Zamknij

Karczewski uratował mandat. Zdaniem radnych "nie ma konfliktu interesów"

23:15, 18.04.2017 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 23:27, 18.04.2017
Skomentuj SK SK

Szef lokalnego bazarku "Na Dołku" wciąż jest radnym. Głosy koalicji PO i części radnych niezależnych uratowały Piotra Karczewskiego przed stratą mandatu. Decyzję ws. Karczewskiego może jeszcze podjąć wojewoda.

- Czuję się jakbym zaparkował samochód w prawidłowym miejscu, wrócił po 5 minutach i znalazł mandat za wycieraczką - mówił radny Karczewski, zabierając głos w dyskusji nad swoją sprawą. Jego zdaniem konflikt interesu nie ma miejsca, a wojewoda "łamiąc swoje własne procedury, całkowicie zignorował wyjaśnienia".

Sprawa toczy się od pół roku. Bazarek, którego Karczewski jest szefem, działa przy Płaskowickiej na terenie w większości należącym do skarbu państwa i administrowanym przez Zarząd Dróg Miejskich. Kupcy dzierżawią go od ZDM. Tylko jedna działka od niedawna, po decyzji wojewody (obowiązującej z datą wsteczną od 1999 roku) należy do miasta, i ona właśnie jest przyczyną kłopotów radnego. 

9 marca wojewoda wezwał Radę Dzielnicy do wygaszenia Karczewskiemu mandatu. Powód? - Naruszenie ustawowego zakazu łączenia funkcji radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji i działalności - czytamy w wezwaniu wojewody. Chodzi o art. 24f ustawy o samorządzie gminnym. Zgodnie z nim radnemu nie wolno prowadzić działalność gospodarczej na majątku miasta.

- Prawo nie może działać wstecz - odpowiada Karczewski i powołuje się na opinie prawne oraz na wyroki sądów administracyjnych, które w podobnych sprawach mają przyznawać mu rację. Jego zdaniem skrawek działki został skomunalizowany przez wojewodę po to, by znaleźć "haka na Karczewskiego".

Wojewoda powoływał się również na artykuł 24e ustawy mówiący o zakazie podejmowania przez radnych dodatkowych zajęć, i otrzymywania darowizn, mogących "podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu". 

- Piotr Karczewski zabiega o nową lokalizację dla „Bazarku na Dołku”. Będąc członkiem koalicji rządzącej Ursynowem może on wywierać wpływ na zarząd dzielnicy, by ten wydawał korzystne dla jego działalności gospodarczej decyzje - mówi Piotr Skubiszewski z "Otwartego Ursynowa".

To samo mówiła na sesji przedstawicielka mieszkańców ul. Polaka do radnego Karczewskiego.

- Manipuluje Pan opinią publiczną wmawiając, że się Pan dogadał z mieszkańcami. Mieszkańcy nie chcą smrodu, hałasu i brudu. Pan chce, Pan się zaparł, Pan tupie nogą i sobie załatwi. (...) Tu jest taki układ w tym urzędzie dzielnicy, że jest Pan tu dopieszczany. Wszyscy to wiedzą! - mówiła Iwona Wesołowska z Obywatelskiego Komitetu Obrony Terenów Zielonych przy ul. Polaka.

Karczewski temu zaprzecza. Ponadto sprawa wydania jednej z wuzetek (decyzji o warunkach zabudowy) na bazar przy pętli autobusowej przy Polaka jest w sądzie. Od decyzji ratusza ursynowskiego odwołali się właśnie mieszkańcy.

Jest konflikt interesu czy nie?

- Dzisiaj sprawdzimy czy opowiadamy się po stronie obowiązującego prawa czy po stronie bronienia stołków - mówił Paweł Lenarczyk z Otwartego Ursynowa. Radny przywoływał przykłady zachowania Karczewskiego, które wskazuje na konflikt interesów. Np. wydawanie gazetek o bazarku czy akcję pijarowską prowadzoną w sprawie tymczasowej lokalizacji targowiska. Przypominał też opinię prawnika miejsckiego z września 2015 roku, która miała potwierdzać, że radny narusza przepisy antykorupcyjne. - Miasto później się zreflektowało się i zmieniło tę opinię - dodawał radny.

- Zasiadamy w Radzie nie po to by realizować własne interesy biznesowe. Przez pół roku radny mógł się zachować tak jak trzeba, mógł zrezygnować z mandatu - tłumaczył Lenarczyk.

Karczewski znów odpierał zarzuty. - Tematem nie jest gazeta, ani lokalizacja bazarku. Gdzie jest konkretnie ten konflikt interesu? Nie ma go! Poprzedni wojewoda nie stwierdził konfliktu, a nowy wojewoda musiał wymyślił coś nowego, by znaleźć haka - dodawał prezes stowarzyszenia kupców. - W przepisach chodzi o intencje radnego. A od 11 lat podpisujemy umowy z ZDM i bazarek od 11 lat istnieje! - dodawał.

