Wreszcie! Mieszkańcy osiedla Kazury w drodze do przystanków autobusowych nie będą już brodzić w błocie. Właśnie powstaje 30 metrowy chodnik, którego budowa była kością niezgody między spółdzielnią "Pax" a spółdzielnią "Wyżyny".
Mieszkańcy z zadowoleniem od rana obserwują postępy przy budowie upragnionego chodniczka, wzdłuż ogrodzenia budowy POW. Ułatwi on dojście do zespołu przystanków przy Pileckiego.
- No cieszę się! Wreszcie będę mogła przejść jak człowiek - mówi pani Marzena z pobliskiego bloku na osiedlu Kazury.
Ta mała, acz ważna dla mieszkańców inwestycja, o której pisaliśmy już wielokrotnie, powstaje dzięki porozumieniu zawartemu między spółdzielniami "Pax" i "Wyżyny" oraz Astadi. Interweniować musiała dzielnica, bo wcześniej każda ze stron obwiniała drugą o brak dobrej woli.
Inspektorzy nadzoru budowy POW już w styczniu stwierdzili, że chodnik jest konieczny dla prawidłowej obsługi komunikacyjnej pieszych, ale ciągle coś stało na przeszkodzie w rozpoczęciu budowy. Spółdzielnia "Pax", współwłaściciel terenu, mnożyła warunki udzielenia zgody na jego udostępnienie. Do przełomu doszło dopiero na marcowym spotkaniu w ratuszu.
- Moim zdaniem niemoc wynikała przede wszystkim z braku zwykłej rozmowy. W korespondencji znalazły się nieco mylące sformułowania, które spowodowały dalsze nieporozumienia. Na tym przykładzie widać jak ważny jest dialog - mówił nam wiceburmistrz Antoni Pomianowski, któremu udało się pogodzić interesy stron.
Chodnik już powstaje. Rano utwardzono teren, a po południu brukarze już żwawo układają kostkę. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze dzisiaj 30 metrów cywilizowanego dojścia do przystanków będzie gotowe. Z punktu widzenia całego Ursynowa to niewiele, dla mieszkańców Kazury - milowy krok. Bez kaloszy.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ:
[ZT]9402[/ZT]
[ZT]9382[/ZT]
[ZT]9087[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz