To była najtragiczniejsza katastrofa lotnicza w historii Polski. 9 maja 1987 r. na południowy kraniec Lasu Kabackiego spadł samolot pasażerski PLL LOT "Kościuszko" ze 183 osobami na pokładzie. W czwartek, w dniu rocznicy, przy krzyżu upamiętniającym to wydarzenie odprawiona zostanie msza święta.
Kilkanaście minut po godz. 11:00 szykujący się do awaryjnego lądowania w związku z awarią silników i pożarem IŁ 62M "Tadeusz Kościuszko" zaczął ścinać pierwsze drzewa w lesie. Po chwili ogromna maszyna runęła na ziemię - zabrakło dosłownie 40 sekund, aby dolecieć do lotniska.
Na pokładzie było 172 pasażerów oraz 11 osób z załogi. Najmłodsza ofiara miała zaledwie pół roku, najstarsza 95 lat. Siła uderzenia była tak duża, że aż 62 ciał nigdy nie zidentyfikowano. Na miejscu katastrofy odnaleziono biblię, w której na pierwszej stronie tytułowej napisano „Dn. 9.05.1987 r. Awaria w samolocie co będzie Boże, Halina Domeracka 02-647 Warszawa ul. R. Tagore”.
Co roku w miejscu katastrofy - przy pamiątkowym głazie oraz krzyżu - odprawiana jest msza święta. Mszę celebruje proboszcz pobliskiej parafii w Józefosławiu. We mszy biorą udział rodziny i przyjaciele ofiar, pracownicy PLL LOT oraz władze Ursynowa. W czwartek msza rozpoczyna się o godzinie 11:00.
Więcej o katastrofie samolotu "Kościuszko" można przeczytać w naszym artykule.
Niestety12:21, 08.05.2019
4 3
Nikt z branży nie powie wprost, że kpt. Pawlaczyk popełnił błąd nie lądując w Modlinie. Dostał na to zgodę późno, ale dostał. Jak się palił samolot i była dekompresja, to trzeba było lądować jak najszybciej, a nie lecieć do większego i lepiej wyposażonego lotniska! Lepiej wyposażonego - tak, w trumny. Na Modlinie była szansa na ratunek, przynajmniej samolot wylądowałby na drodze startowej, a nie w lesie. 12:21, 08.05.2019
ser09:31, 09.05.2019
0 4
jak by polecial na modlin to rozbil by sie na pobliskich blokowiskach bo by nie dolecial , dlatego to lotnisko juz dawno powinno byc zlikwidowane i przeniesieone z dala od miasta 09:31, 09.05.2019