Zamknij

Jakie sekrety kryje Ursynów? Ta książka je zdradza

14:06, 16.06.2021 Greta Sulik

Ursynów to nie są smutne blokowiska, a jego historia zaczęła się jeszcze przed latami 70. Udowadnia to książka „Sekrety Ursynowa” autorstwa Mariusza Prządaka. We wtorek w klubokawiarni KEN54 odbyło się spotkanie z autorem. Na miejscu można było kupić książkę oraz zdobyć autograf.

„Sekrety Ursynowa” opisują historię dzielnicy od czasów cara Mikołaja II do ursynowskich raperów i rowerzystów z Górki Kazurki. Nie jest to jednak kolejny podręcznik do historii - autor podchodzi do tematu humorystycznie. O szczegółach powstawania książki opowiedział podczas spotkania autorskiego.

Przyjechał do mnie właściciel wydawnictwa i namawiał - pan pisze książkę. Ja byłem przerażony. Później zrobił się pierwszy lockdown i tłumaczyłem mu się załamaniem nerwowym. Był naprawdę twardy. W kwietniu powiedział, że trzeba nadać sensu tej pandemii - w końcu uległem. Jednak początki były bardzo trudne - mówił Mariusz Prządak. 

Większość w skupieniu słuchała historii opowiadanych przez twórcę. Niektórzy nie mogli oprzeć się pokusie i zaczęli w trakcie czytać książkę. Ci co się nie zmieścili, musieli stać pod wejściem, bo frekwencja dopisała.

A co przeczytamy "Skretach Ursynowa"? Mariusz Prządak opisał m.in. napad z 28 listopada 1995 roku na ul. Zamiany. Łupem bandytów padło wtedy 11 miliardów starych złotych.

Nie chciałem pisać o złodziejach i robić z nich romantycznych bohaterów. Ale mówi się o mafii przedwojennej Warszawy czy ogląda seriale na ten temat. Napisałem więc o największym w stolicy napadzie, który miał miejsce na Ursynowie - powiedział.

W dużej mierze autor skupia się na powstających ursynowskich osiedlach. A tekst ilustrują nigdy niepublikowane fotografie z tego okresu. Na części z nich widać architektów pierwszych ursynowskich osiedli.

Sekretarki były zszokowane nonszalancją niektórych projektantów. Jak były imprezy po robocie, to każdy miał swoją butelkę wina - opowiadał twórca "Sekretów Ursynowa".

"To wyjątkowe osiedle w skali całego kraju"

Autor książki pochodzi z Kamionka na Pradze Południe. Nim otworzył klubokawiarnię na Ursynowie, niewiele miał wspólnego z naszą częścią Warszawy. Wykształcenia historycznego też nie ma. Wiedzę zdobywał na własną rękę. Czemu więc napisał tę książkę?

Mieszkańcy Warszawy bardziej identyfikują się z dzielnicami niż z samym miastem. Na Ursynowie można poczuć ogromnego ducha lokalnego patriotyzmu. Zafascynowałem się nim - stwierdził Prządak.

Bohaterami opowieści w "Sekretach Ursynowa" są m.in.: car Mikołaj II, Julian Ursyn Niemcewicz, Wojciech Kossak, Jan Zumbach, inż. Jan Szal, Stefan Kuryłowicz, guziec Non Diego, Rympałek, Pezet, Vienio i Włodi z Molesty oraz Dr Yry i cała ekipa z zespołu filmowego Skurcz.

Zimowa ekspedycja na Monte Kazury - to historia po której wszyscy parsknęli śmiechem. - W lutym 2015 r. pięciu śmiałków pojawiło się u podnóża najwyższej ursynowskiej góry. Rozbili obóz przy najniższym z trzech szczytów Kazurki. Przyszła nawet delegatura z urzędu dzielnicy z burmistrzem na czele, aby kibicować śmiałkom - opowiadał Mariusz Prządak.

Autor planuje kolejne spotkanie z czytelnikami. Są one uzupełnieniem tego, co nie pojawiło się w książce i możliwością zdobycia autografu.

- Książka przywołuje piękne wspomnienia z dekad lat 70, 80 i 90. Gorąco polecam tym, którzy noszą Ursynów w sercu - ocenił jeden z mieszkańców, uczestniczących w spotkaniu.

„Sekrety Ursynowa” dostępne są w księgarniach oraz na stronie wydawnictwa Księży Młyn. Portal haloursynow.pl jest patronem medialnym książki.

(Greta Sulik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

DBCDBC

6 1

KEN54 to fantastyczne miejsce, a wykłady tego pana bardzo polecam. Po książkę też chętnie sięgnę. Nie, nie płacą mi za promocję, fajne rzeczy aż chce się pochwalić ;) 15:45, 16.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KrępaKrępa

2 5

trochę topornie napisane, wynurzenia i brak polskiej składni, pewnie móżg zblazowany ćpaniem, niepolecam. 10:15, 17.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%