Zamknij

Jedna furtka pod okiem kamery. Tak szkoła przy Puszczyka odgradza się od sąsiadów

06:35, 11.10.2022 Kamil Witek Aktualizacja: 17:10, 21.10.2022
Skomentuj KW KW

Bałagan przy podstawówce na Puszczyka. Dyrekcja postanowiła zamknąć furtki wejściowe na teren szkoły. Dziadkowie i rodzice odprowadzający dzieci do szkoły muszą chodzić naokoło. Chuligani, przed którymi dyrekcja chce chronić teren, z łatwością przeskoczą przez niskie ogrodzenia. 

Ostatnio na Ursynowie panuje trend odcinania terenów szkolnych od świata zewnętrznego. Przykładem jest Szkoła Podstawowa nr 330 przy ul. Mandarynki. Po budowie muru od strony ul. Migdałowej mieszkańcy stracili dogodny skrót.

Teraz do tego grona "barykadujących się" szkół dołącza Szkoła Podstawowa nr 81 przy ul. Puszczyka, najstarsza na Ursynowie. Przez 40 lat była szkołą otwartą i dostępną dla wszystkich sąsiadów dzięki kilku furtkom w ogrodzeniu. Niedawno wszystkie zostały zamknięte na cztery spusty.

- Ludzie stali i klęli na zamknięte bramki. To ogromna przeszkoda dla babć, dziadków i rodziców, którzy odprowadzają dzieci do szkoły. W soboty i niedziele wiele dzieci przychodziło bawić się na plac zabaw, a sąsiedzi pospacerować - mówią mieszkańcy.

- Znajomi właśnie mówili, że pozamykali im przejścia i tak, jak wcześniej mogli sobie przejść przez teren szkoły, to teraz muszą drałować naokoło. Rozumiem, żeby zamykać te furtki na noc, ale w ciągu dnia? Po co? - zastanawia się pan Sławomir. 

Dla bezpieczeństwa - tak tłumaczy tę decyzję dyrekcja najstarszej ursynowskiej podstawówki. Prosić o to mieli rodzice uczniów, aby chronić dzieci przed osobami z zewnątrz.

- Na teren przyszkolny można dostać się przez furtkę znajdującą się przy parkingu szkolnym. Miejsce to podlega całodobowemu monitoringowi. Informacje na ten temat znajdują się przy każdej z furtek - mówi dyrektorka SP 81 Marzena Dąbrowska.

Dmuchanie na zimne?

Jak przyznaje dyrekcja SP 81, w ostatnim czasie nie było żadnych zniszczeń czy innych niepokojących sytuacji. Po co więc zamknięto furtki? 

- To był otwarty teren przez tyle lat! Uzasadnienie szkoły jest całkowicie niezrozumiałe. Nadal jest dostęp dla chuliganów i wandali, a dla tych, którzy nie mieli złych zamiarów, nie ma. Babcie z wnukami nie przeskoczą ogrodzenia o wysokości 1,2 metra - zauważają mieszkańcy.

Nie wszyscy krytykują zmiany. Przypominają o tarciach między przechodzącymi i przeciwnikami przechodzenia przez szkołę. Teraz już tego problemu nie będzie. Nie zgadzają się też ze stwierdzeniem, że zamknięcie furtek jest całkowicie nieefektywne.

- To rzeczywiście nie jest problem przeskoczyć, ale kiedy furtka jest zamknięta to mimo wszystko zniechęca do przechodzenia tędy - stwierdza pan Jakub, mieszkaniec okolicy.

- Jeśli zamknęli ze względu na bezpieczeństwo dzieci, to uważam, że dobrze zrobili. Dzieci się tu bawią, biegają, a nauczycieli jest kilku. Upilnować takiego malucha nie jest łatwo. A przejść się tak dookoła też na zdrowie dobrze wyjdzie - mówi pani Joanna. 

