne m2 betonu. Ależ ci nasi urzędnicy się starano... 10:16, 07.09.2022


reo

Takie czasy...Takie czasy...

7 1

A czego oni jeszcze nie przespali ? Za co się ratusz nie chwyci,to "sukces murowany". 21:52, 06.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FanFan

5 1

Sadzić platany, rosną szybko i same w sobie są atrakcyjne. 09:37, 07.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%