Ewakuacja bloku przy Zaruby 6. Przed godz. 22:00 w piątek policja dostała informację o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego. Jednostka zabezpieczenia pirotechnicznego po sprawdzeniu znaleziska w piwnicy, stwierdziła, że to atrapa.
Jednostka zabezpieczenia pirotechnicznego sprawdzała wraz ze specjalnie wyszkolonymi psami piwnice i klatkę schodową. Ktoś przed 22:00 powiadomił o podłożeniu bomby. Natychmiast ewakuowano około 40 mieszkańców bloku przy Zaruby 6. Zamknięto też ulice Zaruby i Dembego. Przy wjazdach stały radiowozy.
- Mamy informację o podejrzeniu ładunku wybuchowego. Na miejscu są dwa zastępy straży pożarnej. Nasze działania polegają na zabezpieczniu miejsca zdarzenia. Policja rozpoznaje teren - mówił nam ok. 22:00 mł. kpt. Wojciech Kapczyński ze straży pożarnej.
Ok. 22:30 w piwnicy bloku policja znalazła przedmiot przypominający bombę, spięte laski dynamitu lub petardy. Na zewnątrz wystawały przewody, całość była owinięta czarną taśmą. Psy szkolone nie wyczuły jednak materiału wybuchowego. O 23:05 w bloku rozległ się huk - był to strzał ładunkiem wodnym w wykonaniu pirotechników, mający doprowadzić do kontrolowanego wybuchu.
Około 23:10 akcja policyjna się zakończyła. Znalezisko okazało się atrapą. Wyglądało tak:
Akcję policji i straży pożarnej obserwowała duża grupa gapiów. Budynek przy Zaruby 6 był otoczony taśmą policyjną, funkcjonariusze pilnowali terenu, nie pozwalali zbliżyć się do bloku.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz