Wrzesień za pasem. Tak jak co roku wielu rodziców na Ursynowie musi odpowiedzieć sobie na pytanie: które przedszkole wybrać dla malucha, aby zapewnić mu 100% bezpieczeństwa, odpowiednią edukację, prawidłowy rozwój, ale też szczęśliwe dzieciństwo? Jak wybrać to najlepsze? O tym rozmawiamy z Agnieszką Maj-Kleszczowską, mamą trójki dzieci i dyrektorem Przedszkola Twórczego Rozwoju Active Kids na Ursynowie.

Pierwszy dzień w przedszkolu jest dla dziecka trudny?

- To zależy od dziecka. Niektóre maluchy pierwszego dnia wchodzą jak do siebie, inne potrzebują przez jakiś czas wsparcia rodziców, a jeszcze inne adaptują się do nowej sytuacji przez kilka dni. My, z naszej strony robimy wszystko, aby poczuły się bezpiecznie, swobodnie i miały poczucie, że są pod opieką wspaniałych cioć. Oczywiście wspieramy także rodziców i opiekunów, gdyż często sami są zaskoczeni emocjami jakie towarzyszą przyprowadzeniu swojej pociechy pierwszy raz do przedszkola. Pożegnaniom nie ma końca.

Czym kierować się przy wyborze przedszkola?

- Kilka lat temu szukałam żłobka dla mojej córeczki i jak sobie przypominam to jednym z ważniejszych kryteriów było pierwsze wrażenie zarówno moje, jak i mojego dziecka. Obejrzeliśmy wiele miejsc, naprawdę przeróżnych, kolorowych, z mnóstwem zabawek, z ciekawą ofertą, jednak za każdym razem Wiktoria kurczowo trzymała się mojej nogi i nie chciała stracić mnie z oczu. Aż natrafiliśmy na żłobek, gdzie weszła i po prostu poszła się bawić. Nie zastanawiałam się długo…  

Zakładając przedszkole chcieliśmy, aby było to miejsce, z którego dzieci nie będą chciały wychodzić, przedszkole, które codziennie zaskakuje, zachęca do działania i daje możliwość wszechstronnego rozwoju.

Wracając do pytania, może to nie jest dobra odpowiedź, ale według mnie przy wyborze jakiegokolwiek miejsca, do którego oddajemy dziecko warto kierować się w dużej mierze intuicją. Oczywiście, oferta, zajęcia, profil czy cena są bardzo istotne ale w momencie kiedy rodzic nie czuje komfortu i spokoju pozostawiając dziecko w przedszkolu, dziecko także do końca się tam nie zaadoptuje.

A program?

- To zależy od tego, co tak naprawdę rodzic czy opiekun od nas oczekuje. Przedszkoli jest wiele i każde chce zainteresować swoją bogatą ofertą. Active Kids jest przede wszystkim przedszkolem anglojęzycznym. Angielski jest codziennością od rana do wieczora, wszystkie zajęcia, oprócz podstawy programowej odbywają się po angielsku, zanurzamy dzieciaki w tym języku. Ciocia Rose przekazuje dzieciom ten język w sposób naturalny, łatwy, zabawny, spontaniczny, a one nawet nie zauważają, kiedy zaczynają rozumieć i mówić po angielsku. Natomiast tworząc i proponując ofertę zajęć chciałam, aby nasze przedszkolaki mogły sprawdzić się w różnych dziedzinach tak, aby można je było przygotować do dalszej edukacji, rozwinąć uśpione talenty, budować poczucie wartości i pewność siebie.

Dziecko powinno się uczyć czy bawić? Jak znaleźć złoty środek?

- Przedszkole powinno stworzyć dziecku okazję do tego, aby poznawało świat i zdobywało wiedzę w przyjemny, interesujący i dostosowany do wieku sposób. Układam program tak, żeby dzieci mogły uczyć się tego świata same, żeby mogły: dotknąć, zważyć, sprawdzić, przesypać, przelać, zmierzyć, pomieszać…. Mogą sprawdzić wszystko własnymi rączkami, doświadczyć, dużo eksperymentujemy. To bardzo rozwija samodzielność i kreatywność, a przede wszystkim zostaje w pamięci. Staramy się także, aby np. każda zabawka czemuś służyła, pomagała rozwijaniu różnych umiejętności, pomysłowości, sprawności. Dlatego też dużą wagę przykładamy miedzy innymi do tradycyjnych, drewnianych klocków.

