Mieszkańcy Kabat w szczególności okolic ulic Jeżewskiego i Wańkowicza ciągle mają problem z ogólnodostępnymi miejscami parkingowymi. Czekają na spełnienie obietnicy przez dzielnicę. Obietnicy wyznaczenia dodatkowych miejsc.
W lutym tego roku dzielnica obiecała, że wybuduje parkingi wzdłuż ulicy Jeżewskiego. Miało się także poprawić bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych. Minęło pół roku, a nowych miejsc postojowych jak nie było tak nie ma. Okoliczni mieszkańcy nadal kombinują żeby gdzieś zostawić swój pojazd. Codziennie uliczka jest zastawiona autami po obu stronach.
- To jest naprawdę ogromny problem. Bez względu na to o której godzinie się przyjedzie, cała ulica jest zastawiona. Ewidentnie widać, że miejsc parkingowych zwyczajnie brakuje – mówi pani Joanna, mieszkanka ulicy Jeżewskiego.
Mieszkańcy mają wrażenie, że urząd dzielnicy kompletnie zapomniał o sprawie. Dlatego przypominają obietnicę jaka padała ze strony urzędu dzielnicy w lutym tego roku.
- Z niecierpliwością czekamy, aż ktoś wreszcie zabierze się za uporządkowanie sprawy parkingów. Tymczasem nic się tu nie dzieje. Nie widać żadnych prac. Nikt nie przychodzi, żeby sprawdzić co tutaj się dzieje – relacjonuje pani Joanna.
Dzielnica nie zapomniała...
Osobą odpowiedzialną za inwestycje w dzielnicy jest wiceburmistrz Lech Skowron. Przyznaje on, że sprawa budowy dodatkowych miejsc parkingowych przy Jeżewskiego przeciągnęła się, ale twierdzi, że wszystko jest na dobrej drodze.
- Już niedługo rozpoczniemy prace na Jeżewskiego. Będziemy budować nowe miejsca postojowe. Mieszkańcy mogą być spokojni, nie zapomnieliśmy o sprawie – komentuje wiceburmistrz Lech Skowron.
Wiceburmistrz twierdzi, że budowa rozpocznie się w ciągu najbliższych tygodni. Według wcześniejszych założeń, niektóre miejsca parkingowe zostaną zlikwidowane. Chodzi o te, które znajdują się do 10 metrów od przejścia dla pieszych. Auta parkujące na tych miejscach ograniczają widoczność osobom, które chcą przejść przez pasy.
[ZT]4586[/ZT]
[ZT]959[/ZT]
[ZT]4594[/ZT]
[ZT]2740[/ZT]
[ZT]3304[/ZT]
0
0
0
0
0
0
3 2
Szkoda, że Dzielnica Ursynów m.st. Warszawy ma tylko taki pomysł na zatłoczone parkingi, żeby betonować kolejne tereny zielone.
Szanowni Radni, Waszym obowiązkiem jest działać na rzecz ograniczenia liczby samochodów na ulicach! Czy zrobiliście cokolwiek w tym kierunku?
Domy przy Jeżewskiego mają podziemne parkingi. Wiecie, dlaczego te parkingi stoją niewykorzystane? Bo Radni fundują mieszkańcom darmowy parking w przestrzeni publicznej. 18:06, 11.09.2014
1 0
Niestety częściowo Pan Krzysztof Kris Nawrocki ma rację. Sam mieszkam na tej ulicy i wiem, że wielu mieszkańców ma niewykupione miejsca garażowe. Ale z drugiej strony faktem jest, że dopóki komunikacja miejska nie będzie konkurencyjna, trudno będzie to zmienić. Według badań Barometru Warszawskiego aż 32% mieszkańców Ursynowa dojeżdża do pracy samochodem. Dla porównaniu autobusem 22%, a metrem tylko 20% i to wszystko w dzielnicy, która wyrosła wokół metra... 18:06, 11.09.2014
0 0
Na to trzeba lat o czym pisze Pan Krzysztof. Widać, ze jak sie robi to źle, nie robi tez źle. 19:07, 11.09.2014
1 1
To prawda łatwiej przyciąć trawniki i tak rozjeżdżane przez auta, często z inną niż warszawska rejestracja. Bo domy wybudowane przez Dom Development to jeden wielki hotel, a w parkingach podziemnych nie przewidziano odpowiedniej ilości miejsc. Oczywiście taniej parkować na ulicy, ale kto wydał zgodę na taką inwestycję na tak małej ulicy, bez odpowiedniej przestrzeni/powierzchni parkingowej. Stąd konflikty, bo niektórzy parkują także na zamkniętym obszarze SBM Kabaty. 19:39, 11.09.2014
1 1
za parę tygodni to będzie już inny burmistrz odpowiedzialny za inwestycje 10:21, 18.09.2014