Fundacja "Hipoterapia" od 25 lat prowadząca zajęcia dla niepełnosprawnych mieszkańców naszej dzielnicy obawia się, że będzie musiała zaprzestać działalności. Przy stajniach i padoku za kilka lat ma zacząć się budowa tunelu trasy S-2. - Gdzie się podziejemy? - pytają terapeuci i rodzice dzieci niepełnosprawnych.
Fundacja prowadzi zajęcia z hipoterapii dla ponad setki dzieci i osób dorosłych z autyzmem, zaburzeniami ruchowymi czy neurologicznymi. Piętnastu terapeutom pomaga w tym 7 koni - hucułów lub mieszanych, na grzbietach których dzieci rehabilitują się.
Na ostatnim walnym zgromadzeniu fundacji, rodzice zastanawiali się co dalej z tą niezwykle potrzebną na Ursynowie działalnością. Istnieniu fundacji zagraża planowana budowa trasy S-2 na Ursynowie. Pod oknami stajni mają być prowadzone roboty odkrywkowe przy budowie tunelu. Rodzice obawiają się, że na czas budowy zajęcia będą musiały zostać zawieszone. Martwią się też, że SGGW, która użycza stajnie i padok do hipoterapii, będzie musiała zamknąć lub nawet zburzyć budynki i przekazać je wykonawcy robót.
- Jeśli autostrada rzeczywiście będzie tu przebiegać, to stajnia, w której są nasze konie zniknie z powierzchni ziemi - martwi się prezes "Hipoterapii" Anna Strumińska.
Okazuje się, że budowa tunelu nie wywoła takich konsekwencji - tak przynajmniej deklaruje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Tydzień temu GDDKiA zapewniła Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego, że obawy o naruszenie budynków i terenu wokół stajni są niepotrzebne.
- Jakiś czas temu zapytaliśmy GDDKiA o wpływ budowy na nasze obiekty - mówi Krzysztof Szwejk, rzecznik prasowy SGGW. - Drogowcy przyjechali do nas, przeprowadzili wizję lokalną a tydzień temu zapewnili, że nie powodu do obaw - mówi rzecznik.
GDDKiA wprowadziła do dokumentacji przetargowej zapisy zmuszające przyszłego wykonawcę tunelu do uzgadaniania ze Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego wszelkich prac w rejonie terenów uczelni.
- Zapewniono nas też, że budynki stajni pozostaną nienaruszone, nie będziemy musieli ich przesuwać ani rozbierać. Mamy nadzieję, że te obietnice zostaną dotrzymane - informuje Szwejk.
Wszystko wskazuje więc na to, że zajęcia z hipoterapii będa mogły się odbywać także w czasie budowy trasy S-2. Z tej wiadomości z pewnością ucieszą się rodzice dzieci poddawanych tym zabiegom.
[ZT]1627[/ZT]
0
0
0
0
0
0
Tola21:09, 06.02.2015
Najwybitniejszy dziennikarz 3RP red. Kińczyk jak zwykle pojechał po bandzie w poszukiwaniu sensacji taniej niczym zużyty papier toaletowy. Najpierw napisał dramatyczne zdanie twierdzące z pytajnikiem na końcu ("Hipoterapia na Ursynowie do likwidacji przez budowę trasy S-2?"). Potem dodał dramatyczne pytanie terapeutów i rodziców w leadzie ("Gdzie się podziejemy?"). A na koniec okazało się, że nie ma żadnego problemu. Problem wykreował redaktor w celu napisania tekstu, aby jakoś się ten lokalny tabloid czytał. 21:09, 06.02.2015
Peri11:48, 09.02.2015
Jacyż wy jesteście naiwni...
Przetarg w trakcie, a tu jakieś zmiany w tym, które budynki uczelni mają zostać? Popatrzcie na plan przebiegu tunelu (http://www.siskom.waw.pl/materialy/s2/zopi/A_Plan_sytuacyjny_5000.pdf - uwaga, duże i wolno się rysuje). Zarówno stara stajnia jak i budynek ze stajnią hipoterapii leżą dokładnie nad tunelem. Tunel będzie kopany metodą odkrywkową. Nie ma szansy, żeby te budynki się ostały. Owszem, nie zostaną naruszone nowa stajnia i hala, jak również budynek z lonżownikiem. Pomimo zapewnień pana rzecznika - nie wierzę, że GDDKIA tak nagle wprowadziło modyfikacje nakazujące wiercić tunel na tym kawałku "pod spodem". To niewykonalne (zwłaszcza, że pod spodem jest jeszcze kolektor ściekowy, szambo i inne takie "atrakcje"). 11:48, 09.02.2015
6 3
Nie znam Pana, który napisał artykuł. Nie chcę wiedzieć, co kryje się pod sformułowaniem: "lokalny tabloid". Ja tam pracuję jako hipoterapeutka, mam pod swoją opieką 17 pacjentów, dla których hipoterapia jest bardzo ważna. Dla niektórych - szczególnie tych starszych, którzy skończyli już szkoły - jest to jedyna możliwość wyjścia z domu "do ludzi", przyjemność przebywania w grupie, możliwość wspólnej pracy i rozrywki, możliwość aktywnego spędzenia czasu. I dla tych ludzi jest to miejsce niezastąpione, bo leżące blisko ich domów. Tu mogą przyjść samodzielnie!!! Ani w prasie ani w innych mediach nikt nie ogłasza, że stajnia hipoterapii będzie nienaruszona. Wszyscy się boją, że zniknie z powierzchni ziemi. I dobrze, że komuś leży na sercu dobro naszych pacjentów.
22:45, 06.02.2015