Jak sprawić, aby igły dłużej utrzymały się na choince?

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a wraz z nimi piękna tradycja ubierania świątecznego drzewka. Jak co roku w przedświątecznym okresie zachodzimy w głowę na jakie drzewko postawić? Żywe czy sztuczne, cięte czy w doniczce, świerk czy jodłę? Choć wiele osób marzy o „prawdziwej” choince, pachnącej lasem, to jednak myśl o rychłym obsypywaniu się z igieł nie napawa optymizmem. Co zrobić, aby „żywa” choinka stała jak najdłużej?

Zakupy – decydujący moment

Już na etapie wyboru drzewka mamy wpływ na to jak długo będzie żyła nasza choinka. Najpopularniejsze, a zarazem najtańsze są cięte świerki pospolite.

Warto wiedzieć, że cechą tego gatunku jest szybsze opadanie igieł. Czasem w sprzedaży możemy też spotkać świerk kłujący, który nieco dłużej utrzymuje swoje igły. Droższym rozwiązaniem, ale mniej kłopotliwym, jeżeli chodzi o szybkość zrzucania igliwia, są jodły oraz sosny. Niezależnie jaki gatunek drzewka wybierzemy ważne, aby ścięta roślina wyglądała świeżo i nie miała widocznie zasuszonych gałązek.

Istotny jest również termin zakupu drzewka ciętego. Aby jak najdłużej nam posłużyło i utrzymało się do Nowego Roku, a nawet dłużej, należy kupić roślinę jak najpóźniej. Okres przedświąteczny to czas świątecznej gorączki, dlatego nie musimy pozostałych zakupów zostawiać na ostatnią chwilę, a upragnione drzewko wystarczy kupić dzień lub kilka dni wcześniej.

Jeżeli mamy możliwość posadzenia po świętach rośliny w ogrodzie, warto wybrać żywą choinkę w doniczce.

Niestety i tu zdarzają się wpadki.

Kupując na tymczasowych stoiskach z choinkami, które jak co roku pojawiają się w miastach, ryzykujemy że będzie to zwykła choinka cięta, którą sprzedawca włożył do doniczki z ziemią. Łatwo to sprawdzić ciągnąc roślinę do góry - jeśli uda się ją wyciągnąć oznacza to, że nie ma korzenia.

Po żywą choinkę najlepiej wybrać się do stacjonarnej szkółki. Tam rośliny są już kilka miesięcy wcześniej wykopywane z gruntu i sadzone do doniczek lub od „malucha” chowane w doniczkach. Mamy realną szansę, że - pod warunkiem dobrego traktowania - taka choinka przetrwa w domu.

Nowe środowisko – dom

Na zewnątrz panują już dość niskie temperatury - rośliny iglaste dobrze się w nich czują, ponieważ już dawno otrzymały sygnał do spoczynku zimowego. Dlatego też roślina przyniesiona do ciepłego mieszkania może doznać szoku termicznego. Zanim wniesiemy roślinę do domu/mieszkania, postawmy ją w chłodniejszym pomieszczeniu, np. garażu, holu, piwnicy. Jeden dzień wystarczy, aby roślina się zaaklimatyzowała.

Na właściwym miejscu

Cięte drzewko najlepiej umieścić w specjalnym stojaku z pojemnikiem na wodę. Zanim to zrobimy należy ściąć zasuszoną końcówkę pnia, ułatwiając naszej choince pobieranie wody. Pojemnik napełniamy ciepłą (ok.25^oC) wodą i regularnie kontrolujemy jej stan, uzupełniając niedobory. Gdy drzewko stoi już zamontowane w pojemniku, bardzo trudno jest wymienić wodę na świeżą. Dlatego warto dodać do wody specjalną odżywkę do choinek ciętych, która zapobiega psuciu się wody.

Choinkę stawiamy najlepiej w chłodnym pomieszczeniu z dala od kominka czy kaloryfera. Ciepło w mieszkaniach powoduje bardzo szybką utratę wody i igieł, a co za tym idzie ich szybsze odpadanie. Wysoka temperatura źle wpływa na żywe choinki w doniczkach. Długie przetrzymywanie w ciepłych pomieszczeniach może spowodować ruszenie wegetacji, czyli puszczanie młodych pączków. Iglaczka trudno jest potem wystawić do ogrodu, gdyż ryzykujemy jego przemarznięcie. Zatem, jeżeli zdecydujemy się na żywą choinkę w doniczce, należy trzymać ją maksymalnie tydzień (do półtora) w domu.

Choinkę najlepiej przyozdobić lampkami ledowymi, które nie generują dodatkowego ciepła. Choć to obecnie rzadkość, to w sprzedaży możemy spotkać lampki żarowe, których lepiej używać do przystrajania choinek sztucznych.

Jeżeli odpowiednio zadbacie o swoje drzewka, koszmar opadających igieł Was nie nawiedzi. Pozostanie tylko cieszyć się ciepłem Spokojnych Świąt spędzonych w towarzystwie rodziny i pięknie ozdobionej choinki.