Jeden człowiek blokuje inwestycję. Kiedy garaże znikną z Kłobuckiej?

Mieszkańcy Kłobuckiej chcą wiedzieć, kiedy zostaną zburzone stare garaże. W ich miejscu mają powstać zwykłe miejsca parkingowe. Inwestycja jest niestety zablokowana przez jednego człowieka, którego... cały czas obejmuje umowa najmu.

Ze względu na zły stan techniczny garaży przy Kłobuckiej, dzielnica jakiś czas temu postanowiła je wyburzyć. Do tej pory tylko nieliczne pomieszczenia były wynajmowane. Reszta od dawna stała pusta. Obecnie tylko jeden boks jest w użytku.

- Wynajmuje go osoba, która wcale nie mieszka na naszym osiedlu. Więcej, nawet nie mieszka na Ursynowie czy Mokotowie. Raz w miesiącu przyjeżdża do tego garażu. Podobno człowiek ten ma umowę najmu do końca tego roku. Przez niego zablokowana jest cała inwestycja. Czy naprawdę nie da się z tym nic zrobić? – zastanawia się jeden z mieszkańców Kłobuckiej.

Teraz mieszkańcy czekają na ruch ze strony dzielnicy.

- Wydaje mi się, że można jakoś tę sprawę załatwić. Urzędnicy chyba potrafią znaleźć wyjście z tej sytuacji. Nam naprawdę zależy na tym, aby dodatkowe miejsca parkingowe pojawiły się jak najszybciej – mówi nasz rozmówca.

Boksów garażowych jest tylko siedem. Po ich wyburzeniu będzie można zyskać dziesięć miejsc parkingowych. W dodatku byłyby one ogólnodostępne – każdy mógłby z nich korzystać. To rozwiązałoby problem z parkowaniem samochodów w tej okolicy.

Dzielnica nie zaproponowała konkretnych rozwiązań, ale...

- Wyburzenie starych garaży to słuszna koncepcja. Jeżeli trwa umowa najmu, to raczej jej rozwiązać nie możemy. Chociaż być może istnieje jakieś rozwiązanie. Trzeba się nad tym pochylić – mówi burmistrz Piotr Guział.

- Przecież na zdrowy rozum inwestycji nie może zablokować jedna osoba, której nie skończyła się jeszcze umowa najmu. My tu wszyscy czekamy – kwituje mieszkaniec.

Ale równie dobrze może się okazać, że z inwestycją trzeba będzie zaczekać do końca roku. Aż jedynemu najemcy garażu skończy się umowa.