Gdy dyskusja się rozkręcała Małgorzata Szymańska z PO zgłosiła wniosek o zakończenie dyskusji i przeprowadzenie głosowania. Koalicja rządząca Ursynowem, w skład której wchodzi również Karczewski, wydawała się pewna, że wygaszenia mandatu nie będzie. I tak się stało. W tajnym głosowaniu wzięło udział 24 radnych - Piotr Karczewski zgodnie z przepisami nie głosował.

Za wygaszeniem mandatu zgodnie z wnioskiem wojewody głosowało 7 radnych. Przeciwko było 13 a czterech wstrzymało się od głosu.

- To skandal - mówili oburzeni mieszkańcy ul. Polaka, którzy przyszli na sesję Rady Dzielnicy. 

Wtorkowe głosowanie może jednak wcale nie zakończyć sprawy. Rzeczniczka wojewody już po wysłaniu pisma do  ursynowskich radnych zasugerowała, że wojewoda może wydać tzw. zarządzenie zastępcze o wygaszeniu mandatu, jeśli uzna, że radny musi stracić funkcję.

- Zgodnie z prawem jako pierwsza działania w tej sprawie powinna podjąć dzielnica m. st. Warszawy. W przypadku braku podjęcia kroków prawnych przez samorząd, wojewoda będzie mógł stosownie zareagować - mówi Ewa Filipowicz, rzecznik wojewody mazowieckiego.

[ZT]7886[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

patrykpatryk

41 15

W sprawie Kabat 150 mieszkańców, a w sprawie manipulacji pana Skubiszewskiego raptem z 10, ale najdziwniejsze zachowanie NU, który wstrzymał się od głosu (4 głosy) 23:55, 18.04.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

czesiekczesiek

1 36

przecież i tak by to nic nie zmieniło 11:34, 19.04.2017


MisiaMisia

23 36

Jaka manipulacja to arogancja radnych PO i przewodniczącej Jurczyńskiej, że głosowanie nad odwołaniem radnego Karczewskiego było po 23 dlatego część mieszkańców wyszła, ale można było się przekonać jak pilnowali swoich stołeczków. 13:40, 19.04.2017


reo

PiotrekPiotrek

39 18

Tak jak w przypadku odwołania Teresy Jurczyńskiej-Owczarek i tym razem sam Lenarczyk który grzmiał niczym z ambony podczas głosowania wstrzymał się od głosu. Brawo panie Lenarczyk !!! 00:17, 19.04.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

FanusiaFanusia

5 33

Brawo Panie Piotrek widać, że jesteś ze stowarzyszenia kolesi prezesa bazarku-łgarzy 19:43, 19.04.2017


ArnieArnie

22 42

To skandal, że mieszkańcy musieli czekać do późnych godzin wieczornych, a później umiemożliwiono im zabrania głosu. Wniisek radnej PO o zanknięcie dyskusji to po prostu chamstwo i arogancja władzy. Radni PO nie mieli nic na obronę. Nie znali faktów. 07:32, 19.04.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

hbkhbk

38 20

Jakich faktów nt.mandatu p. Karczewskiego, tego przecież dotyczył porządek obrad, nie znali radni PO? Poproszę o rozwinięcie swojej myśli.Uważam ponadto, że pojęć "chamstwo i arogancja" najczęściej używają osoby chamskie i aroganckie. Nie należy więc w afekcie bezpodstawnie puszczać ich w przestrzeń publiczną. 14:06, 19.04.2017


RobertRobert

18 38

Radni PO doskonale wiedzą o parakorupcyjnej działalności radnego Karczewskiego, ale jak widać nie przeszkadza im to za bardzo. Chamstwo i arogancja akurat trafnie charakteryzują tę łże-radę kolesi. 14:28, 19.04.2017


RobertRobert

27 40

Pani z Polaka dobrze podsumowała ten syf. W urzędzie dzielnicy Ursynów panuje układ, więc nie powinno dziwić, że skorumpowana rada obroniła tego jegomościa. 13:27, 19.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WyborcaWyborca

11 35

Jurczyńska - Owczarek przetrzymując mieszkańców do 23 pokazała im gdzie ich ma. Teraz w wyborach mieszkańcy powinni jej pokazać jak kończą Ci co nikogo nie szanują i dbają tylko o swój stołek !!! 14:39, 19.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DanielDaniel

4 34

Podobno pewna pani dowiedziała się rano że PO nie poprze kandydatury jej syna na wiceburmistrza i wstrzymano sesje nadzwyczajną bo pewien radny podobno zaproponował aby wiceburmistrzem został Maciek? 18:05, 19.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kocurkocur

1 29

Cała nadzieja w Panu Wojewodzie, przynajmniej on przestrzega prawa. 11:45, 20.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CBACBA

0 27

Nikczemne zamiary pana Karczewskiego skończą się źle. Dla niego. 15:56, 20.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%