Zamknij

Jubileusz dawnej podstawówki przy Dembowskiego

10:05, 18.09.2019 Anna Łobocka Aktualizacja: 10:38, 18.09.2019
Skomentuj archiwum Barbary Tukendorf archiwum Barbary Tukendorf

Każdy, kto uczył się i pracował w szkole nr 305 przy ul. Dembowskiego 1 może spotkać dawnych kolegów i koleżanki. Szykuje się spotkanie, na którym będzie można powspominać dawne czasy i na chwilę zapomnieć, że czas pędzi jak szalony. Okrągły jubileusz organizują sekretarka i dyrektor byłej podstawówki.

Pierwsi uczniowie zaczęli naukę w szkole przy Dembowskiego w 1979 roku - od czwartej do ósmej klasy. W tamtych czasach na Ursynowie obowiązywał podział na szkoły elementarne (klasy I-III) oraz podstawowe dla starszych uczniów. Dlatego szkoła nr 305 uchodzi za pierwszą ursynowską podstawówkę. Dziś w jej budynku mieści się Liceum Ogólnokształcące im. A. Kamińskiego, popularny "Kamyk".

Uczniowie, nauczyciele i pracownicy dawnej szkoły nie dają o sobie zapomnieć. Z okazji 40-lecia otwarcia placówki chcą wspólnie świętować i ponownie się zobaczyć.

- Ludzie się czasem obawiają, że to tylko oni się zmienili, utyli lub wyłysieli i nie chcą pokazać się innym. A prawda jest banalna, wszyscy się zestarzeli, nikt nie odmłodniał i nie ma się czym denerwować, tylko przyjść na spotkanie! - zachęca Barbara Tukendorf.

Ta - jak sama o sobie mówi - nietuzinkowa sekretarka szkolna, która jeździła z uczniami na obozy wędrowne i tańczyła na zabawach, teraz wspólnie z pierwszym dyrektorem szkoły przy Dembowskiego organizuje spotkanie po latach. 

- Wymyśliliśmy to z dyrektorem Wojciechem Dąbrowskim i liczymy, że będzie to bardzo spontaniczna impreza. Nie ma planu, poza tym, że obecni uczniowie przygotują program artystyczny. Będzie kawa, herbata i ciasteczka. Czekamy na wszystkich, związanych 305-tką. Powspominamy nasze szkolne życie, wspólnie się pośmiejemy - zachęca pani Barbara.

Nie zabraknie też Wojciecha Dąbrowskiego, który był nie tylko pierwszym dyrektorem podstawówki przy Dembowskiego, ale ją współtworzył oraz stoczył zwycięski bój o jej patrona, który pozostał do czasów liceum.

Patrona wybierała młodzież w plebiscycie. Każda klasa miała swój typ, przez cały rok odbywały się prezentacje, występy, wystawy o różnych patronach. Wygrał zdecydowanie druh Kamyk. Było trochę kłopotów z władzami. Wezwano mnie i powiedziano, że Kamiński nie może być patronem szkoły. Postawiłem się wtedy, mówiąc, że przecież cały rok pracy wychowawczej pójdzie na marne. Musi być Aleksander Kamiński! I dopiąłem swego.

- wspominał Wojciech Dąbrowski w rozmowie z naszą redakcją.

Spotkanie uczniów, nauczycieli i pracowników dawnej Szkoły Podstawowej nr 305 odbędzie się w piątek, 11 października o godz. 17:00. Wszyscy mile widziani!

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

DominikDominik

1 0

Miałem przyjemność uczęszczać to tej szkoły, zarówno do podstawówki 4-8 a następnie do liceum. Był to najlepszy czas w moim życiu, a nawiązane tam przyjaźnie nadal trwają. 11:38, 18.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%