Harcerskie granie na pożegnanie lata! FOTO

W sobotni wieczór przy DOK Ursynów każdy mógł poczuć się harcerzem! Na zakończenie "MALowego grania na trawie" wystąpiły dwa zespoły rockowe, które przypominają kawałki z harcerskich ognisk w zaskakujących aranżacjach.

Rockowe i alternatywne brzmienia zdominowały wieczorny koncert przy Kajakowej. O świetną zabawę zadbały zespoły: Wszyscy Byliśmy Harcerzami oraz HarceSz W.G. Publiczność mogła usłyszeć piosenki znane z obozów harcerskich w aranżacji na gitarę elektryczną i perkusję. Zabawie nie przeszkodziła zbliżająca się burza z piorunami.

- Wszyscy byliśmy przez wiele lat w harcerstwie. Miałem stopień tropiciela – przyznaje Marcin Rzońca, wokalista zespołu WBH. 

- Na pomysł aranżacji piosenek harcerskich wpadliśmy wspólnie ze ś.p. Robertem Stolarkiem, gitarzystą - mówi Marcin Rzońca. - Cała nasza piątka kupiła ten pomysł. Naszym najbardziej znanym i lubianym przez publiczność utworem jest utwór „Krajka”. Poprzez naszą muzykę chcemy przypomnieć, że rock wcale nie umarł, a nasze aranżacje traktujemy jak promocję muzyki harcerskiej. Już w przyszłym roku planujemy wydanie naszej trzeciej płyty - dodaje.

"Krajki" oczywiście nie zabrakło podczas koncertu, podobnie jak innych przebojów WHB. Na MALowej scenie wystąpiła również grupa „HarceSz W.G”, istniejąca już od 2013 roku, która zauroczyła publiczność nieco innym klimatem. Muzycy łączą poezję z alternatywnym brzmieniem.

- W założeniu muzyka harcerska porusza tematy młodych ludzi i tego wszystkiego, co dotyczy nas na co dzień – mówi Szymon Ostromecki, wokalista. - Korzystamy z wierszy, ale wykonujemy także autorskie utwory - dodaje.

Cykl trzech sąsiedzkich koncertów „MALowe granie na trawie”, organizowanych przez działające przy DOK Ursynów Miejsce Aktywności Lokalnej, przyciągnął tego lata szeroką publiczność. Zaczęło się w lipcu od koncertu Jolanty Kuli, która zagrała standardy jazzowe na pile do drewna, w sierpniu wystąpił amatorzy z Piaseczna Marek Jakubicz i Waldek Kaczyński z połączeniem ballad rockowych i bluesa. Trzeci i zarazem ostatni koncert był udanym podsumowaniem sezonu wakacyjnego.

- Szkoda że to już koniec lata – mówi Marzena Zientara, koordynatorka MAL-u. - Bardzo cieszę się z wysokiej frekwencji. Widać, że ludzie świetnie się bawią. Zapraszamy na przyszły rok – dodaje.