Zajęcia ruchowe też rozwijają dziecko - nasze dzieci to przecież wulkany energii!

- Już od małego powinno się pielęgnować w dzieciach zamiłowanie do ruchu, sportu, aktywnego wypoczynku. W dzisiejszych czasach to bardzo ważne. My dzień zaczynamy od porannej gimnastyki. W ciągu tygodnia dzieci mają też zajęcia Taekwondo, balet, zumbę, układy choreograficzne z pomponami, gimnastykę korekcyjną. Ostatnio ciocia Kamila przyniosła dzieciom gumę do skakania, przecież jeszcze niedawno był to niezbędny przedmiot każdej dziewczynki… i nie tylko.

Chcemy, aby sport wszedł im w krew! Fizyczna aktywność, ruch, ćwiczenia wpływają także na inne sfery i umiejętności.

Poproszę o przykład?

- Zajęcia z pomponami i zumba odbywają się przed dużymi lustrami. Dzieci naśladując nauczyciela przed lustrem ćwiczą koordynację wzrokowo ruchową, naprzemienność, koncentrację, spostrzegawczość. Niby nic a wpłynie to np. na umiejętność i radzenie sobie przy przepisywaniu z tablicy w szkole.

Przedszkole to też śniadania, obiadki dla dzieci... I kształtowanie nawyków żywieniowych...

- Zgadza się. Dzieciom od małego trzeba zaszczepiać wiedzę o zdrowym żywieniu. Obecnie mamy catering, ale w niedalekiej przyszłości myślę, że będziemy mogli pochwalić się własną kuchnią. Dobrego cateringu szukaliśmy  bardzo długo, gdyż jestem bardzo wymagająca pod tym względem. Jedzenie musi być smaczne, naturalne, zdrowe i zróżnicowane, a także atrakcyjnie podane. Dzieci często jeszcze zanim spróbują wiedzą czy coś jest dobre czy nie. Jestem w stałym kontakcie z kucharzami i od razu zgłaszam wszelkie sugestie, proszę o zmianę czy inny produkt. Stawiamy też na owoce i warzywa, do których dzieci mają dostęp przez cały dzień, jako do zdrowej przekąski. 

Dbamy o to, aby dzieci jadły zdrowe smaczne posiłki ale też żeby były samodzielne przy stole.

To znaczy?

- Dzieci same przygotowują sobie śniadanko – smarują chlebek  masłem, nakładają serek czy wędlinę, warzywa, wybierają sobie same to co chciałyby zjeść. To dla nich frajda, że potrafią to zrobić same. Dodatkowo uprawiamy ogródek ziołami i przyprawami. Kanapka z własnoręcznie wyhodowanym szczypiorkiem czy woda z miętą przed chwilą zerwaną smakują wyśmienicie.

Jak wygląda współpraca przedszkola z rodzicami?

- Tak jak już wcześniej mówiłam ważne, by poczucie bezpieczeństwa dać nie tylko dzieciom, ale i rodzicom. Jestem w przedszkolu przez cały dzień, staram się poznawać dzieci i wiedzieć o nich jak najwięcej a do tego niezbędna jest także stała współpraca z rodzicami. Rodzice przekazują mi różne informacje a ja im, uzupełniamy się, gdyż bardzo często dziecko całkowicie inaczej zachowuje się w domu a inaczej w przedszkolu. Uczymy, wychowujemy, wspieramy i pomagamy. 

A co ze specjalistami, czy powinien w przedszkolu być logopeda, psycholog ?

- W przedszkolach jest różnie, ale z tego co się orientuję większość placówek ma w swojej ofercie zajęcia z psychologiem i logopedą. Obecnie jest to dosyć istotne ze względu na to że obowiązek szkolny realizują sześciolatki. Warto je dobrze przygotować zarówno pod względem prawidłowej wymowy jak i dojrzałości emocjonalnej. W Active Kids mamy zarówno psychologa jak i logopedę przez cały dzień. Nie wyobrażam sobie, żebym była tylko dyrektorem, z wykształcenia jestem i psychologiem i logopedą więc sama sprawuję opiekę nad dzieciaczkami w tych sferach.

A jeśli już wybraliśmy, po czym poznać, że dokonaliśmy właściwego wyboru?

- Obserwując zmiany, postępy, emocje dziecka. Rodzice to wyczują….

Dziękuję za rozmowę.