Jedna zmiana rozsadzi budżet obywatelski na Ursynowie?

- To nie są dobre zmiany – tak ursynowscy społecznicy podsumowują efekt prac nad uchwałą dotyczącą budżetu partycypacyjnego w Warszawie. Obawiają się, że przez zmiany wymagań dotyczących projektów i brak podziału na obszary, odpadnie znaczna część pomysłów cennych dla lokalnych społeczności.

Warszawscy radni, po licznych zawirowaniach związnych z decyzją Regionalnej Izby Obrachunkowej, która w lutym unieważniła poprzednią uchwałę dotyczącą BP, zadecydowali 11 kwietnia o ostatecznym przebiegu kolejnej edycji budżetu obywatelskiego. Zmian jest wiele, a opinie mieszane.

- Cieszymy się, że już wkrótce rozpocznie się kolejna edycja budżetu partycypacyjnego, od tej edycji nazwanego obywatelskim. Wiemy, że mieszkańcy od dłuższego czasu czekają na rozpoczęcie zgłaszania projektów – mówi Aldona Machnowska-Góra, dyrektor koordynator ds. kultury i komunikacji społecznej i dodaje: - Liczymy na zaangażowanie warszawiaków i mamy nadzieję, że skorzystają z nowości w tej edycji, czyli możliwości zgłoszenia projektów ogólnomiejskich.

Zmiany, zmiany...

Modyfikacje pojawiają się już na etapie zgłaszania projektów. Po pierwsze zmienia się harmonogram - zgłaszanie pomysłów w tej edycji potrwa od 20 maja do 10 czerwca, a głosowanie od 6 do 23 września. W kolejnym roku projekty składane będą od grudnia do stycznia, a głosowanie odbywać się będzie na przełomie czerwca i lipca.

Zgłoszone projekty będą oceniane na podstawie spójnych zasad m.in. wg jednego kryterium ogólnodostępności dla całego miasta, a nie jak to tej pory dla poszczególnych dzielnic. Zmieni się także liczba wymaganych podpisów na liście osób popierających zgłoszenie projektu: w przypadku projektów dzielnicowych - 20 podpisów mieszkańców danej dzielnicy, w przypadku projektów ogólnomiejskich - 40 podpisów mieszkańców Warszawy.

Również sposób głosowania na projekty ulega zmianie – mieszkaniec będzie mógł głosować na maksymalnie 15 projektów na poziomie dzielnicowym i 10 projektów na poziomie ogólnomiejskim. Realizowane będą te projekty, które na poziomie ogólnomiejskim projekt będzie musiał uzyskać co najmniej 100 ważnych głosów, zaś na poziomie dzielnicowym co najmniej 50.

Zwiększono kwotę budżetu, a przy podziale środków Ursynów plasuje się na trzecim miejscu z 6% ogólnej puli, przed nami są jedynie Mokotów (8,6%) i Praga Południe (7,1%). 30% puli zostanie przeznaczone na projekty ogólnomiejskie.

Co to znaczy dla Ursynowa?

Zmiany, które mogą mieć bezpośredni wpływ na przebieg budżetu obywatelskiego na Ursynowie dotyczą m.in. braku podziału dzielnic na obszary. Zaproponowany podział dzielnic w poprzedniej uchwale (bez dzielenia puli środków) budził wątpliwości RIO.

Ze względu na ryzyko ponownego unieważnienia, zdecydowano się nie wprowadzać tego rozwiązania w kolejnej uchwale.

- czytamy w raporcie z konsultacji społecznych dotyczących uchwały.

- W tej edycji będę składała „pewniaki” np. bezpłatne seanse filmowe dla dorosłych, które warto powtórzyć, bo zebrały poprzednio ponad 4 tys. głosów – mówi społeczniczka z Zielonego Ursynowa, Marzena Zientara. - Ale nad tymi „zieloursynowskimi” projektami, będę się musiała zastanawiać, bo bez podziału na obszary nie mają większych szans na wygraną – dodaje.

Podczas konsultacji, wątpliwości zainteresowanych budził także nowy zapis mówiący o brak możliwości składania projektów na terenach, do których miasto nie będzie posiadało tytułu prawnego do dysponowania nimi. Ursynowscy społecznicy obawiają się, że to może zablokować dużą część składanych do tej pory projektów.

W odpowiedzi na ich obawy zadeklarowano jedynie, że na etapie zgłaszania pomysłów mieszkańcy otrzymają wsparcie, dzięki któremu łatwiej będzie ocenić czy dany teren jest w dyspozycji miasta. Ale osoby, które mają na swoim koncie po kilkanaście projektów uważają, że to najgorsza ze zmian dla Ursynowa.

- Odpadają wszystkie te projekty, które miały być realizowane nad Zgorzałą, bo nie są na terenie miejskim – mówi Marzena Zientara i dodaje, że to nie będzie już ten sam BP. - Nie wierzę w powodzenie małych projektów. Te zmiany zabiją ideę partycypacji wśród mieszkańców – mówi Zientara.

Jej słowom wtóruje autor większości projektów dotyczących ursynowskich murali, Bartek Podlewski z Bakcyl Studio.

- Jestem przeciwnikiem takiego rozwiązania, dla nas to była kluczowa sprawa – mówi Podlewski, którego murale powstawały na ścianach budynków należących do spółdzielni. - W takiej sytuacji nie będziemy mogli kontynuować projektu. Ewentualnie może na terenach należących do metra? - zastanawia się i dodaje, że kluczowym założeniem było to, aby sąsiedzi robili coś dla swojego najbliższego otoczenia, teraz tego zabraknie. - To była taka „mikrodemokracja” - mówi.

Jak sprawdzą się nowe zasady, czy stali projektodawcy odwrócą się od budżetu obywatelskiego, czy może podejmą trud składania projektów w nowych warunkach, przekonamy się po 20 maja, kiedy ruszy pierwszy etap przeprowadzania budżetu obywatelskiego na rok 2020.

PONIŻEJ HARMONOGRAM TEGOROCZNEJ EDYCJI BUDŻETU OBYWATELSKIEGO:

[ZT]11898[/ZT]