Mieszkańcy Ursynowa częściej dzwonią na straż miejską. W 2013 roku zgłoszeń było dokładnie 15 229, czyli o ponad 400 więcej niż w poprzednim.
Grafika Straż Miejska m.st. Warszawy
Na Ursynowie najwięcej zgłoszeń dotyczy nieprawidłowego parkowania: - Głównie są to trawniki, miejsca z zakazem zatrzymywania się. Są też zgłoszenia z osiedli - o samochodach, które stanęły w miejscach niewyznaczonych lub na kopercie – opowiada Grzegorz Kozłowski z II Oddziału Terenowego Straży Miejskiej.
Na drugim miejscu wśród liczby zgłoszeń są informacje o handlu ulicznym w miejscach niedozwolonych. Mieszkańcy często informują też o dzikich wysypiskach.
Są też sezonowe tendencje. Wiosną dużo zgłoszeń dotyczy psich odchodów: - Mieszkańcy proszą o objęcie danego terenu nadzorem. Sporadycznie ktoś chce wskazać osoby niesprzątające - dodaje Grzegorz Kozłowski.
Zdarzają się też takie zgłoszenia, które wywołują uśmiech na twarzach samych strażników: - Dostaliśmy informację o zasypanym w zimę samochodzie. Na miejscu pan poprosił o odśnieżenie. Kolejny ciekawy przypadek to zgłoszenie o skaczącej na trawniku sikorce czy o butelce z wodą i czerwonym pojemniku, który ktoś zostawił na parapecie – wymienia Grzegorz Kozłowski.
W całej Warszawie, w ubiegłym roku, strażnicy przyjęli 442569 zgłoszeń. Średnio, w ciągu doby było ich około 1200. Ursynów znajduje się na szóstym miejscu w stołecznej klasyfikacji telefonujących do straży mieszkańców.
Grafika Straż Miejska m.st. Warszawy
0
0
0
0
0
0
1 2
dlaczego tyle zgłoszeń? odpowiedź jest prosta, czasami trzeba zadzwonić ponownie i zgłosić znowu tą samą interwencję, bo patrol, przyjedzie na miejsce zobaczy,ze nie ma osoby zgłaszającej i ,,napisze brak pojazdów'' i dopiero po ponownym wykreceniu numeru 986 przyjeżdża i widzi zaparkowane samochody na pasie ruchu w strefie znaku B-36, czas oczekiwania średnio 3 godziny,
PS.z jednej strony dobrze,że mają nowe auta,ale może jakby zrobić więcej patroli pieszych to by bardziej docenili mieszkańców i każde zgłoszenie traktowali by poważnie
14:40, 15.01.2014