Zamknij

Jak wygrać z bankiem i chwilówką? Podpowiadamy!

12:31, 15.10.2019 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 13:06, 16.10.2019
Skomentuj mat. prasowe mat. prasowe

Otrzymujemy coraz więcej informacji, że nie jest dobrze ze sprawami finansowymi naszych rodaków. Codzienne potrzeby, stale rosnące ceny oraz chęć zrównania się poziomem z resztą społeczeństwa napędza spiralę zadłużeń. Jak informuje Kancelaria EUROLEGE, wielu Polaków boi się przyznać do swoich kłopotów związanych ze sferą finansów. A to nic dobrego. Zazwyczaj odrzucanie od siebie problemów pociąga dalsze kłopoty i koło się zamyka. Dlatego warto walczyć w sądzie o lepsze jutro i pełne oddłużenie!

Nakaz zapłaty z sądu. Co mam zrobić?

Zazwyczaj pierwszym pismem jakie otrzymuje osoba zadłużona z sądu jest nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Wiele osób zadłużonych traktuje takie orzeczenie jako wyrok, od którego nie można się odwołać. W końcu pismo z sądu nakazujące zapłatę określonej kwoty pieniędzy brzmi groźnie. Nic jednak bardziej mylnego. Taki sądowy nakaz zapłaty można w łatwy sposób zaskarżyć. Najlepiej jednak skorzystać w takiej sytuacji z doświadczonych prawników w tematyce antywindykacji. Takich, którzy prowadzą procesy sądowe z bankami, firmami pożyczkowymi i windykacyjnymi. Nie zalecamy w tym miejscu, aby korzystać z pomocy firm czy kancelarii, które nie posiadają odpowiedniego doświadczenia w tym zakresie. Można w taki sposób zapewnić sobie więcej strat niż korzyści.

Kiedy jako pozwany odbierzesz nakaz zapłaty z sądu to pierwszą rzeczą jaką musisz zrobić to zanotować datę odbioru przesyłki. Dlaczego? Ponieważ musisz w terminie 2 tygodni od tej daty złożyć sprzeciw od nakazu zapłaty.

Pamiętaj! W takim piśmie musisz zawrzeć wszystkie wnioski, zarzuty i twierdzenia. Jeśli tego nie zrobisz narażasz się na przegraną w procesie z powodu opóźnień. Co gorsze jednak, to jako osoba niedoświadczona możesz złożyć sprzeciw w nieodpowiedniej formie. To z kolei spowoduje, że takie pismo sąd może odrzucić. Konsekwencją odrzucenia sprzeciwu jest brak zapoznania się z nim przez sędziego. A przecież w całej operacji chodzi o to, aby sąd swoim okiem spojrzał w akta sprawy i zapoznał się z Twoim stanowiskiem.

Czy można wygrać w sądzie z bankiem i chwilówką?

Jak wskazuje Kancelaria EUROLEGE, zasadniczym powodem, dla którego osoby pozwane rezygnują z walki w sądzie jest brak wiary w powodzenie całego procesu.

A szkoda, ponieważ sam fakt zawarcia umowy o kredyt lub pożyczkę nie przekreśla szans na wygraną w sądzie. Istnieje wiele możliwości procesowych, które tamują roszczenia banków i firm pożyczkowych. W bardzo wielu sprawach klienci instytucji finansowych nie zdają sobie sprawy z tego, że ich umowy zawierają mnóstwo postanowień prawnie niedozwolonych. Kwoty, które w umowach są do zapłaty często nie muszą być w ogóle płacone. Co ciekawe, duża część roszczeń zawartych w pozwach jest znacznie zawyżona, a przez to nienależna. To daje podstawy do całkowitej wygranej w procesie albo znacznego obniżenia kwoty do spłaty.

Dlaczego warto się odwoływać?

Powodów, aby się odwoływać jest wiele. Przede wszystkim odwołując się od sądowego nakazu zapłaty pozwany może liczyć na całkowite oddłużenie. Takich spraw wedle statystyk Kancelarii EUROLEGE jest bardzo wiele. Nie mniej jest też takich, w których obniżenie kwoty dochodzonej w pozwie oscyluje w granicach połowy. A więc powód przegrywa ponad 50% tego, o co wnosił do sądu.

Jeśli pozwany zrezygnuje z odwoływania się od orzeczeń sądów to tym samym uznaje, że strona powodowa ma racje. Uznaje, że te zawyżone kwoty albo w ogóle nienależne są prawidłowe. I co najgorsze, godzi się żyć z tymi długami kosztem swoich potrzeb, celów i dzieci…

Artykuł powstał we współpracy z Kancelarią Oddłużeniową EUROLEGE. Jeśli masz podobny problem zgłoś się do Kancelarii, aby uzyskać bezpłatną analizę sprawy. Możesz to zrobić na stronie: https://www.darmowyprawnik.eu/zgloszenie/ lub telefonicznie: 530 333 130.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%