Uczniowie kontra samochody

Zamknięcie furtek poskutkowało bałaganem na drodze do szkoły. Na Puszczyka - uliczce prowadzącej wokół szkoły - przybyło pieszych.

- Teraz trzeba z dziećmi okrążyć szkołę uliczką, po której rano jeździ dużo aut i jest na niej niebezpiecznie - mówi nam zaniepokojona babcia jednej z uczennic.

Pytany przez nas o decyzję dyrekcji szkoły burmistrz Robert Kempa stwierdza niewzruszony: - Dyrektor placówki odpowiada za bezpieczeństwo.

Wygląda na to, że przez 40 ostatnich lat szkoła nie była bezpieczna, a dyrektorka ten aspekt ignorowała, skoro furtki zamknięto dopiero ostatnio. Co z integracyjną funkcją szkoły, z której najstarsza podstawówka słynęła już w latach 70. i 80. ubiegłego wieku? Dyrekcja zapewnia, że nadal jest wypełniana.

- Nasza szkoła od lat organizuje na terenie przyszkolnym Festyn Ulicy Puszczyka, na który zaprasza również okolicznych mieszkańców. Z myślą o sąsiadach powstał również Ogród Ostoją Zwierząt. Dwa lata temu część terenu przyszkolnego „oddano w ręce” mieszkańców na Ogród Społecznościowy - wymienia dyrektor Dąbrowska. 

Teraz na te wszystkie wydarzenia mieszkańcy będą dostawać się jedną furtką. Za to pod okiem kamery.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

Lukasz436 Lukasz436

14 4

Furtki zamkną, każą chodzić do około. Żeby samochody wyrzucić z pod szkoły to już odważnych nie ma... 07:58, 11.10.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

SupcioSupcio

5 6

Szkoła ma wyrzucać samochody zaparkowane zgodnie z przepisami? Uwielbiam takie wpisy 09:36, 11.10.2022


CzarnaMambaCzarnaMamba

1 3

Samochody są zaparkowane zgodnie z przepisami, bo obok szkoły zamiast chodnika są wyznaczone miejsca parkingowe. Jeśli zostanie wytyczony chodnik to miejsc parkingowych nie będzie i samochody usunąć można... tylko gdzie mieszkańcy okolicznych bloków mają parkować ?

Najlepiej było tak jak dotychczas, dzieci mogły chodzić bezpiecznie odgrodzone od samochodów i miejsca parkingowe też były. Tak jak jest teraz to moim zdaniem nieporozumienie, chyba nawet nie ma tam progów zwalniających. 16:06, 11.10.2022


reo

UnicornUnicorn

8 6

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to moim zdaniem się pogorszyło, teraz dzieci idące od strony pięcioliniiuszą lawirować pomiędzy jadącymi samochodami, a chodnika nie ma. Dla mnie szkoła rozwiązała swój (chyba trochę wyolbrzymiony) problem kosztem bezpieczeństwa dzieci udających się do szkoły. 10:45, 11.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CzarnaMambaCzarnaMamba

4 2

Od strony bloków na Pięciolinii szkoła sąsiaduje z wąską ulicą bez chodnika, a kierowcy niestety często jeżdżą bez wyobraźni. Dotąd dzieci furtkami wchodziły na teren szkoły i bezpiecznie popokonywały drogę na terenie szkoły, teraz pozostaje liczyć na rozsądek zarówno dzieci jak i kierowców... oby nie skończyło się tragedią, zwłaszcza gdy spadnie śnieg i zrobi się ciemno i ślisko.

Nie rozumiem tego rozwiązania, zamknięcie furtek chuliganom czy innym osobom o złych intencjach nie przeszkodzi, ale za to wydłuża drogę i sprowadza niebezpieczeństwo na dzieci.

Może lepiej zainstalować kamery przy każdej furtce ? Albo może szkoła
odda część terenu, aby mógł powstać chodnik dla dzieci idących do szkoły ?
Chyba że nie o bezpieczeństwo dzieci chodzi ? 16:01, 11.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%